Zapach Oliwii recenzja

Zapach Oliwii

Autor: @Za_czy_ta_na ·2 minuty
2024-07-09
Skomentuj
1 Polubienie
„W tym pokoju czas najwyraźniej stanął w miejscu. Te cztery ściany wciąż czekają na powrót ich właścicielki ze szkoły. Czekają, aż ona padnie na łóżko, uprzednio, uruchomiwszy swój odtwarzacz, by dopuścić do głosu swoich ulubionych wokalistów. Przez to w moich oczach, choć Oliwka miałaby już dwadzieścia cztery lata i w wielu kwestiach nawet za życia zachowywała się dojrzalej niż ja, na zawsze pozostanie dzieckiem. Dzieckiem, które choć urodziło się ćmą, zamarzyło o tym, aby stać się motylem „.

Z książkami Catherine Reiss jestem na bieżąco. Autorka totalnie kupiła moje czytelnicze serce serią „Fetor” i zniewoliła mój umysł powieścią „Pokój już na ciebie czeka „, którego jestem dumną patronką. Kiedy więc dowiedziałam się, że Catherine pracuje nad nową książką tym razem thrillerem new adult ze zniecierpliwieniem śledziłam jej social media i wypatrywałam dnia premiery.

Nie zawiodłam się i tym razem. I choć znam pióro autorki to tego, co znalazłam w „Zapachu Oliwii” absolutnie się nie spodziewałam. Gdyby emocje ważyły zgniotłyby mnie na miazgę. Nie dość, że jest ich tu potężne nagromadzenie, to są one tak silne, że momentami zapierało mi dech w piersi, a oczy walczyły z napływającymi łzami. To jest mocna historia, która wtapia się w skórę czytelnika, tak że ból, strach i dezorientacja Eli rezonuje w jego wnętrzu jeszcze długo po odłożeniu lektury.
Niesamowite doznania, które są w stanie wywołać tylko nieliczne książki.

Umyślnie nie streszczam fabuły tej książki, ponieważ chciałabym byście mieli szansę odkryć każdy element sami. Byście dali się wciągnąć w labirynt znaków zapytania i mogli odczytać odpowiedzi, porównując je ze swoimi przypuszczeniami.
Jestem pewna, że będą się one różnić od tego, co wymyśliła autorka, bo może nie wiecie, ale jest naprawdę dobra w wodzeniu czytelnika za nos.

Książki Catherine Reiss lubię jeszcze za coś, a mianowicie za niepowtarzalny, mroczny, duszący wręcz i wdzierający się w każdy por klimat. I tu autorka ponownie stanęła na wysokości zadania, bo w „Zapachu Oliwii „jest on bardzo mocno wyczuwalny, i to od pierwszej do ostatniej strony.

„Zapach Oliwii” to nieprzewidywalny, wzbudzający niepokój, a momentami nawet przerażenie thriller new adult. To historia dziewczyny żyjącej w cieniu siostry. Dziewczyny pogrążonej w żałobie i boleśnie wręcz tęskniącej za bliską osobą. Walczącej z wyrzutami sumienia i próbującej zrozumieć, dlaczego to jej idealna siostra musiała odejść, a nie ona. To również książka o chorej miłości, która dla zakażonego nią człowieka staje się usprawiedliwieniem jego złych czynów.
To książka poruszająca trudne tematy jak, chociażby uzależnienie od narkotyków, śmierć, czy toksyczne relacje.

Bardzo, bardzo gorąco polecam.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapach Oliwii
Zapach Oliwii
Catherine Reiss
9.3/10

Oliwia jest doskonała. Bystra, piękna, życzliwa. Posiada całą masę przyjaciół i cieszy się bezwarunkową miłością rodziców. Jest iskrą, która rozpala w sercach ludzi to, co najlepsze. Dlatego nikt nie...

Komentarze
Zapach Oliwii
Zapach Oliwii
Catherine Reiss
9.3/10
Oliwia jest doskonała. Bystra, piękna, życzliwa. Posiada całą masę przyjaciół i cieszy się bezwarunkową miłością rodziców. Jest iskrą, która rozpala w sercach ludzi to, co najlepsze. Dlatego nikt nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr