Przeszłość nie umiera nigdy recenzja

Zacisze - miasto "ciszy i spokoju".

Autor: @Malwi ·2 minuty
2024-06-03
1 komentarz
28 Polubień
"Przeszłość nie umiera nigdy" autorstwa Ludwika Lunara to powieść, która wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie pozwoliła oderwać się aż do samego końca. Akcja rozgrywa się w Zaciszu, niewielkim miasteczku na północy kraju, gdziezostaje odkryte ciało brutalnie zamordowanej, młodej dziewczyny. Od samego początku czułam napięcie, jakie towarzyszyło miejscowym, którzy widzieli w tym zbrodniczym akcie echo przeszłości.

Lunar znakomicie opisuje atmosferę Zacisza, które, choć na pozór spokojne, skrywa mroczne tajemnice. Kamienne Kręgi, miejsce, gdzie znaleziono ciało, są owiane legendą i budzą w mieszkańcach lęk oraz fascynację. Modus operandi sprawcy przypomina zbrodnie sprzed 25 lat, dokonane przez Oskara Akera, znanego jako Krwawy Kolekcjoner. To skojarzenie natychmiast sprawiło, że poczułam dreszczyk emocji.

Autor umiejętnie kreśli postacie, które są wiarygodne i pełne życia. Klara Bojar, młoda policjantka, w swojej determinacji i odwadze, aby odkryć prawdę, budzi podziw. Jej współpraca z prokuratorem Emilem Grabem, który doskonale zna historię Krwawego Kolekcjonera, dodaje powieści głębi i złożoności. Z kolei Pola Sass, dziennikarka prowadząca własne śledztwo, wprowadza świeżą perspektywę i dodatkowy element napięcia.

Intryga kryminalna jest misternie skonstruowana, a jej zwroty akcji nie pozwalają na chwilę wytchnienia. Igor Rataj, miejscowy biznesmen, który wywiera presję na komendancie policji, by sprawę zamieść pod dywan, dodaje powieści wymiaru korupcji i lokalnych układów. Wszystko to sprawia, że fabuła jest dynamiczna i pełna niespodzianek.

Szczególnie poruszyło mnie zniknięcie najbliższej przyjaciółki ofiary, co dodało opowieści dodatkowej warstwy tajemniczości i skomplikowało śledztwo. Lunar nie unika trudnych tematów i pokazuje, jak przeszłość może wpływać na teraźniejszość, a stare rany mogą nigdy się nie zagoić.

Lunar nie tylko świetnie radzi sobie z tworzeniem wciągającej fabuły, ale także z budowaniem atmosfery małego miasteczka, gdzie każdy zna każdego, a tajemnice są ukrywane pod powierzchnią codzienności. Detale dotyczące lokalnych obyczajów, relacji międzyludzkich oraz opisy krajobrazów sprawiają, że Zacisze staje się niemal namacalne.

Jednym z największych atutów powieści jest jej warstwa psychologiczna. Lunar wnika głęboko w umysły swoich bohaterów, ukazując ich lęki, motywacje i wewnętrzne konflikty. Postać Oskara Akera, choć pojawiająca się głównie w retrospekcjach, budzi autentyczny niepokój i fascynację. Jego wpływ na współczesne wydarzenia pokazuje, jak bardzo przeszłość może determinować teraźniejszość.

Nie sposób również nie docenić roli, jaką odgrywa dziennikarskie śledztwo Poli Sass. Jej upór i niezależność kontrastują z oficjalnymi działaniami policji, ukazując różne oblicza poszukiwania prawdy. Wątek ten dodaje powieści dynamiki i wprowadza element rywalizacji między organami ścigania a mediami.

"Przeszłość nie umiera nigdy" to również refleksja nad ludzką naturą i skomplikowanymi relacjami społecznymi. Lunar zadaje pytania o to, jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć, by chronić siebie i swoich bliskich, oraz jak trudno jest czasem odróżnić dobro od zła w świecie pełnym moralnych szarości.

Nie brakuje tu również momentów pełnych emocji, które trzymają czytelnika w napięciu do samego końca. Finał powieści zaskakuje i pozostawia wiele do myślenia, co jest dowodem na mistrzostwo autora w konstruowaniu intrygi.

Podsumowując, "Przeszłość nie umiera nigdy" to książka, która dostarcza nie tylko rozrywki, ale również skłania do refleksji. Ludwik Lunar stworzył dzieło, które wyróżnia się na tle współczesnych kryminałów i zasługuje na szczególną uwagę. To znakomity kryminał, który z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom gatunku. Jest to historia pełna napięcia, złożonych postaci i mrocznych tajemnic. Ludwik Lunar stworzył dzieło, które warto polecić każdemu, kto ceni sobie dobrze napisaną, wciągającą literaturę kryminalną z duszą i głębią.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-03
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przeszłość nie umiera nigdy
Przeszłość nie umiera nigdy
Ludwik Lunar
8/10
Cykl: Prokurator Emil Grab, tom 2

W Zaciszu, małym miasteczku na północy kraju, dochodzi do brutalnego morderstwa młodej dziewczyny. Jej bestialsko okaleczone ciało zostaje znalezione w kompleksie Kamiennych Kręgów, uważanym przez mi...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · 5 miesięcy temu
Interesująca recenzja. Zmieniłbym tylko szyk w zdaniu na: zostaje odkryte ciało brutalnie zamordowanej, młodej dziewczyny.
× 2
@Malwi
@Malwi · 5 miesięcy temu
Masz rację, brzmi lepiej 🤫
× 1
Przeszłość nie umiera nigdy
Przeszłość nie umiera nigdy
Ludwik Lunar
8/10
Cykl: Prokurator Emil Grab, tom 2
W Zaciszu, małym miasteczku na północy kraju, dochodzi do brutalnego morderstwa młodej dziewczyny. Jej bestialsko okaleczone ciało zostaje znalezione w kompleksie Kamiennych Kręgów, uważanym przez mi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Malwi

Obrona
Obrona

Remigiusz Mróz to autor, który wzbudza skrajne emocje – jedni go kochają za niesłabnące tempo wydawania książek i zaskakujące zwroty akcji, inni krytykują za wtórność i ...

Recenzja książki Obrona
W głąb
W głąb

"W głąb" Katarzyny Bondy to mroczny thriller psychologiczny. Autorka osadza akcję w nietypowym miejscu – dziecięcym szpitalu psychiatrycznym, co od razu nadaje powieści ...

Recenzja książki W głąb

Nowe recenzje

Zanim się pożegnamy
Cztery poruszające historie o pożegnaniu, strac...
@burgundowez...:

„Gdybyś mógł się cofnąć w czasie, z kim chciałabyś się spotkać?” „Zanim się pożegnamy” Toshikazu Kawaguchiego to cz...

Recenzja książki Zanim się pożegnamy
Jakob Steinhardt (1887-1968). Życie i działalność
Jakob Steinhardt
@zuszka60:

Dominik Flisiak, doktor historii i badacz niezależny. Autor książek poświęconych społeczności żydowskiej na ziemiach po...

Recenzja książki Jakob Steinhardt (1887-1968). Życie i działalność
Hate Me, My Dear
Artist #2. Hate me, my dear
@marta.boniecka:

Uważacie, że warto dawać drugą szansę ? Martyna Keller rozkochała mnie w swojej twórczości dylogią o parze kłamców....

Recenzja książki Hate Me, My Dear
© 2007 - 2024 nakanapie.pl