Przewodnik wędrowca recenzja

Z turystycznym pozdrowieniem! :)

Autor: ·2 minuty
2019-11-17
Skomentuj
4 Polubienia
Mała retrospekcja: Od jakiegoś czasu nie miałam weny do czytania książek. Na półce piętrzy się ich jeszcze kilka, kupionych i nieprzeczytanych, do biblioteki jakoś nie po drodze ostatnio, a i samopoczucie nie najlepsze, więc książki chwilowo poszły w odstawkę. Zachodzę dziś na pocztę w sprawie związanej z pracą i widzę "Przewodnik wędrowca". Książka "patrzy" na mnie i zdaje się mówić "kup mnie". Przyglądam się okładce, zawartości i się waham, bo to poradnik, a ten rodzaj literatury nie należy do moich ulubionych. Ale poradnik nietypowy, bo przyrodniczy, a to już, także z racji zawodowych, powinno mnie zaciekawić. Zatem wraz z priorytetową przesyłką nabyłam książkę i przyniosłam do domu, gdzie miała wylądować na półce. Lecz nie byłabym sobą, gdybym nie zajrzała chociaż na początek. Zajrzałam i... przepadłam na pół dnia. 
 
 Autor w bardzo przemyślany, a co najważniejsze, przystępny sposób dawkuje porady dotyczące wychwytywania wskazówek z otoczenia. One mają nas doprowadzić do celu naszej wędrówki, w razie gdybyśmy nie mogli z różnych względów skorzystać z mapy czy zagubieni musieli liczyć tylko na siebie. Te znaki wysyła do nas fenomenalna przyroda, zorganizowana od nas lepiej, zawsze wyprzedzająca pomysły człowieka o kilka kroków. Są tu również zawarte porady dotyczące przesłanek, które powinny nas zachęcić lub odwieść od planowania pieszej wycieczki. Dowiemy się, jak korzystać z naturalnych kalendarzy (m.in. gwiezdnych i kwiatowych), jak interpretować zachowanie zwierząt, czym kierować się, gdy zaskoczy nas burza oraz zdobędziemy wiele, wiele innych użytecznych informacji.
 
 Autor jest Brytyjczykiem i większość książki odnosi się do przyrody Wysp, jednak rady Tristana Gooleya cenne okażą się w każdej szerokości geograficznej, w lesie, na polu, a nawet w mieście. Dostaniemy relacje z pobytu autora na Borneo i otrzymamy lekcję radzenia sobie w dżungli oraz na pustyni. W tekst wplecione są ciekawostki i wzory matematyczne. Nawet zjawiska fizyczne, na które autor się powołuje brzmią zrozumiale (a to duża sztuka je takimi przedstawić). 
 
 Osobiście bardzo zainteresował mnie rozdział o tęczy i o gwiazdach, natomiast rozśmieszył fragment, udowadniający że oczy człowieka widzą inaczej w zależności od wieku. Można być ślepym kretem, jeśli nie widzimy dwóch gwiazd w dyszlu Wielkiego Wozu, a jesteśmy starymi ślepymi kretami, gdy zamiast błękitnego, dostrzeżemy zielony odcień gwiezdnej mgławicy :)
 
 Spodziewałam się czegoś w stylu poradnika młodego skauta i nie nastawiałam się, że książka mnie tak pochłonie. Zaskoczyła mnie in plus i szczerze polecam ją nie tylko miłośnikom wędrówek, ale przede wszystkim wnikliwym obserwatorom przyrody. Spora dawka wiedzy ujętej w przystępny sposób. Z pewnością wrócę do niej będąc na szlaku. 

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przewodnik wędrowca
Przewodnik wędrowca
Tristan Gooley
8/10

Kochasz przyrodę i każdą wolną chwilę spędzasz na świeżym powietrzu? Ta książka zmieni twój zwyczajny spacer w fascynującą wyprawę. Rośliny, niebo, zwierzęta… to niewyczerpane źródła informacji na te...

Komentarze
Przewodnik wędrowca
Przewodnik wędrowca
Tristan Gooley
8/10
Kochasz przyrodę i każdą wolną chwilę spędzasz na świeżym powietrzu? Ta książka zmieni twój zwyczajny spacer w fascynującą wyprawę. Rośliny, niebo, zwierzęta… to niewyczerpane źródła informacji na te...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przewodnik wędrowca to zabawa w przyrodniczego Sherlocka. Na własnej skórze przekonamy się jak dedukcja i odrobina uwagi mogą przynieść zaskakujące efekty! Tristan Gooley niezwykle szczegółowo prezen...

Nowe recenzje

Lato o smaku miłości
Lato o smaku miłości
@iza.81:

Zakładam, że wielu z Was wkurza w książkach naiwność kobiecej postaci. Tu taką znajdziemy. Jednak nie spisujcie tej boh...

Recenzja książki Lato o smaku miłości
Boże, Beata!
Boże, Beata
@aneta5janiec12:

Kiedy dowiedziałam się, że Mateusz Glen napisał i wydaje książkę, byłam jej niezwykle ciekawa! Bo kto nie zna Ciotki z ...

Recenzja książki Boże, Beata!
Aveline Jones i duch z Malmouth
Czy są wśród nas młodzi miłośnicy powieści grozy?
@asiaczytasia:

Dziś mam dla was prawdziwą gratkę dla młodych miłośników literatury grozy. Phil Hickes napisał świetny horror dla dziec...

Recenzja książki Aveline Jones i duch z Malmouth
© 2007 - 2024 nakanapie.pl