Prosto z serca recenzja

Wybory i ich następstwa

Autor: @Asamitt ·2 minuty
2019-11-27
Skomentuj
1 Polubienie
 Pojawia się opatrzony motyw chłopaka z nizin i córki milionera. Wkraczamy w świat bogactwa, korupcji i cwaniactwa, gdzie uczucia nie grają większej roli, bo to pieniądz nadaje tej grze rytm. Na początku rażące jest to, że wszystko ma biało-czarny wydźwięk. Wiadomo, kto ma słuszne, prawe zasady, a kto rządzi się prawami zysku. Niestety, podkreślenie przeciwności nie jest świeżym spojrzeniem na problem biednych, ale honorowych, wykorzystywanych przez majętnych i pełniących kontrolę ludzi. I w tym kontekście wybór drogi życiowej przez bohatera ma być oderwaniem się od takiego stylu życia, ale czy życie z przemytu i hazardu zapewnia szansę na bycie lepszym człowiekiem? Jak to podkreśla przyjaciel Charliego, starszy człowiek, który stracił w życiu to co najcenniejsze i przez czterdzieści lat musiał egzystować z konsekwencjami swego wyboru, bo ostatecznie za błędy trzeba zapłacić.
 
 Stylistyka, sposób obrazowania to nadal Charles Martin, jednak tym razem fabuła nie zdołała mnie wciągnąć, jak to miało miejsce w "Pomiędzy nami góry" czy też "W pogoni za świetlikami". Bynajmniej nie mogę narzekać na to, iż historia jest snuta spokojnym tempem, bo jestem do tego przyzwyczajona i jest to adekwatne do tej opowieści, a mimo to zaczęłam odczuwać zmęczenie narracją. Powodem może być stałe wracanie Charliego to przeszłości. Właściwie opowieść bazuje na chwilach, które doprowadziły bohatera do dzisiejszego punktu. Daje to czytelnikowi spojrzenie w niedaleką przeszłość kształtującą obecny stan, a jednocześnie nadaje wymiaru senności i spowalnia tempo przedstawiania teraźniejszych wypadków - żeby nie powiedzieć - odwraca od nich naszą uwagę. Oczywiście dzieje się tak do pewnego momentu. Podróż do Nikaragui daje już nieco inne spojrzenie, przy czym nadal z obrazowymi odwołaniami do wspomnień, gdyż to co zostało zaniedbane teraz mści się okrutnie. 
 
 W "Prosto z serca" porusza wiele istotnych spraw, które rzutują na nas i nasze otoczenie. Nie sposób odciąć się od tego, co było i tego kim jesteśmy. I o ile w pierwszej połowie książki zderzamy się z przekonaniem bohatera, co do życia w pojedynkę przy jednoczesnym korzystaniu z możliwości bycia częścią rodziny Colina, to potem uświadamiamy sobie zmianę. Jego podróży do Nikaragui przyświeca chęć odkupienia oraz wyważenia zapatrywań, potrzeb i celów tak, by w końcu w pełni określić samego siebie. Charlie wiedzie takie życie, że gdziekolwiek by podążył, tam towarzyszy mu niebezpieczeństwo, nie będzie od niego wolny również w Ameryce Środkowej. A wszystko co robi ma swoje konsekwencje, co jest nam uświadamiane poprzez odpowiednio zbudowaną narracje w oparciu o możliwość przyjrzenia się dokonywanym przez bohatera wyborów oraz ich wczesnych, ale też późniejszych skutków.
 
 "Prosto z serca" - tak jak inne historie Autora - daje możliwość odczytania na wielu poziomach. Przyznaję, Martin ma talent do snucia opowieści, co jednak nie gwarantuje, że każda ze stworzonych przez niego fabuł przypadnie mi w tym samym stopniu do gustu. I choć z przykrością, przyjdzie mi się z tym pogodzić, aż do zmierzenia się z kolejną książką Charlesa Martina. 

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prosto z serca
Prosto z serca
Charles Martin
5.8/10

Charlie Finn musiał szybko dorosnąć, w wieku szesnastu lat został zupełnie sam. Dzięki wyjątkowej inteligencji zdobył prestiżowe stypendium na Harvardzie, które pozwoliło mu przetrwać, a nawet dosko...

Komentarze
Prosto z serca
Prosto z serca
Charles Martin
5.8/10
Charlie Finn musiał szybko dorosnąć, w wieku szesnastu lat został zupełnie sam. Dzięki wyjątkowej inteligencji zdobył prestiżowe stypendium na Harvardzie, które pozwoliło mu przetrwać, a nawet dosko...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Owocem mojego życia było to, że nie miałem nikogo." Ten autor pisze gotowe scenariusze do przepięknych filmów. Czytając kolejną jego powieść, miałam wszystko przed oczkami:) Jakiż piękny film kied...

Pozostałe recenzje @Asamitt

Na tropie Vermeera
Gawęda o sztuce w kryminalnych ramach

Polowałam na tego typu kryminał, gdzie w treści są nawiązania do sztuki zanim pojawiło się tegoroczne wyzwanie naKanapie, więc moje oczekiwania rosły od miesięcy. Taka s...

Recenzja książki Na tropie Vermeera
Zrozumieć zbrodnię
Zbrodnie chorych umysłów

"Brutalne zbrodnie, które co jakiś czas wstrząsają opinią publiczną, statystycznie należą do rzadkości, podobnie jak seryjni zabójcy, chociaż opowieści o ich czynach żyj...

Recenzja książki Zrozumieć zbrodnię

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka