Start a Fire. Runda pierwsza recenzja

,,Wznieciliśmy ogień, nad którym nie byliśmy w stanie zapanować''

Autor: @melodie_liter ·1 minuta
2022-08-03
Skomentuj
1 Polubienie
O ,,Start a fire. Runda pierwsza" mogę powiedzieć bardzo wiele. Najkrócej mówiąc kocham tą książkę. Jest to jedna z tych pozycji które zaspokoiły moje wymagania czytelnicze(które nie ma co ukrywać- są dość wysokie).
Zacznę od wymienienia plusów książki, bo niestety jest jeszcze druga strona medalu. O przebiegu akcji dowiadujemy się od Victorii Clark, jednej z głównych bohaterek książki. Jest to nastolatka z poukładanym życiem, żyjąca w bogatej rodzinie, lubiana w szkole. Victoria ma dwójkę przyjaciół. Jest to przeciętna nastolatka. Do pewnego czasu.
Z racji tego że historię widzimy z perspektywy bohaterki możemy zobaczyć zmiany w które zachodzą w jej psychice. Jak już pisałam wszystko ma drugą stronę medalu. Nawet tak cudowne, poukładane życie. Victoria jest wychowywana w żelaznych zasadach co doprowadza do tego, że ma ułożone życie nie przez siebie, a przez swoją matkę. Na początku irytowało mnie jej zachowanie. Z każdym rozdziałem jednak moja irytacja malała.
Oczy otworzył jej Nathaniel Shey. Legenda miasta, uczestnik nielegalnych walk obracający się w podejrzanym towarzystwie. Ich relacja rozpoczyna się nieciekawie. Victoria obraża Nate'a. Od tego momentu życie bohaterki obraca się o 180 stopni. Na początku jest nękana. Gdy jednak pojawia się okazja uwolnienia od Nate postanawia go kryć. To wtedy po raz pierwszy postępuje wbrew oczekiwaniom matki. I to wtedy zaczyna się relacja z Nathanielem.
Jest to relacja bardzo toksyczna lecz właśnie ta toksyczność przyciąga uwagę czytelnika i nie pozwala przestać czytać.,,Wznieciliśmy ogień, nad którym nie byliśmy w stanie zapanować". To zdanie idealnie opisuje fabułę książki. Z całego serca polecam przeczytać i zobaczyć jak skończyła się historia dwójki nastolatków którzy są swoimi przeciwieństwami. Jednak jak wiadomo przeciwieństwa się przyciągają.
Teraz przyszła pora na minusy. Z racji że sama kocham fabułę książki to nie potrafię wskazać w niej zbyt wielu minusów. Jednak widzę je w samej budowie książki. Rozdziały są trochę za długie przez co trochę ciężko się czyta. Jest też dużo trochę za długich opisów które same w sobie nie są złe ale przez długość mogą przeszkadzać się w skupieniu na akcji i psuć klimat.
Jeszcze raz polecam książkę. Miłego czytania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Start a Fire. Runda pierwsza
Start a Fire. Runda pierwsza
Katarzyna Barlińska "P.S. Herytiera [Pizgacz]"
8.4/10
Cykl: Trylogia Hell, tom 1

Wznieciliśmy ogień, nad którym nie byliśmy w stanie zapanować Victoria Joseline Clark nigdy nie należała do szczególnie rozważnych dziewczyn, choć nie można jej było zarzucić braku inteligencji. ...

Komentarze
Start a Fire. Runda pierwsza
Start a Fire. Runda pierwsza
Katarzyna Barlińska "P.S. Herytiera [Pizgacz]"
8.4/10
Cykl: Trylogia Hell, tom 1
Wznieciliśmy ogień, nad którym nie byliśmy w stanie zapanować Victoria Joseline Clark nigdy nie należała do szczególnie rozważnych dziewczyn, choć nie można jej było zarzucić braku inteligencji. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Start a Fire. Runda pierwsza" autorstwa Katarzyny Barlińskiej, znanej również jako P.S. Herytiera "Pizgacz", to intrygująca powieść, która wciąga czytelnika od pierwszych stron, mimo pewnych niedosk...

@daria.smiech14 @daria.smiech14

𝔖𝔱𝔞𝔯𝔱 𝔞 𝔉𝔦𝔯𝔢. ℜ𝔲𝔫𝔡𝔞 𝔓𝔦𝔢𝔯𝔴𝔰𝔷𝔞 - 𝔓.𝔖. ℌ𝔢𝔯𝔶𝔱𝔦𝔢𝔯𝔞 [𝔓𝔦𝔷𝔤𝔞𝔠𝔷] Bestseller internetowych księgarni i seria, którą pokochali nastolatkowie. Cykl Hell wciąż cieszy się dużą popularnością i sięgając po pierw...

@literowasztuka @literowasztuka

Pozostałe recenzje @melodie_liter

Nora
,,Nora"

,,Supermoce i troje nastolatków...to nie może skończyć się dobrze." Jest to pierwsze zdanie które możemy przeczytać z tyłu okładki. Idealnie oddaje całą fabułę książki. ...

Recenzja książki Nora
Sznur. Krwawe namiętności
,,Sznur. Krwawe namiętności"

Co kierowało mną gdy sięgnęłam po książkę ,,Sznur. Krwawe namiętności"? Nie jestem w stanie tego stwierdzić. Jest to pierwsza moja książka tego rodzaju, ponieważ o ile c...

Recenzja książki Sznur. Krwawe namiętności

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri