Wyspa zaginionych głosów recenzja

Wyspa zaginionych głosów

Autor: @asach1 ·1 minuta
2022-11-20
Skomentuj
11 Polubień
„ Na tej wyspie, gdzie głosy mieszały się ze snami, już nikt niczego nie mógł być pewny.” (str.418)

Utrzymana w bardzo ponurej tonacji książka, gdzie wiatry i sztormy są wszechobecne, akty przemocy na porządku dziennym i występuje wiele niepozytywnych bohaterów.

Akcja toczy się na małej szkockiej wyspie, która w przeszłości zamieszkana była przez zakonników żyjących w izolacji. Później na krótko rozwinął się przemysł i turystyka, a obecnie zamieszkiwało ją około stu mieszkańców, z których większość opuściła wyspę w związku z nadchodzącymi Świętami Bożego Narodzenia.

W jej pobliżu rozbija się samolot transportujący tajemniczą skrzynię. Z całej załogi ocalał jeden człowiek. Jak trudna okazała się jego walka z wodnym żywiołem, ile trzeba mieć silnej woli i zaparcia by ją wygrać. Jego radość nie trwała długo. Z jednego więzienia trafia do drugiego, co boleśnie odczuwa na własnej skórze. Jako, że przeszedł szkolenie wojskowe wie jak poradzić sobie w ekstremalnych warunkach.

Mieszkańcy wyspy wydobywają z oceanu tajemniczą, opancerzoną skrzynię z tajemniczymi symbolami i zamkiem elektronicznym. Trwały kontrowersje co z nią zrobić. Otworzyć czy poczekać na zgłoszenie właściciela. Niesympatyczni rybacy uważali ją za swoją własność i grozili każdemu, kto miał odmienne zdanie. Ludzka chciwość zwyciężyła. Mimo wielu prób jej otwarcia, skrzyni nie dało się otworzyć.

Mieszkańcy wyspy zapadają w wielogodzinne sny, które przywołują ich przeszłość, popełnione czyny i błędy. Zdarzają się też miłe wspomnienia. Na wyspie szaleje sztorm. Zaczęły się problemy z prądem i radiostacją. Ludzie zaczynają się dziwnie zachowywać. Rybacy siali strach na wyspie. Choć ich czyny podlegały pod łamanie prawa szeryf ich bronił. Z drugiej strony grupa kobiet pogrążona w fanatycznej obsesji dopatrywała się końca świata i nadejścia szatana.

Napięcie coraz bardziej rośnie. Mają miejsce niespodziewane zwroty akcji. Jedni odzyskują wolność, inni giną. Niektórym pali się grunt pod nogami, innych zaślepia nienawiść i ogarnia szaleństwo. Sprawy zaszły za daleko i na dobre czy złe wszyscy w tym tkwili. Lektura dosyć ciekawa, choć prawdę mówiąc spodziewałam się innego zakończenia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-20
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wyspa zaginionych głosów
Wyspa zaginionych głosów
Mikel Santiago
6/10

Mikel Santiago wraca do księgarń, aby na stałe znaleźć się w gronie największych mistrzów thrillerów. Naprawdę uzależnia. „Publishers Weekly” Więzi czytelnika aż do ostatniej strony. ...

Komentarze
Wyspa zaginionych głosów
Wyspa zaginionych głosów
Mikel Santiago
6/10
Mikel Santiago wraca do księgarń, aby na stałe znaleźć się w gronie największych mistrzów thrillerów. Naprawdę uzależnia. „Publishers Weekly” Więzi czytelnika aż do ostatniej strony. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @asach1

Wyrwana z piekła talibów
Wyrwana z piekła talibów

„ Chora interpretacja nauk islamu i skrajny radykalizm doprowadziły do wielu tragedii.” (str.51) Bohaterką jest Nilofar, kobieta która zaangażowała się w walkę o praw...

Recenzja książki Wyrwana z piekła talibów
Zarzut
Zarzut

„ Nazywajmy rzeczy po imieniu, a kłamców także po nazwisku.” (str.226) Kolejne już 17 spotkanie z małżeństwem mecenasów Chyłką i Kordianem. Jak w każdej poprzedniej c...

Recenzja książki Zarzut

Nowe recenzje

Zanim się pożegnamy
Cztery poruszające historie o pożegnaniu, strac...
@burgundowez...:

„Gdybyś mógł się cofnąć w czasie, z kim chciałabyś się spotkać?” „Zanim się pożegnamy” Toshikazu Kawaguchiego to cz...

Recenzja książki Zanim się pożegnamy
Jakob Steinhardt (1887-1968). Życie i działalność
Jakob Steinhardt
@zuszka60:

Dominik Flisiak, doktor historii i badacz niezależny. Autor książek poświęconych społeczności żydowskiej na ziemiach po...

Recenzja książki Jakob Steinhardt (1887-1968). Życie i działalność
Hate Me, My Dear
Artist #2. Hate me, my dear
@marta.boniecka:

Uważacie, że warto dawać drugą szansę ? Martyna Keller rozkochała mnie w swojej twórczości dylogią o parze kłamców....

Recenzja książki Hate Me, My Dear
© 2007 - 2024 nakanapie.pl