Xenna moja miłość recenzja

Xenna moja miłość

Autor: @xVariax ·1 minuta
2011-08-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ona – młoda, dwudziestoletnia i niezależna. On – dojrzały, pisarz ze sporym dorobkiem. Łączy ich luźne podejście do życia, punk rock i skłonność do szaleństw. Poznają się na koncercie. Jej imponuje jego zawód. Jemu jej dziewczęce ciało. Dość szybko nawiązuje się między nimi płomienny romans, nazwany tak nie tylko z powodu piętrzących się emocji, ale i łóżkowych ekscesów. Wspólne mieszkanie, alkohol oraz odmienny system wartości stają się też przyczynami nieustannych konfliktów.

Trudno mi jednoznacznie ocenić tą pozycję. Z jednej strony jest ona odważna, porusza tematykę z marginesu, ale z drugiej trąci straszną banalnością. Starszy facet romansujący z małolatą – przecież to już tyle razy było. A zamieszczanie co strona erotyczno-pornograficznych scen, po paru rozdziałach zaczyna być zwyczajnie męczące. Jednak jeśli pominiemy te opisy, poznamy relację z trudnego związku, obarczonego niedopowiedzeniami i zaborczością.

Poniekąd jest to relacja mistrz – uczeń, choć podział na role nie jest sztywny. Raz to on (autor) jest mistrzem, kiedy indziej ona (Xenna). Uczą się od siebie zaufania, miłości, ale popadają też w destrukcję. Ich związek zgoła można nazwać toksycznym. Manipulują uczuciami, zaniedbują obowiązki. Dla niego jest to tylko przyjaźń, dla niej już miłość. Między nimi panoszy się strach przed zaangażowaniem, odpowiedzialnością i jasnymi deklaracjami.

Nie mogę powiedzieć by książka mnie zauroczyła, ale pod powierzchnią hedonizmu i rozpusty kryją się znacznie głębsze wartości. Trzeba trochę wysiłku by do nich dotrzeć, ale powieść jest sprawnie napisana i lekko się ją czyta, toteż dotarcie do końcowych (bardziej wartościowych fragmentów) nie jest aż takie trudne.

Xenna moja miłość bez wątpienia spodoba się fanom muzyki punk – fabuła przepełniona jest tekstami piosenek, odnośnikami do znanych postaci czy koncertów – oraz „buntowniczej” literatury. Szokuje, a zarazem przekazuje też coś więcej.


Łukasz Gołębiewski „Xenna moja miłość”
Ilość stron: 310
Wyd. Jirafa Roja
Warszawa 2011
Ocena: 3/6

http://od-deski-do-deski.blogspot.com/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-08-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Xenna moja miłość
5 wydań
Xenna moja miłość
Łukasz Gołębiewski "Krzysio Isztar, K.I. Sider"
6.4/10

Największym atutem "Xenny" jest wiarygodność opisu uzyskana przez użycie prostego, kolokwialnego, a niekiedy wręcz slangowego języka. Gdy czytałem, wydawało mi się, że po prostu jestem wśród tych ludz...

Komentarze
Xenna moja miłość
5 wydań
Xenna moja miłość
Łukasz Gołębiewski "Krzysio Isztar, K.I. Sider"
6.4/10
Największym atutem "Xenny" jest wiarygodność opisu uzyskana przez użycie prostego, kolokwialnego, a niekiedy wręcz slangowego języka. Gdy czytałem, wydawało mi się, że po prostu jestem wśród tych ludz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @xVariax

Ars Dragonia
Ars Dragoni

To już kolejny raz, kiedy dałam się skusić okładce. Wiedziona przeczuciem, że książka ze smokiem w tytule nie może być kiepska, usiadłam, zaczytałam się i przepadłam w r...

Recenzja książki Ars Dragonia
Nie tylko o łajdakach
Nie tylko o łajdakach

Część z Was będzie kojarzyć nazwisko autorki z popularną nie tak dawno książką Blondyn i Blondynka, gdzie opowiada ona o swojej chorobie oraz przyjaźni z pewnym czworonog...

Recenzja książki Nie tylko o łajdakach

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka