Profesor recenzja

XIX-wieczna Anglia

Autor: @loho14 ·3 minuty
2012-11-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Belgia! Nazwa to nieromantyczna, niepoetycka, a jednak za każdym razem, gdy ją słyszę, ozywa się w mym uchu dźwiękiem, w sercu zaś echem niepodobnym do brzmienia zrodzonego z innych sylab, jakkolwiek słodko i klasycznie brzmiących. Belgia! Powtarzam ów wyraz, gdy o północy siedzę w samotności. Porusza on światem przeszłości jak wezwanie do wskrzeszenia; groby się odmykają, martwi powstają; widzę, jak z chmur zstępują na mnie myśli, uczucia, wspomnienia, dotąd uśpione [...]”

Wyobraź sobie, że zatrudniasz się u kogoś ze swojej rodziny - nie masz z nim za dobrego kontaktu, a zachowujecie się trochę, jakbyście byli sobie obcy. Nie robi Ci problemów, jednak ta praca nie zapewnia Ci uczucia szczęścia i przyjemności.

Pewnego dnia Twój "przyjaciel" puszcza w świat jakąś plotkę, która sprawia, że straciłeś swoją pracę. Na początku byłeś bardzo wkurzony, nie chciałeś z nim rozmawiać.. Jednak powinieneś być mu wdzięczny - sam nie potrafiłbyś odejść i dalej pracowałbyś za nędzne pieniądze.

Postanawiasz, że spróbujesz swoich sił w Belgii, gdzie zamierzasz zostać profesorem - nauczycielem swojego ojczystego języka...

Czy spotka Cię coś wyjątkowego?
A może ktoś?

Siostry Brontë należą do osób, których talent trzeba poznać koniecznie. Miałam już do czynienia dwa razy z jedną z sióstr - Anne. Byłam tak zadowolona, że postawiłam sobie pewien cel: przeczytam każdą ich książkę. Anne Brontë to najmłodsza z tego utalentowanego rodzeństwa. A kim jest jej starsza siostra, Charlotte?

Charlotte Brontë to angielska poetka i pisarka, najstarsza wśród trzech sióstr. Wspólnie z rodzeństwem od wczesnych lat młodości pisała wiersze i opowiadania. Jest znana z takich powieści jak: Dziwne losy Jane Eyre, Shirley, Villette.. i Profesor, który został napisany jako pierwszy, ale wydany został dopiero po śmierci autorki.

XIX-wieczna Anglia.
Akcja zaczyna się od pewnego listu, którego autorem jest nasz głównym bohater i narrator William Crimsworth pochodzący z rodu arystokratycznego. To właśnie on odrzuca propozycję wujków - nie chce wstąpić w stan kapłański ani żenić się z którąś ze swoich kuzynek. William to mężczyzna, który mimo propozycji wujków i chęci zostania tym, kim jego ojciec wyrusza do Brukseli, gdzie zostaje nauczycielem angielskiego. Jest osobą, która przypadła mi do gustu. To człowiek rozsądny, mądry i miły, ale mimo wszystko uparty.

Myślę, że niewiele zmieniło się od tamtego czasu, jeśli chodzi o uczennice i po raz pierwszy cieszę się, że jakaś książka została wydana w naszym języku tak późno - możemy dostrzec widoczny kontrast pomiędzy XIX a XXI wiekiem, jednak różnica czasem była minimalna. Każdy ma w klasie chyba kilka dziewczyn, które chichoczą, trzymają się razem i obgadują wszystkich. Mogą się zdarzać również takie, które trzymają się raczej na boku, ale różni są ludzie. Moim zdaniem klasa, którą miał uczyć William, niewiele różniła się od tych dzisiejszych.

„- [...] Skoro jednak nie ucieka pan przed policją, przed kimże innym pan ucieka? Przed diabłem?
- Przeciwnie, wyszedłem mu na spotkanie.”

Autorka wiele razy zwraca się do nas. To było naprawdę fajne, bo czułam się, jakby była moją starą, dobrą przyjaciółką i przy herbacie opowiadała mi jakąś historię ze strony pewnego mężczyzny, któremu warto zaufać i nie bać się poprosić o pomoc. Każdą scenę opisuje ze szczegółami, ale tylko tymi istotnymi. Uzbierała u mnie dodatkowego plusa za to, że dosyć często przewijają się francuskie słowa i zdania - to nadawało książce klimat i zachęciło mnie do nauki tego języka.

Ciekawostką jest, że Profesor zawiera wątki autobiograficzne. Charlotte uczyła języka angielskiego w Brukseli, i podobnie jak on doświadczała miłości - niestety nie skończyło się to happy endem. A jak będzie w przypadku Williama?

Książka bardzo mi się podobała. Występuje tu język XIX-wieczny, co sprawiało, że jeszcze lepiej mogliśmy się wczuć w te czasy. Ogromnym plusem jest okładka, ale wiecie co jest jeszcze lepsze? To co w środku.

Profesora czyta się szybko, lekko. Jak na XIX wiek to jest naprawdę ciekawa, a tego brakuje nawet w tych najgłośniejszych książkach współczesnych. Na początku trochę się nudzimy - ale to pewnie dlatego, że nie wszyscy na co dzień mamy do czynienia z literaturą z XIX wieku, i trzeba się po prostu przyzwyczaić. Zamierzam sięgnąć po inne książki sióstr Brontë, trzy już mam za sobą :).
Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-11-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Profesor
7 wydań
Profesor
Charlotte Brontë
7.6/10

Pierwsza powieść Charlotte Brontë, w Anglii wydana dopiero po śmierci autorki. Głównym bohaterem i narratorem jest ambitny młody mężczyzna, który wszystko, do czego doszedł zawdzięcza jedynie własnej ...

Komentarze
Profesor
7 wydań
Profesor
Charlotte Brontë
7.6/10
Pierwsza powieść Charlotte Brontë, w Anglii wydana dopiero po śmierci autorki. Głównym bohaterem i narratorem jest ambitny młody mężczyzna, który wszystko, do czego doszedł zawdzięcza jedynie własnej ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wszystko osiąga w pewnej chwili swój kres, zarówno każdy rodzaj uczucia, jak i każde położenie w życiu.” W świecie literatury klasycznej, nazwisko Charlotte Brontë świeci jak brylant. „Profesor” je...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

Gdy dokładnie przyjrzymy się historii ludzkości, to możemy zauważyć, że przez wieki... Nie, tak naprawdę przez tysiąclecia żyjemy w społeczeństwie hierarchicznym. Bez wątpienia ma to swoje zalety, kt...

@Elfik_Book @Elfik_Book

Pozostałe recenzje @loho14

Miłość jest lekarstwem. O życiu, pomaganiu i stracie
Bez uprzedzeń

Nie jestem fanką Eltona Johna. Jego piosenki nie trafiają w mój gust muzyczny. Gdy dostałam propozycję zrecenzowania tej książki, na początku nie byłam przekonana, ale to...

Recenzja książki Miłość jest lekarstwem. O życiu, pomaganiu i stracie
Ostatnie życzenie
Ostatnie życzenie

Każdy szanujący się czytelnik powinien przynajmniej słyszeć o Sapkowskim. Jego saga o Wiedźminie odniosła sukces - moim zdaniem całkowicie sobie na to zasłużył, chociaż z...

Recenzja książki Ostatnie życzenie

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka