My dzieci z dworca ZOO recenzja

zagrałeś swoją piosenkę zbyt wiele razy

Autor: @lemnisace ·3 minuty
2022-01-23
Skomentuj
1 Polubienie
kiedy po raz pierwszy raz czytałam tę książkę miałam…trzynaście? czternaście lat? może nawet byłam trochę młodsza, gdzieś w wieku Christine; teraz, prawie dekadę później, wróciłam do tej książki - starsza, bardziej zrzędliwa i zmęczona i że znacznie większym doświadczeniem i - co chyba najważniejsze - ze znaczenie większą wiedzą niż ja za dzieciaka; ale nawet dziesięć lat temu ja, jako dziecko, wiedziałam o narkotykach; były dookoła mnie. znałam ludzi, którzy brali narkotyki, słyszałam o ludziach, którzy byli dumni z bycia narkomanami. dorastałam w małym mieście, nie tak dużym jak Berlin. i wiedziałam o narkotykach.
właściwie to pamiętam, że znalazłam tę książkę w pokoju siostry (wybacz sis); nie pamiętam, żeby ktokolwiek rozmawiał - naprawdę rozmawiał - z młodszą mną o narkotykach, więc wszystko, co wiedziałam było przez pryzmat nałogowców, zero negatywności.
i wtedy nadszedł szok.

sądzę, że teraz ta książka jest jeszcze bardziej szokująca.

nie jestem pewna, kto to powiedział - Christine w książce? ktoś inny? ktoś powiedział, że heroina zabiera cię na najwyższy szczyt - ale nie ma nic porównywalnego do tego w twoim życiu, nie możesz znaleźć szczęścia po tym, więc musisz brać znowu, znowu, znowu…
przeczytałam raz na reddicie komentarz mówiący, że heroina będzie najwspanialszym doświadczeniem w twoim życiu - i nic po tym - absolutnie nic - nie będzie nawet zbliżone do tego doświadczenia, nic nie da ci tego porażenia nowości - zagrałeś swoją piosenkę zbyt wiele razy.
przeraża mnie to, okej? nie zdrowotne czy społeczne kwestie (wiem o nich i z profesjonalnej strony wiem jak i dalszego są tak kurewsko złe), ale ta jedna rzecz naprawdę mnie przeraża w heroinie. nigdy nie wychodzić z kina po tak dobrym filmie, że będę się trząść? nigdy nie czytać książki tak dobrej, że dam jej 10 gwiazdek - albo tak słabej, że dam jej jedną i aż będę musiała napisać recenzję, aby powiedzieć dlaczego? nigdy nie mieć zachwycającego doświadczenia podczas oglądania świątecznych lampek w mieście, sukcesu zdobycia góry, nigdy więcej nie czuć szczęścia, gdy w końcu wysiadam z pociągu? te wszystkie małe i wielkie rzeczy czyniące życie wartym życia - tylko H mogłaby to zrobić… to. to dosłownie mnie boli.

okej, wiemy o narkotykach. ale
nie pamiętałam mocy szoku samego początku historii - rozbitej rodziny, przemocy, samotnego rodzicielstwa; wszyscy wiemy, że to nie jest najlepsze środowisko dla dziecka i dla dorastania, więc przejdę do najbardziej szokującej części (obecnie, po larach, znałam tę historię wcześniej) - zieleń. zielone miejsca, miejsca do zabawy, do gier, do bycia dziekckiem - Christinie mówi o tym jak ona i jej rówieśnicy byli po prostu znudzeni. nie mieli miejsca dla siebie, więc poszli tam, gdzie sądzili, że będą mieli. i tam - narkotyki ich znalazły.
po tylu latach (ponad 40?) wciąż nie słuchamy. jak kreujemy nasze miasteczka, miasta - nasze otoczenie jest ważne dla rozwoju, ale i stresu i przestępczości. nawet wciąż budujemy wielkie cementowe blokowiska, tak dużo jak możemy, tylko zysk się liczył. ale cała reszta też ma znaczenie. i to się powtarza. ma znaczenie. są badania na temat tego, jak otoczenie wpływa na nasze zachowanie. czemu nie słuchamy Christine? ta książka. jest. popularna. powinniśmy słuchać całej historii, nie tylko jej najcięższej części o heroinie i seksie.

czasem podczas czytania książki zastanawiam się, co bym chciała napisać w recenzji albo jak bym ją oceniła. tym razem, moja ocena nie jest dokładnie oceną książki - nie wydaje się wystarczająco osobą, aby decydować jak ocenić czyjeś życie, doświadczenie i sposób, w jaki i dlaczego to opowiedział. więc te dziesięć gwiazdek - idą dla wszystkich znanych i nieznanych ofiar narkotyków. rodzaj światła dla nich. chociaż tyle mogę zrobić. mam nadzieję, że znajdą nowe piosenki, nowe doświadczenia i szczęście, gdziekolwiek teraz są.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-02
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
My dzieci z dworca ZOO
4 wydania
My dzieci z dworca ZOO
Christiane F.
8.7/10

Światowy i krajowy bestseller. Przejmujący prawdziwością opisów pamiętnik narkomanki. Christine F. opowiada swoją historię oraz dzieje rówieśników, przyjaciół, często bardzo młodych narkomanów, z któr...

Komentarze
My dzieci z dworca ZOO
4 wydania
My dzieci z dworca ZOO
Christiane F.
8.7/10
Światowy i krajowy bestseller. Przejmujący prawdziwością opisów pamiętnik narkomanki. Christine F. opowiada swoją historię oraz dzieje rówieśników, przyjaciół, często bardzo młodych narkomanów, z któr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ksiązka wpadła mi w ręce jak jeszcze byłam nastolatka a raczej dzieckiem powoli wchodzącym na ścieżke bycią ,,nastolatką''. Pamiętam że mama była sceptycznie nastawiona kiedy namiętnie prosiłam cioci...

@Gabunia5027 @Gabunia5027

Sięgnąłem po audiobooka jako stary zgred, zaciekawiony entuzjastyczną reakcją młodzieży. No i w sumie te bardzo realistyczne, nieszczędzące drastycznych szczegółów wspomnienia robią duże wrażenie mim...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @lemnisace

Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy
redefinicja bóstwa?

ten reportaż... jest. po prostu jest. jest poprawny, sensowny, momentami szokujący. właśnie - momentami, a wydaje się pisany tak, aby szokować na każdej stronie i - sądz...

Recenzja książki Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy
Kolor magii
kropla absurdu w morzu fantasyki - czyli weź swoje oczekiwania i wyrzuć je przez okno

być może ktoś trafił na tę opinię, bo usłyszał "słuchaj, musisz przeczytać Pratchetta" albo chce znać klasykę gatunku; w każdym razie - jeśli nie znasz tej serii, to tro...

Recenzja książki Kolor magii

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie