Kosogłos recenzja

Z popiołów odradza się feniks, zaś w tej opowieści siła i nadzieja...

Autor: @Perlasbooks ·3 minuty
14 dni temu
Skomentuj
1 Polubienie
Czytając ,,Kosogłosa" Suzanne Collins nie spodziewałam się, jak brutalna, pełna bólu będzie to opowieść, która ostatecznie kończy się słodko-gorzko i pokazuje jak tudna jest walka o upragnioną wolność.

UWAGA NA SPOILERY W OPISIE!
Wszyscy wierzyli, że trzynasty dystrykt nie istnieje po tym jak Kapitol go doszczętnie zniszczył. Okazało się jednakże, iż przetrwał i stał się niezależnym, podziemnym dystryktem w Panem. Pod warunkiem nie wtrącania się w sprawy Kapitolu oraz ukrycia faktu, iż istnieje przed pozostałymi dystryktami mógł funkcjonować i powoli odbudowywać się po zniszczeniu przez Kapitol. Katniss wraz ze swoją rodzinę trafia do niego i otrzymuje propozycje, by zostać Kosogłosem - symbolem rebelli, czyli walki o wolność, suwerenność i sprawiedliwość w Panem.

Obawiałam się finału trylogii, ponieważ byłam świadoma, że nie wszystkie postacie go przeżyją i się nie pomyliłam. Straty były ogromne. Najbardziej zabolały mnie dwie z nich, które moim zdaniem były niby potrzebne, ale mimo to nie potrafię tego zaakceptować. Zakończenie było słodko-gorzkie, choć bardziej gorzkie niż słodkie, ale do całokształtu jedynie takie mi pasowało, bo nie jest to wesoła historia.

,,Kosogłos" autorstwa Suzanne Collins to już trzeci finałowy tom trylogii Igrzyska Śmierci, w którym kreatorka zafundowała czytelnikom prawdziwy rollercoaster emocjonalny. To były prawdziwe igrzyska śmierci, pełne brutalnych scen, w którym śmierci nie brakuje. Autorka rozwiązała wszystkie wątki w sposób w jaki się nie spodziewałam. Ten tom zdecydowanie jest najbardziej nieprzewidywalnym, ale i najbardziej brutalnym, bolesnym i smutnym.

Jestem pod wrażeniem tego jak Suzanne Collins świetnie wykreowała swoich bohaterów. Zwłaszcza postać Katniss, która została bardzo dobrze przedstawiona. Cieszę się, że autorka pokazała jej traumę, która po takich przeżyciach z pewnością musiała być duża. Po tym wszystkim, co ją spotkało w całej trylogii na pewno nie było jej łatwo i autorka trafnie to ujęła. Jest to jedna z waleczniejszych bohaterek, jakie miałam okazję poznać na kartach powieści. Peeta także przeżył wiele złych chwil, przez co zmienił się, choć wciąż widać w nim tego dawnego Peetę. Oboje przeżyli tak wiele okropności, które nigdy nie powinny mieć miejsca, że jestem pełna podziwu ich siły oraz determinacji pomimo trudności, które wydawały się nie do pokonania. W tym tomie można także lepiej poznać Gayle, przyjaciela Katniss i przyznaję, że choć go lubię to jednak wolę Peetę.

Nie jest to łatwa książka, ponieważ pełno w niej brutalnych scen, trupów i zła. Początkowo odbierałam całość jako przedstawienie przez autorkę narodu cierpiącego, ciemiężonego przez okrutne władze, który ostatecznie pomimo, iż niby wygrywa to straty są zbyt ogromne, by mówić o zwycięstwie. Widziałam w tym jedynie zniszczenie, ogromne straty i smutek. Wprawiło mnie to w zadumę, a także melancholijny nastrój. Kolejnego dnia zrozumiałam, że autorka daje nadzieje. Z popiołów odradza się feniks, zaś w tej opowieści siła i nadzieja, która pozostaje w sercach naszych bohaterów, którzy muszą nauczyć się żyć na nowo po tym co przeżyli.

Podsumowując ,,Kosogłos" Suzanne Collins to bardzo dobrze napisany finał trylogii Igrzyska Śmierci. Autorka stworzyła świetną opowieść o tym jak wielkim przywilejem jest wolność w pełnym tego słowa znaczeniu. Niektóre wątki pozostały otwarte, więc być może autorka kiedyś pokusi się o kontynuacje, choćby o innych bohaterach. Podobało mi się rozwiązanie kwestii politycznych i społecznych. Jestem ciekawa co mogłoby być dalej, bo definitywnie świat stworzony przez pisarkę ma potencjał na coś więcej. Jedynym do czego mogłabym się przyczepić to wydawało mi się, że opisy walki pod koniec były chaotycznie opisane, ale trudno mi to stwierdzić, bo słuchałam audiobooka, więc mogłam coś źle odebrać. Jeśli chodzi o wersję audio to jak najbardziej polecam. Całość przesłuchałam i nie żałuję, bo trafiła się świetna lektorka, jaką jest Anna Dereszowska. Ode mnie ,,Kosogłos" otrzymuje 9/10. Na pewno przesłucham prequel ,,Balladę węży i ptaków" w najbliższym czasie i mam nadzieję, że z tego uniwersum pojawią się jeszcze jakieś książki, bo ma naprawdę duży potencjał.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-02
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kosogłos
8 wydań
Kosogłos
Suzanne Collins
8.6/10
Cykl: Igrzyska śmierci, tom 3

Katniss Everdeen wraz z matką i siostrą mieszka w Trzynastce - legendarnym podziemnym dystrykcie, który wbrew kłamliwej propagandzie Kapitolu przetrwał, a co więcej, szykuje się do rozprawy z dyktato...

Komentarze
Kosogłos
8 wydań
Kosogłos
Suzanne Collins
8.6/10
Cykl: Igrzyska śmierci, tom 3
Katniss Everdeen wraz z matką i siostrą mieszka w Trzynastce - legendarnym podziemnym dystrykcie, który wbrew kłamliwej propagandzie Kapitolu przetrwał, a co więcej, szykuje się do rozprawy z dyktato...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rewolucja Francuska to okres w historii kraju znad Sekwany, który doprowadził do głębokich zmian społeczno - politycznych i obalenia monarchii w tym kraju. Po tych wydarzeniach Georges Danton powiedz...

@maciek.grzyb @maciek.grzyb

Trzecia i ostatnia część trylogii Suzanne Collins stawia czytelnikowi wiele pytań. Jednak jedno z nich jest najważniejsze: ile jesteś w stanie poświęcić dla wolności? „Kosogłos” rozpoczyna się w mome...

@Anuszka @Anuszka

Pozostałe recenzje @Perlasbooks

Nie Zostawiaj Mnie
Nie zostawiaj mnie

Magdalena Kułaga to jedna z tych osób autorskich, po których książki sięgam bez zastanowienia, bo mam stuprocentowe zaufanie, że mnie nie zawiodą. Czytałam już cykl Uzdr...

Recenzja książki Nie Zostawiaj Mnie
Strażnik pieczęci
SERCE Z LODU, A MOŻE ZE ŚNIEGU? NOWA ODSŁONA KRÓLOWEJ ŚNIEGU!

❄️,,– Kaju… – Usłyszał nagle chłodny głos. Kobieta z baśni. Zimna i nieczuła jak lód. Piękna i doskonała. Na zawsze. – Kaju. – Stanęła za nim, cała w królewskiej bieli. ...

Recenzja książki Strażnik pieczęci

Nowe recenzje

Instytut Absurdu
Niewykorzystany potencjał
@Banshee22:

Jestem bardzo zawiedziona, więc nie będę ani trochę wyrozumiała dla tej książki. Zostałam do niej mocno zachęcona i prz...

Recenzja książki Instytut Absurdu
Kiki Man Ray
Muza dla gigantów sztuki.
@Mania.ksiaz...:

Kiki de Montparnasse była prawdziwą ikoną swojej epoki. Była nie tylko modelką, ale również aktorką, piosenkarką kabare...

Recenzja książki Kiki Man Ray
Cień gejszy
Tajemnica japońskich drzeworytów.
@Malwi:

"Cień gejszy" Anny Klejzerowicz zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Historia Emila Żądło, charyzmatycznego dziennikarza o...

Recenzja książki Cień gejszy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl