Za nadobne recenzja

Za nadobne

Autor: @biblioteczka.agi ·1 minuta
2024-11-01
Skomentuj
1 Polubienie





[współpraca reklamowa]

Czytaliście książkę, w której nie polubiliście żadnego, ale to żadnego bohatera? Ba, książkę, gdzie życzyliście co najgorsze dosłownie każdemu?

Ja właśnie taką przeczytałam. A mowa o Za nadobne Piotra Borlika. Jest to moje pierwsza styczność z autorem, ale nie ostatnia, nawet pomimo tego, że gardzę każdą jedną postacią z powieści.

Uważam, że trzeba mieć niesamowity talent i warsztat pisarski, żeby stworzyć takich bohaterów, a mimo to przeczytać powieść jednym tchem. Powieść liczy nieco ponad trzysta stron, więc dla mnie to thriller na „jedno posiedzenie” (rozbite na wieczór i poranek ;)). Niesamowicie wciągająca historia – cały czas zastanawiałam się kim jest tajemnicza „ona”, która rozprawia się z jednym z głównych bohaterów.

Powieść prowadzona jest w dwóch liniach czasowych – teraz oraz rok wcześniej. Rok wcześniej poznajemy historię Judyty, wspólniczki Romana i jego brata. To tutaj poznajemy dokładnie głównego bohatera i możemy się domyślać powodów przez które znalazł się w obecnej sytuacji. Początkowo myślałam, że polubię Judytę, w końcu w pewnym sensie była ofiarą Andrysiaka, jednak im dalej w las, tym moje nastawienie co do niej ulegało zmianie. Natomiast o teraźniejszych wydarzeniach pisać nie będę, bo to trzeba przeczytać i przeżyć razem z bohaterami.

Roman Andrysiak to uosobienie toksyczności i gburowatości. W dodatku jest seksistką, rasistą, damskim bokserem, a w swoim przekonaniu – królem świata. Roman myśli, że jest osobą, która może wszystko, która może zdobyć każdą kobietę, a ta, która mówi „nie”, tylko się z nim droczy – w końcu ma pieniądze i pozycje. Przede wszystkim jest człowiekiem złym, po którym nikt nie będzie płakać.

Naprawdę dawno nie spotkałam takich postaci, do których żywiłabym wyłącznie negatywne uczucia. Ani krztyny żalu czy współczucia. Z opisu na okładce możemy przeczytać, że ta powieść przekracza granice i z ręką na sercu zgadzam się z tym twierdzeniem. Za nadobne wyciągnęło ze mnie wszystkie negatywne emocje i uczucia, o których nie miałam pojęcia.

Mimo to podoba mi się warsztat autora i to w jaki sposób tworzy historie. Na pewno nie będzie to moje ostatnie spotkanie z panem Piotrem.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za nadobne
Za nadobne
Piotr Borlik
8.4/10

Nikt nie jest bezkarny. Każdego kiedyś dopadnie sprawiedliwość. Roman Andrysiak może wszystko. Pieniądze i znajomości utwierdzają go w poczuciu wyjątkowości i bezkarności. Wystarczy, że czegoś zec...

Komentarze
Za nadobne
Za nadobne
Piotr Borlik
8.4/10
Nikt nie jest bezkarny. Każdego kiedyś dopadnie sprawiedliwość. Roman Andrysiak może wszystko. Pieniądze i znajomości utwierdzają go w poczuciu wyjątkowości i bezkarności. Wystarczy, że czegoś zec...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały, jak i thrillery, ale także i obyczajówki są godne polecenia, ale tym razem właś...

@WystukaneRecenzje @WystukaneRecenzje

„Za nadobne” Piotra Borlika to niezwykle brutalna historia, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Historia przedstawiona przez autora dla mnie osobiście ma ogromne odzwierciedlenie w panujących akt...

@Gosia @Gosia

Pozostałe recenzje @biblioteczka.agi

Skraj
Skraj

@Obrazek [współpraca reklamowa] Gdy zaczynałam czytać Skraj liczyłam na zwykła historię typu romantasy, może nieco naiwną, ale bardziej rozkoszną. Pod tym względem ...

Recenzja książki Skraj
Potwór
Potwór

@Obrazek Do czego zdolny jest człowiek, który kieruje się chęcią zemsty? Albo… zazdrości? Dzięki Potworowi przypomniałam sobie za co lata temu pokochałam pióro Ne...

Recenzja książki Potwór

Nowe recenzje

Fake
fake
@sylwiak801:

„Ktoś taki jak ty nigdy tego nie zrozumie. Nie znacie biedy, strachu ani poczucia winy, dlatego nie wiecie, jak wygl...

Recenzja książki Fake
Świetny Mikołaj
Wierzycie w Mikołaja?
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Heleną Leblanc i Studiem Litera Inventa* Macie takie książki, których nie chcielibyście kończy...

Recenzja książki Świetny Mikołaj
Krew
Od okropieństwa do okropieństwa
@almos:

Kolejny tom cyklu pruszkowskiego o komisarzu Bysiu bardzo jest powiązany z poprzednim, 'Aortą'; myślę, że trudno go czy...

Recenzja książki Krew
© 2007 - 2024 nakanapie.pl