Kilka miesięcy temu cały świat zakochał się w fantastycznej postaci Wiedźmina, gdy oto pojawił się intrygujący i naprawdę udany serial telewizyjny oparty na cyklu Andrzeja Sapkowskiego. Zakochał, zainteresował literackim pierwowzorem oraz zafiksował na "wiedźminomanii". Swoją, co prawda specyficzną, ale jednak zawsze, cegiełkę..., dokłada w tym względzie także i Wydawnictwo Kultura Gniewu, oferując nam dziś intrygującą opowieść komiksową Tomasza Samoljika pt. "Wiedźmun. Tom 1. Słodki zapach potwora o zmierzchu", która to stanowi bajkowe i karykaturalne spojrzenie na postać i świat Geralta z Ryvii... Prawda, że brzmi to bardzo ciekawie...?
Oto on - Gierwald, pogromca potworów! Dzielny, perfekcyjnie posługujący się mieczem, choć być może nie nazbyt rozgarnięty, ale za to obdarzony wielkim sercem, rycerz. Jego codzienność wypełnia zabijanie potworów i zdobywanie pozostawionego przez nie aurergium.
Oto ona - czarodziejka Dżenifer, której specyficzna, związana z działaniem przedziwnych maszyn - magia, wymaga kolejnych porcji aurergium, które zaczynają kurczyć się w zastraszającym tempie. Wobec tego Dżenifer wyrusza w misję poszukiwawczą bezcennej substancji...
Oto oni - niezbyt utalentowany i marzący o wielkiej sławie bard o imieniu Katarakt i mała dziewczyna z obcego świata przyszłości, która to pewnego dnia spada mu - dosłownie, na głowę...., i którą ten, chcąc nie chcąc, musi się zająć.
I tak oto losy tych kilkorga bohaterów znajdą swoją wspólną, przedziwną, magiczną, jak i też zabawną, drogę...
Tomasza Samoljik - scenarzysta i autor ilustracji tego komiksu, zaoferował nam tutaj bajkową, fantastyczną i zarazem wielce komediową opowieść, która stanowi sobą udany i "smaczny" pastisz historii o Wiedźminie. I tak oto znajdziemy tu ciekawą fabułę, pokaźną porcję przygód, ogromne pokłady dość rubasznego humoru, jak i też rzecz najważniejszą - karykaturalne nawiązania do twórczości Andrzeja Sapkowskiego, których to nie sposób nie docenić tu z uwagi na ich inteligencję, klimat i pomysłowość. Poza tym jest to bardzo ciepła opowieść, tak dla najmłodszego, jak i starszego miłośnika komiksowej fantasy!
Na fabułę komiksu składa się ciekawa, choć i zarazem prosta opowieść o losach wymienionych powyżej bohaterów. Z jednej strony mamy Gierwalda i jego misję, która przysparza mu wiele trudu, nieco mniej chwały, ale za to też i jak najwięcej barwnych i zaskakujących swoim przebiegiem, przygód. Z drugiej strony podziwiamy piękną Dżenifer, która w pogoni za drogocennym aurergium uda się w podroż, zagmatwa w dworskie intrygi, jak i też zetknie oko w oko z najprawdziwszymi potworami. I wreszcie poznajemy tu losy grajka i dziewczynki z innego świata, które cechuje wielki humor, cała gama nieporozumień i bardzo wielkie emocje. Oczywiście, są i bardzo źli antagoniści, którzy walczą o - jakże by inaczej, władzę i aurergium. I tak oto wątki te wzajemnie się tu ze sobą przeplatają, fundując nam porywającą relację aż do samego, spektakularnego finału...
Bardzo udanie jawi się także strona ilustracyjne tej opowieści, która przyjmuje postać bardzo bajkowych, pociągniętych płynną i lekką kreską, cartoonowych rysunków. Rysunków, które być może nie są najbardziej skomplikowanymi pod kątem techniki, ale które to cechuje m.in. duża szczegółowość, wyrazistość i dobre kadrowanie. Do tego dochodzą tu bardzo bogate w swej zróżnicowanej ofercie i doskonale dobrane, kolory, które czynią ten świat jeszcze piękniejszym, przyjemniejszym i klimatycznym. I jeśli ktoś miał już przyjemność spotkać się z rysunkową twórczością Tomasza Samojlika, to będzie zachwycony również i tą, ilustracyjną ofertą niniejszego komiksu.
Interesująca fabuła, znakomita szata ilustracyjna i potężne pokłady dobrego humoru - to wszystko stanowi sobą ważną część tej komiksowej opowieści. Dla mnie jednak najistotniejsze jest owe karykaturalne spojrzenie na świat Wiedźmina, które objawia się m.in. w zabawnie zmienionych imionach znanych nam postaci, pomysłowym skarykaturowaniu ich charakterów, czy też wreszcie osadzeniu akcji komiksu w quasi średniowiecznym świecie, w którym to jednakże nie brak też i nowoczesnych maszyn i technologii. To wspaniała uczta wyobraźni dla wszystkich fanów oryginalnego Wiedźmina, której to po prostu nie można tu nie docenić.
To komiks dla dzieci, młodzieży i osób w statecznym wieku, gdyż jego komediowa i przygodowa uniwersalność sprawiają, że każdy czytelnik będzie bawił się tu świetnie. Bawił, śmiał do łez, ja i też ekscytował kolejnymi losami tych niezwykłych bohaterów, których to nie sposób nie polubić i nie obdarzyć sympatią. To świetna rozrywka, znakomity relaks i przednia zabawna, która sprawdzi się idealnie na czas letniej, wakacyjne lektury.
Rzecz całą podsumowując - komiks "Wiedźmun. Tom 1. Słodki zapach potwora o zmierzchu, to ze wszech miar udana, pomysłowa, mająca sobą wiele do zaoferowania i wydana w idealnym czasie, propozycja dla miłośników przygodowej i komediowej fantastyki, w każdym wieku. Dlatego też ze swej strony gorąco polecam sięgnięcie po niniejsze dzieło Tomasza Samoljika - tym bardziej, że przed nami są kolejne odsłony tego cyklu!
Gierwald jest łowcą potworów. Ale nie jakimś zwyczajnym, o nie! On jest wiedźmunem – wychowanym w Kaer Frauer, pozbawionym emocji profesjonalistą. Coś jednak jest nie tak, jakaś siła zaciemnia mu u...
Gierwald jest łowcą potworów. Ale nie jakimś zwyczajnym, o nie! On jest wiedźmunem – wychowanym w Kaer Frauer, pozbawionym emocji profesjonalistą. Coś jednak jest nie tak, jakaś siła zaciemnia mu u...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @Uleczka448
Komedia, sensacja, fantastyka i bardzo dobra zabawa!
Jednego dnia jesteś zwyczajnym człowiekiem z kotem, z prawie pustym kontem w banku i z marzeniami, o których wiesz doskonale, że się nie ziszczą..., zaś drugiego dnia s...
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!
Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...