Zaginieni z Księżycowa recenzja

Jejku co za emocje, książkę skończyłam późno w nocy bo nie mogłam się oderwać. Znajdziecie tu wszystko ; wątek kryminalny, pogodzenie się z przeszłością, zemstę, miłość, poświęcenie, intrygi, morderstwo i tyle dawki niewiadomej , że ciężko będzie wytrwać do grudnia i 3 tomu ale po kolei.
Pierwsza części była skupiona na bohaterach ich charakterystyce, rodzinie i arce . Druga ma niebywałe tempo , ciężko było zrobić przerwę w czytaniu bo cięgle chciałam się dowiedzieć; "co dalej" . Ofelia została młodszą bajarką Faruka , co wieczór opowiada mu historię , jednak to opowieść o lalce , wzbudza w nim bardzo mocne emocje. Pewnego wieczora gdy przesadza wpada w niełaskę . Gdy w Księżycowie , które jest najbezpieczniejszym miejscem na Biegunie zaczynają znikać goście, Thorn przenosi Ofelię i ciotkę z Niebiasta w inne miejsce. Tu pojawia się cała rodzina bohaterki, która żyje w błogiej nieświadomości nie zdając sobie sprawy z tego, że życie dworskie nie polega tu na bankietach i pięknych strojach a intrygach oraz na protekcji Faruka. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej gdy zaginie sam pan Ambasador. Ofelia zostaje wtedy wezwana i wyznaczona przez Faruka na czytaczkę rodziny by odnaleźć zaginionych. Czasu jest mało, podejrzanych sporo a wszelaka Iluzja nie pomaga. Nie będą wam spoilerować jak ten wątek się kończy to musicie przeczytać sami. Jednocześnie poznajemy lepiej Thorna i Ofelię , przyznam szczerze ,że brakowało mi tego niedostępnego, zimnego mężczyzny w pierwszej części książki , jednocześnie dostrzegłam ile on poświęca i jak stara się chronić swoją narzeczoną, kierując uwagę wszystkich wrogów na swoją osobą, jego działania są skalkulowane i nastawione na jeden cel. To gdy poświęca to o czym myślał od 15 lat by chronić Ofelie i gdy w końcu ona zrozumie swoje uczucia spowodowało u mnie palpitacje serca i wtedy już żaden kataklizm nie mógł oderwać mnie od czytania. Autorka świetnie potrafi pokazać i przekazać emocje bohaterów w ich zachowaniu , bez zbędnych górnolotnych słów.
Jeśli myślicie , że tylko miraże i kawaler wprowadzali zamieszanie na Dworze to przygotujcie się by poznać inne klany/ rodziny; Usypiacze, Niewidzialni i Przekonywacze , które teraz gdy mogą wrócić z banicji pewnie nieźle namieszają i wprowadzą przetasowanie na dworze
Do tego Faruk i jego księga. Tu zostają same pytania; kto to jest Bóg? jak został ukarany? kto jest tym Drugim? czy Thorn poskładał wszystko w całość? gdzie jest Thorn? co Nestorki szykują dla Ofelii? Jak Ofelia wypuściła tego drugiego? Należy wspomnieć jeszcze przemianę dwóch bohaterek . Berenilda , która w tej część jawi się jako bezbronna i strachliwa oraz Ofelii, która dorosła... tak tak została niezdarą i pewnie to się nie zmieni ale dorosła, zaczęła odpowiadać za swoje czyny, potrafi się postawić i zawalczyć o swoje zdanie i to jak dojrzewają jej uczucia do Thorna , cudo po prostu.

i najważniejsze pytanie co teraz..? teraz trzeba czekać na tom 3 i byle do grudnia bo ja zostałam z Thornem i Ofelią w głowie i sercu i nie wiem jak wytrwam do kolejnej części , w tym momencie żałuję że nie przykładałam się do lekcji francuskiego by przeczytać orginał, choć powiem szczerze , że wydana jest ta seria pięknie i te rysunki z Niebiastem oraz Klanu Bieguna cudo. Polecam gorąco