Co gryzie weterynarza recenzja

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

Autor: @karolinamarek88 ·2 minuty
2021-12-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Na pytanie: dlaczego zdecydowałam się sięgnąć po literaturę zahaczającą o weterynarię, mogę odpowiedzieć na kilka sposobów. Po pierwsze sama marzyłam o byciu weterynarzem, po drugie mam bzika na punkcie zwierząt, ponieważ sama jestem właścicielką ponad 14-letniego już pieska. Wszystkie te powody tylko i wyłącznie zachęcały mnie do przeczytania książki pt. "Co gryzie weterynarza". Czułam, że to będzie naprawdę godna uwagi pozycja. Czy faktycznie tak było? Trzeba zobaczyć, a jeszcze lepiej samemu po nią sięgnąć, jeśli klimaty nie są Ci obce.

Łukasz Łebek jest weterynarzem, chociaż według pewnych osób nie powinien nim być. Mężczyzna ma astmę oraz alergie i lekarz praktycznie zabronił mu wykonywania tego zawodu. Myślę jednak, że wielu z nas, jeśli ma upatrzony swój cel i widzi się w konkretnym miejscu za x lat, to będzie dążył do osiągnięcia tego, o czym marzy. Tak zrobił Łukasz i tym sposobem leczy naszych pupili: gryzonie, psy, koty czy króliki. Każdemu poświęca czas i uwagę. I choć woli braci mniejszych to niestety to z właścicielami musi mieć dobry kontakt, a przede wszystkim ogromne pokłady cierpliwości wobec nich - tak właścicieli, a nie pacjentów (choć bywają i tacy, którzy wymagają jej w ilościach hurtowych).
To, co bardzo mi się spodobało to humor, którym posługuje się autor, kiedy tylko może i powaga tam, gdzie jest ona mile widziana. Do omawianych tematów podchodzi z szacunkiem, ale i uczuciami. Wyjaśnił, że usypianie naszych pupili to nie tylko trauma dla ich właścicieli, ale też samych weterynarzy. Dla nich jest to o tyle trudne, że nie mogą rozkleić się przy pacjencie i jego opiekunie, bo najnormalniej w świecie "nie wypada". Czy byłabym urażona, zła lub zdezorientowana, gdyby lekarz mojego psiaka uronił łzę? Nie, wręcz przeciwnie. Podziwiałam, podziwiam i będę podziwiać ich za ogrom wiedzy, podejście do pacjentów i niejednokrotnie w umiejętności "zabawy" w zgaduj-zgadulę, co dolega pupilowi, bo on nie powie, gdzie go boli, ani jaki to ból. Co najwyżej właściciel może opisać jak futrzak (lub pierzasty czy też łuskowy) przyjaciel się zachowuje. Reszta to wiedza i intuicja weterynarzy.
Łukasz w niesamowity sposób opisał, ile pracy trzeba czasami włożyć, by postawić poprawną diagnozę i że nigdy, ale to nigdy nie należy niczego wykluczać.
Ogromnie spodobał mi się rozdział o dokarmianiu i przekarmianiu pupili, do którego chciałam zmusić mojego ojca, ale się nie udało.
No i ten najgorszy i najcięższy rozdział, czyli kiedy jest ten moment, by pozwolić odejść naszym ukochanym przyjaciołom. Kiedy to już tylko nasze ego, a nie ich dobro bierze górę. Tu łez nie powstrzymywałam, bo wiem, że ja z Tobikiem jesteśmy coraz bliżej tego momentu, kiedy i my będziemy musieli wykonać krok w którąś stronę. Dziś jednak cieszymy się każdą wspólną chwilą, a dzięki Łukaszowi i jego książce wiem, na co zwracać uwagę i jak przekazywać potrzebną wiedzę weterynarzowi.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Co gryzie weterynarza
Co gryzie weterynarza
Łukasz Łebek
7.8/10

Dlaczego koci katar może być śmiertelny? Kto jest królem anoreksji wśród zwierząt? Kim są pacjenci z pudełka? Odbierał poród alpaki, przebiegło po nim stado krów i został napadnięty przez królika. Łu...

Komentarze
Co gryzie weterynarza
Co gryzie weterynarza
Łukasz Łebek
7.8/10
Dlaczego koci katar może być śmiertelny? Kto jest królem anoreksji wśród zwierząt? Kim są pacjenci z pudełka? Odbierał poród alpaki, przebiegło po nim stado krów i został napadnięty przez królika. Łu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Nie zadzieraj z wetem" to blog prowadzony przez autora książki "Co gryzie weterynarza", o której dzisiaj piszę. Łukasz Łebek potrafi pisać zarówno w zabawny jak i poważny sposób. Trochę mi zeszło uk...

@klaudia.nogajczyk @klaudia.nogajczyk

Jeżeli jesteście właścicielami jakichś zwierząt, to pewnie często zdarzają wam się rozmowy z innymi zwierzolubami. Dzielicie się wtedy swoimi obserwacjami, zmartwieniami i zabawnymi historyjkami. "Mó...

@mysilicielka @mysilicielka

Pozostałe recenzje @karolinamarek88

Jak rozpoznać psychopatę
www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

Gdybym miała odpowiedzieć na pytanie: dlaczego sięgnęłam właśnie po tę książkę, to jedną z odpowiedzi byłaby po prostu ciekawość. Tyle że właśnie ta ciekawość odnosi się...

Recenzja książki Jak rozpoznać psychopatę
Idealne życie Molly
www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

Z inną pozycją autorki Valerie Keogh miałam szczęście spotkać się bodajże rok temu. Dość dobrze pamiętam, że "Fatalne kłamstwo" zrobiło na mnie duże, ale przede wszystki...

Recenzja książki Idealne życie Molly

Nowe recenzje

Jej wszystkie życia
Jak dobrze znasz swoje rodzeństwo?
@candyniunia:

W końcu thriller, który można thrillerem nazwać po przeczytaniu treści bo ostatnio tym mianem zaczęto określać kryminał...

Recenzja książki Jej wszystkie życia
Furyborn. Zrodzona z furii
Dwie silne kobiety, ale żyjące w innych erach
@wybrednaboo...:

Dwie silne kobiety, ale żyjące w innych erach... Czy jest szansa na to, że są ze sobą związane? "Furyborn" narobiło du...

Recenzja książki Furyborn. Zrodzona z furii
Skradziona tożsamość
Skradziona tożsamość
@magdalenagr...:

🪷🪷🪷🪷🪷 Recenzja 🪷🪷🪷🪷🪷 Monika Magoska - Suchar " Skradziona tożsamość " @mmsuchar_autorka Cykl: Spadkobiercy #1 Wydaw...

Recenzja książki Skradziona tożsamość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl