Dzisiaj zamierzam zaprezentować Wam książkę, której w ostatnim czasie naczytałam się wiele pozytywnych recenzji, więc naszła mnie wielka ochota, żeby ją przeczytać. Na szczęście stało się to możliwe i książka "Zatrute serca" Angeliki Ślusarczyk wpadła w moje ręce. Tak, więc Zapraszam do recenzji.
W pewnej z wrocławskich restauracji pracuje Klara, która jest młodą, studiującą kosmetologię dziewczyną. Wiele ona przeszła jak na swój wiek. Jednak to jeszcze nie koniec jej ciężkich doświadczeń... Pewnego dnia, a raczej pewnej nocy w klubie spotyka tajemniczego mężczyznę. Od tamtego czasu ciągle o nim myśli, a jego piwne oczy z plamkami zapadają jej w pamięć. W następnych dniach coraz częściej trafiają na siebie, aż w końcu nawiązuje się między mini uczucie i tym sposobem postanawiają być razem. Czy będą żyli tak jak w bajce, długo i szczęśliwie?
W książce występuje narracja trzecioosobowa. Rozdziały napisane są z punktu widzenia różnych bohaterów, szczególnie Klary, gdyż to ona jest główną bohaterką. Każdy z tych bohaterów ma „zatrute serce” i ciężkie doświadczenia życiowe. Dzięki przyjemnemu stylowi pisania autorki, książkę czyta się szybko i przyjemnie oraz nie można się nudzić podczas czytania. Jednak jedna rzecz trochę mnie raziła w oczy. Jak dla mnie główni bohaterowie zbyt szybko zbliżyli się do siebie. Po krótkim czasie znajomości postanawiają być razem. Klara od razu zaprasza świeżo poznanego znajomego do domu oraz jeszcze nie znając go ma wobec niego plany. Ten wątek miłosny z początku wydawał mi się trochę naiwny i dziecinny, jednak mimo wszystko piękny i wzruszający. Z początku książka ta trochę mi przypominała zwykłą powieścią obyczajową, w której po ciężkim początku zazwyczaj wszystko dobrze się kończy, jednak trochę się myliłam co do tego...
Podczas czytania okazuje się, że książka porusza wiele ważnych problemów życiowych. Przykładem tego może być miłość i szczęście, które można stracić w jednej chwili. Został poruszony również problem przyjaźni, w której nagle „urywa się kontakt”, przez co cierpi jedna ze stron. Na pewno każdy, kto przeczyta tę książkę, doceni to, co ma i zacznie bardziej pielęgnować relacje, na których mu zależy. Polecam tę powieść osobom, które lubią książki pełne emocji, ostrzegam tylko, że można się wzruszyć aż za bardzo. Oprócz tego myślę, że powieść ta spodoba się szczególnie kobietom lubiącym dbać o siebie, gdyż przy okazji różnych wyjść autorka opisuje szczegółowe wykonywanie makijażu, pielęgnacji i dobieranie stroju przez Klarę. Książka ta będzie również odpowiednia dla osób kochających jedzenie, bo nie brakuje również szczegółowych opisów przyrządzania sobie jedzenia przez bohaterkę.
„Zatrute serca” jest książką, która bardzo mnie zaskoczyła, ponieważ nie wiedziałam, że będzie ona aż tak emocjonalna i wzruszająca. Nie żałuję, że ją przeczytałam i cieszę się, że mogłam poznać twórczość tej autorki. Bardzo polecam tę książkę osobom lubiące romanse oraz powieści obyczajowe pełne emocji.