Szept lasu recenzja

Zawiodłam się

TYLKO U NAS
Autor: @Banshee22 ·5 minut
2022-07-25
Skomentuj
5 Polubień
Retellingi to jedne z tych kategorii książek, gdzie z jednej strony każdy wie, czego się spodziewać, a z drugiej z przyjemnością sięgamy po kolejne wersje znanych historii i z zapałem śledzimy losy bohaterów. Szept Lasu łączy w sobie opowieści z kilku baśni. Skupia się na znanym nam doskonale Kopciuszku, ale również Pięknej i Bestii, czy Królewnie Śnieżce. Zaintrygowało mnie to, ponieważ zazwyczaj retellingi skupiały się na jednej historii, tutaj natomiast mieliśmy wplecione motywy z kilku baśni. Nie dałam więc powieści za długo na siebie czekać i… niestety się zawiodłam.

Eillen wraz z matką mieszka w małym domku w Amarat. Kobiety są bardzo biedne i z trudem wiążą koniec z końcem. Choć życie Eillen nie jest usłane różami, dziewczyna wyrosła na piękną i bardzo miłą dziewczynę. Niestety jest dręczona przez dwie znajome siostry bliźniaczki, które na każdym kroku poniżają główną bohaterkę i wyśmiewają się z niej. Kiedy zbliża się doroczny Bal Najpiękniejszej organizowany przez króla, matka Eillen robi wszystko, aby uszyć córce przepiękną suknię i wysłać ją na bal. W tym samym czasie Drwal Jahter dostaje zadanie, by na tym balu ukraść diadem Najpiękniejszej. Czy mu się to uda? Czy magiczne lustro spełni marzenie matki i wybierze Eillen na Najpiękniejszą? I co się właściwie dzieje z dziewczynami, które zdobyły ten prestiżowy tytuł?

Kiedy sięgałam po tę powieść, miałam olbrzymie oczekiwania. Mnóstwo pozytywnych recenzji, dodatkowo retelling najpiękniejszych baśni. Moje nadzieje jednak dość szybko zostały ukrócone. Początek był całkiem dobrze zapowiadającą się historią i faktycznie czytałam i chciałam więcej. To trwało mniej więcej do Balu, natomiast po nim książka z każdą kolejną stroną podobała mi się coraz mniej. Niby dużo się działo, a mimo to potrafiłam się nudzić i nie dawałam rady zbyt długo spędzić na jednorazowym czytaniu.

Zaczynając od głównej bohaterki - Eillen - która jest typową główną bohaterką baśni. Piękna, młoda, dobra, kochana przez prawie wszystkich i znienawidzona przez zazdrosne bliźniaczki. Jej matka wydaje ostatni grosz, aby córka miała piękną suknię i buty na bal, na którym dziewczyna bawi się wyśmienicie z księciem do momentu wybicia północy, gdy Lustro ogłasza, która dziewczyna zdobyła tytuł najpiękniejszej. Potem wszystko zaczyna się sypać, a Eillen musi uciekać z zamku. Jak się później okazuje, zwierzęta dbają o naszą główną bohaterkę i nie raz ją ratują. Nie wiemy jednak, dlaczego to robią, ponieważ autorka albo sama tego nie wymyśliła, albo zapomniała nam o tym napisać. W każdym razie do teraz nie wiem, dlaczego Eillen była wyjątkowa.

Drwal Jahter, czyli typowy gbur o dobrym sercu. Początkowo traktuje wszystkich opryskliwie, również Eillen i to nawet wtedy, gdy ratuje jej życie, z czasem jednak jego nastawienie się zmienia. Nie jestem jednak do końca przekonana do tego “nastawienia”. Pomiędzy nim i Eillen w pewnym momencie rodzi się uczucie, a raczej pojawia się uczucie, ponieważ nie zauważyłam, aby ono faktycznie się urodziło. Owszem Jahter martwił się o nią i próbował za każdym razem ją ratować, jednak ani przez moment nie było mowy o żadnym uczuciu. A kiedy ono się w końcu pojawiło, mam spore wątpliwości, czy tu faktycznie chodziło o Eillen. Bardziej to wyglądało, jakby miłość Jahtera spadła na nią, bo po prostu innych kobiet w pobliżu nie było. Swoją drogą uczucia, którym Eillen obdarzyła Drwala też do końca nie rozumiem.

Książę to była według mnie najciekawsza postać i kompletnie autorka ją popsuła. Chłopak żyje w cieniu swojego ojca, praktycznie na każdym kroku dostaje od niego informację, że nie jest godnym następcą tronu. Młody mężczyzna pragnie więc z całego serca, aby udowodnić królowi, że ten się myli. Pewnego dnia spotyka jednak Eillen i zakochuje się w dziewczynie. Książę postanawia zrobić wszystko, aby uchronić wybrankę swojego serca przed zostaniem Najpiękniejszą. Ryzykuje wszystko, nawet szacunek i uznanie ojca, aby tylko ochronić Eillen przed jej losem. Wprawdzie w powieści za wiele go nie ma, jednak praktycznie do finałowej sceny był to mój ulubieniec. Niestety, to co autorka zrobiła z nim na koniec, było kompletnym nieporozumieniem.

W ogóle całe zakończenie Szeptu Lasu jest kompletnie, konkretnie bez sensu. Trochę odebrałam je tak, jakby autorka sama do końca nie wiedziała, co tam ma się wydarzyć i jak pozbyć się księcia. Praktycznie przez całą powieść darzył on Eillen olbrzymim uczuciem i był w stanie zaryzykować dla niej wszystkim, co miał, aż tu nagle… A nie, jednak nie, jednak mi się coś pomyliło. Jakby cała powieść miała pokazać, że to, co zrobił kiedyś król, jest złe i nie powinno się tak postępować, więc książę, który był absolutnie przeciwko ojcu pod tym względem, zachowuje się dokładnie tak samo. W tym zakończeniu nawet brakowało pewnego uzasadnienia jego decyzji. Odniosłam wrażenie, że książę po prostu przeszkadzał autorce, więc się go pozbyła. Jednym zdaniem. Był i nie ma. Po co tracić czas na zbędnych bohaterów? Trochę mnie to dotknęło, ponieważ w wyborze między Jahtarem a księciem, zdecydowanie kibicowałam temu drugiemu. Jahtar może i był po przejściach, może nie wiódł idealnego życia, ale jego miłość do Eillen wydawała się znikąd. Poza tym mam wrażenie, że przez całą książkę on nic nie zrobił od siebie dla dziewczyny. Owszem, zaopiekował się nią, bronił jej, ryzykując własne życie, ale zrobił to najpierw z poczucia obowiązku, a później bo mu kazano. Mało tam było potrzeby serca. Natomiast książkę ryzykował absolutnie wszystko dla tej dziewczyny i nagle autorce zaczął przeszkadzać, więc się go pozbyła. W najbardziej nieczuły i chamski sposób.

Szept Lasu miał potencjał, jednak nie został wykorzystany. To, co zapowiadało się naprawdę dobrze, skończyło się nielogicznie. Do tego nie wszystkie wątki zostały wyjaśnione, w tym ten, który interesował mnie najbardziej, czyli dlaczego Eillen była wyjątkowa. Mam wrażenie, że im dalej w las, tym książka stawała się mniej logiczna, a autorka skupiała się tylko na tym, aby przeć do przodu, a nie wytłumaczyć pewne kwestie. Niestety mocno się zawiodłam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-23
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szept lasu
Szept lasu
Marlena Joanna Sychowska
8.7/10
Cykl: Baśnie z Siedmiu Królestw, tom 1

Najpiękniejsza dziewczyna w królestwie, zakochany książę i nieufny drwal — tę trójkę naznaczył los z pomocą magicznego lustra i mściwej wiedźmy. Retelling najpiękniejszych bajek dzieciństwa w now...

Komentarze
Szept lasu
Szept lasu
Marlena Joanna Sychowska
8.7/10
Cykl: Baśnie z Siedmiu Królestw, tom 1
Najpiękniejsza dziewczyna w królestwie, zakochany książę i nieufny drwal — tę trójkę naznaczył los z pomocą magicznego lustra i mściwej wiedźmy. Retelling najpiękniejszych bajek dzieciństwa w now...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kto z nas nie wsłuchiwał się w opowieści snute przez babcię lub naszych rodziców, a później sam czytał bajki? Chyba ciężko byłoby znaleźć wśród nas taką osobę. Te piękne, historie były z nami od dzie...

@Izzi.79 @Izzi.79

"Piękno w Tobie zostało. W Twoim sercu, w Twoich oczach. Jesteś Najpiękniejsza..." Ach! Co to była za historia! Po początkowym, leniwym wprowadzeniu, akcja bardzo szybko rusza z kopyta. Oczywiście, ...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Pozostałe recenzje @Banshee22

Żelazny Płomień
Świetna kontynuacja

"Iron Flame" to rewelacyjna kontynuacja "Fourth Wing", która nie tylko dorównała swojemu poprzednikowi, ale wręcz go przebiła. Tak samo, jak przy czytaniu pierwszej częś...

Recenzja książki Żelazny Płomień
Krwawe przeznaczenie
Dla miłośników smoków!

Lubisz fantastykę? Smoki? A może polską fantastykę? Był taki czas, kiedy wydawało mi się, że Polak nie potrafi napisać dobrze fantasy i sięgałam tylko po literaturę zagr...

Recenzja książki Krwawe przeznaczenie

Nowe recenzje

Jej wszystkie życia
Jak dobrze znasz swoje rodzeństwo?
@candyniunia:

W końcu thriller, który można thrillerem nazwać po przeczytaniu treści bo ostatnio tym mianem zaczęto określać kryminał...

Recenzja książki Jej wszystkie życia
Furyborn. Zrodzona z furii
Dwie silne kobiety, ale żyjące w innych erach
@wybrednaboo...:

Dwie silne kobiety, ale żyjące w innych erach... Czy jest szansa na to, że są ze sobą związane? "Furyborn" narobiło du...

Recenzja książki Furyborn. Zrodzona z furii
Skradziona tożsamość
Skradziona tożsamość
@magdalenagr...:

🪷🪷🪷🪷🪷 Recenzja 🪷🪷🪷🪷🪷 Monika Magoska - Suchar " Skradziona tożsamość " @mmsuchar_autorka Cykl: Spadkobiercy #1 Wydaw...

Recenzja książki Skradziona tożsamość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl