DOGS recenzja

"Wyspa psów" i jeszcze więcej tajemnic

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @maitiri_books_2 ·3 minuty
2021-09-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Akcja powieści toczy się właściwie zaraz po wydarzeniach z krwawego weekendu. Greer jeszcze nie do końca doszła do siebie, musi jednak pomyśleć nad sztuką teatralną, którą ma wystawić na zakończenie roku. Od tego zależy jej dalsza szkolna kariera. Dziewczyna marzy o konkretnych studiach i musi zrobić wszystko, aby się na nie dostać. Dlatego, kiedy któregoś dnia ktoś podrzuca jej rękopis zaginionej, bezcennej, uważanej kiedyś za niebezpieczną sztuki Bena Johnsona, nastolatka postanawia właśnie tę sztukę wystawić. Greer nie wie jednak, że ta decyzja pociągnie za sobą inne trudne decyzje, w tym będzie wymagała wizyty w miejscu, do którego dziewczyna nigdy już nie chciała wrócić.

„D.O.G.S” to moim zdaniem udana kontynuacja „S.T.A.G.S”. Trochę mniej mroczna, ale fabularnie bardziej interesująca i na pewno bardziej dynamiczna, chociaż i tak w niektórych momentach akcja nieco się wlecze. Jest tych momentów na szczęście tak niewiele, że prawie się ich nie zauważa. Książka wciąga i czyta się ją z wielkim zainteresowaniem. Na pewno ma na to wpływ kolejna intryga i kolejne głęboko skrywane tajemnice, które czytelnik odkrywa razem z bohaterką. Niezbyt szybko, stopniowo, krok po kroku. A to, co dostaje na końcu, to istny sztos. Bardzo podoba mi się w tej historii, jak autorka buduje napięcie. Po pierwsze jest wyraźnie odczuwalne, po drugie budowane wolno, etap po etapie. Autorka nie odsłania zbyt wiele na raz, dlatego niecierpliwie przerzucamy kolejne karty powieści, aby dowiedzieć się więcej. Mało tego, napięcie w powieści nie jest na stałym poziomie. Jak już wspomniałam jest stopniowalne, ale nie tylko. Po pewnym czasie budowania napięcia, autorka daje odetchnąć czytelnikowi, by chwilę potem uderzyć znienacka i wywołać burzę. Podobnie rzecz ma się z emocjonalnością tej opowieści, dzięki czemu otrzymujemy prawdziwy rollercoaster i pod tym względem.

Tym, co odróżnia książki M.A. Bennett od innych młodzieżówek jest bez wątpienia nieszablonowa fabuła. Autorka po raz kolejny miała fajny pomysł, który umiejętnie przełożyła na karty powieści. W porównaniu do poprzedniego tomu, ta część nie tylko jest bardziej dynamiczna, autorka postawiła też na większą liczbę niespodziewanych zwrotów akcji i zaskakujących rozwiązań, które zdecydowanie trudniej przewidzieć. Postanowiła też wprowadzić nowych bohaterów, którzy nie tylko odświeżają nieco tę historię, ale też bardziej dają się lubić. Jeśli natomiast chodzi o Greer, nie jestem pewna, co mam napisać. Odnoszę wrażenie, że bohaterka mimo upływu czasu nic się nie zmieniła. Wydaje się, że po wszystkim, przez co przeszła, powinna dojrzeć, zaliczyć jakąś metamorfozę, może nie tak spektakularną, jak spotykamy w niektórych powieściach, ale w ogóle jakąś. A ona nic. Stoi w miejscu i kompletnie się nie rozwija. Albo raczej idzie to w złym kierunku. Greer mimo swojego wieku zachowuje się bardzo dziecinnie, nadal jest naiwna, jakby niczego nie zdążyła się nauczyć, a do tego ma skłonność do notorycznego oceniania postępowania innych. Liczę na to, że dziewczynie uda się wreszcie dorosnąć. Przed nami kolejny tom cyklu i mam nadzieję, że tam uda mi się ją wreszcie polubić. Niezależnie jednak od tego, czy udało mi się polubić główną bohaterkę i postaci poboczne, muszę oddać autorce jedno. Potrafi tworzyć bohaterów. I robi to doskonale. Są wyraziści i zapadają w pamięć. Widać, że autorka zna się na ludziach. Świetnie prowadzi postacie i skrupulatnie przedstawia ich portrety psychologiczne. Porusza przy tym istotne dla młodych osób tematy, takie jak adaptacja do nowych warunków, brak akceptacji, samotność. Mówi też wiele o relacjach międzyludzkich.

„D.O.G.S” to ciekawa, obfitująca w niesamowite przygody (czasem nawet takie, w które trudno uwierzyć), wciągająca i intrygująca powieść dla młodzieży i nie tylko. Charakterni, niejednoznaczni bohaterowie, których można lubić albo wręcz przeciwnie, dodają powieści charakteru, a dobrze zbudowane napięcie sprawia, że nie sposób tej książki odłożyć. Mnie się podobało i serdecznie Wam „D.O.G.S” polecam!

Recenzja pochodzi z bloga:„D.O.G.S.” M. A. Bennett – maitiri_books (wordpress.com)

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
DOGS
DOGS
M.A. Bennett
7.9/10
Cykl: STAGS, tom 2

DOGS M.A. Bennett to znakomita, druga część cyklu zapoczątkowanego przez poruszający thriller dla młodzieży - STAGS. Akcja powieści DOGS M.A. Bennet rozpoczyna się bezpośrednio po zakończeniu ...

Komentarze
DOGS
DOGS
M.A. Bennett
7.9/10
Cykl: STAGS, tom 2
DOGS M.A. Bennett to znakomita, druga część cyklu zapoczątkowanego przez poruszający thriller dla młodzieży - STAGS. Akcja powieści DOGS M.A. Bennet rozpoczyna się bezpośrednio po zakończeniu ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,D.O.G.S" M.A. Bennett jest kolejnym tomem przygód Greer, Nel i Shafeena. Po tragicznym wekeendzie w Longcross. Greer nie planuje już tam wracać, niestety ktoś zdecydował inaczej... Na koniec szkoły...

@Perlasbooks @Perlasbooks

"D.O.G.S." M. A. Bennett to druga część cyklu "S.T.A.G.S." od wydawnictwa Media Rodzina. Przyznam się, że nie czytałam pierwszej części (właśnie jestem w jej trakcie), jednak nie przeszkadzało mi to ...

@zacisze.wiedzmy @zacisze.wiedzmy

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Jeleni sztylet
Świetny debiut!

Wiecie co? W życiu nie powiedziałabym, że ta książka to debiut. Jest na to zwyczajnie zbyt dobrze napisana. Bardzo lubię, kiedy książki pod tym względem tak bardzo mnie ...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Love, Theoretically
Mimo podobieństw, rewelacja!

"Love, Theoretically" to moje kolejne spotkanie z twórczością Ali Hazelwood i kolejne udane, mimo wielu podobieństw do poprzedniczek, które w niej odnalazłam. Powieść zg...

Recenzja książki Love, Theoretically

Nowe recenzje

Demon ruchu
Fanatycy ruchu kolejowego - Łączmy się!
@Asamitt:

Opowiadania Grabińskiego to historie niesamowite, niesłychane, lekko fantastyczne, osnute mrokiem, ale i powleczone kur...

Recenzja książki Demon ruchu
Armin
Armin Van Lander
@kd.mybooknow:

"Armin" to nie tylko podróż przez mroczne zakamarki przeszłości, ale także pełne namiętności i nieoczekiwanych zwrotów...

Recenzja książki Armin
Żywe trupy
ROMERO POWRACA ZZA GROBU
@mrocznestrony:

Jestem kolesiem z ery kaset wideo. Wiem, że to niemal prehistoria, że równie dobrze mógłbym pamiętać dinozaury biegając...

Recenzja książki Żywe trupy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl