„Kłamstwa mogą wygrać sprint, ale to prawda wygrywa cały maraton.”
Pomysły na fabułę rodzą się w różnych okolicznościach. Z reguły źródłem jest po prostu życie i tak stało się w przypadku książki „Reality Frame. Walka o sławę”. Pani Maria Karnas przyznała w jednym z wywiadów, że pomysł zrodził się po tym, jak jej koleżanki ze studiów opowiadały o jednym z programów w stylu reality show. Zainteresowanie tym rodzajem rozrywki wśród oglądających jest tak duże, że postanowiła opowiedzieć historię, która zrodziła się w jej umyśle i przeniosła ją na karty swojej książki.
Lisa Kane nie jest fanką tego rodzaju show, ale wskutek wydarzeń w jej życiu, decyduje się zgłosić do najnowszej edycji „Reality Fame”, by w zawalczyć o 100 tysięcy dolarów. Ma w tym jeden cel – wygrać i spłacić długi swego ojca. Razem z innymi uczestnikami ma spędzić kilka tygodni w luksusowej willi z basenem pod czujnym okiem kamer, które śledzą niemal każdy ruch mieszkańców. Lisa nie oglądała poprzedniej edycji programu, więc nie wie, kim jest Brian Ryder, który okazuje się być teraz mentorem najnowszego telewizyjnego show. Uzyskuje informację, że wygrał on poprzednią edycję programu i to dzięki temu, że wdał się w romans z jedną z uczestniczek. Lisa postanawia w podobny sposób zyskać sławę, ale wśród męskiej strony współlokatorów willi nie widzi nikogo odpowiedniego. W jej umyśle rodzi się więc plan wciągnięcia w to Briana, któremu proponuje układ, gdyż także on ma pewien cel, na którym mu zależy.
Programy w stylu reality show mają swoich zwolenników. Prekursorem tego typu rozrywki był „Big Brother” czyli „Wielki Brat”, którego pierwsza edycja w Polsce gościła na naszych ekranach od 4 marca 2001 do 26 maja 2002 roku. Pamiętam, jakie silne emocje wywoływały poszczególne odcinki programu. W powieści pani Karnas też emocje są obecne, ale możemy być świadkami wydarzeń, będąc razem z uczestnikami wewnątrz miejsca, w którym oni przebywają i walczą o duże pieniądze. W trakcie kolejnych dni trwania programu wychodzi na jaw kto jest kim naprawdę i do czego jest zdolny. Wszystko obserwujemy z punktu widzenia głównej bohaterki, która nie stosuje uczciwych metod i chce za wszelką cenę wygrać program. Jej postawa wzbudzała we mnie niechęć i nie potrafiłam ją w żadnym wypadku poprzeć i jej dopingować. Zresztą podobnie miałam z innymi uczestnikami reality show. Każdy z nich pokazywał swój wizerunek, który nie zyskiwał u mnie sympatii. Nikt nie jest tu idealny, nie ma kryształowych wzorców i każdy gra nieuczciwie.
„Reality Fame” to dobrze napisana opowieść o ludzkiej naturze, której prawdziwe oblicze ujawnia się w ekstremalnych sytuacjach, zwłaszcza gdy w grę wchodzą duże pieniądze. Dla nich człowiek jest w stanie zrobić wiele i nie zawsze uczciwie, jeżeli chodzi o przetrwanie. Autorka we wciągającym stylu pokazała nie tylko manipulacje ze strony uczestników, ale też organizatorów i ludzi mających nadzór nad programem. Ujęła doskonale charakter poszczególnych osób, a do tego w to wszystko wplotła wątek miłosny. Pokazuje tym samym, że nie zawsze wygrana wiąże się z osiągnięciem sławy medialnej. Czasami sukces przychodzi w zupełnie nieoczekiwany sposób, a najważniejszy jest wówczas, gdy nagrodą jest miłość i satysfakcja z tego, co się w życiu robi.
Książkę przeczytałam, w ramach współpracy z wydawnictwem Zysk i S-ka
Odkryj mroczną stronę walki o sławę i fortunę Kilka tygodni w ekskluzywnej willi z basenem – brzmi kusząco, prawda? Jest jednak pewien haczyk: współlokatorami będą obcy ludzie, a każdy ruch zarejest...
Odkryj mroczną stronę walki o sławę i fortunę Kilka tygodni w ekskluzywnej willi z basenem – brzmi kusząco, prawda? Jest jednak pewien haczyk: współlokatorami będą obcy ludzie, a każdy ruch zarejest...
"Reality Fame. WALKA O SŁAWĘ" autorstwa Marii Karnas to intrygująca i pełna emocji opowieść, która wciągnęła mnie w świat mrocznej gry o sławę i fortunę. Akcja osadzona w ekskluzywnej willi z basenem...
"Niech mówią, co chcą. Teraz to ja rządzę sceną, a świat to moje show." Kilka tygodni w ekskluzywnej willi z basenem - brzmi kusząco, prawda? Jest jednak pewien haczyk: współlokatorami będą obcy lud...
WK
@w_ksiazkowym_zaciszu
Pozostałe recenzje @Mirka
Dobra książka na początek drogi z tarotem
@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspekty ludzkiego doświadczenia” Wśród wielu moich z...
@Obrazek „Życie to bezustanne odcinanie kuponów od szczęścia” Z pewnością każdy z nas miał w życiu sytuację, gdy wolałby, żeby nigdy ona nie zaistniała. Gafy, błęd...