Z dziennika Pani Pe recenzja

Zawód Nauczycielka

Autor: @Lirith ·1 minuta
2020-10-14
Skomentuj
1 Polubienie
Kiedyś nauczyciel był autorytetem, osobą z którą trzeba się było liczyć, nawet gdy dana jednostka nie była tego warta. Dziś czasy się zmieniły. Nauczyciel nie jest zawodem łatwym, w dodatku mało szanowanym. Nauczyciele często postrzegani są jako lenie, które mają dużo wolnego, a stale żądają podwyżek. Ale czy na pewno tak jest? Jak wygląda praca nauczycieli wiedzą oni sami i ewentualnie ich bliscy. A kto nie wie, ma szansę dowiedzieć się tego właśnie z tej książki.

Autorka z przymrużeniem oka, z dużym dystansem do siebie i swojego zawodu oraz co najważniejsze z humorem opisuje blaski i cienie swojej pracy w szkole.

Lidia zwana przez uczniów panią Pe jest anglistką. Swoją pracę rozpoczęła w gimnazjum, gdzie większość jej uczniów wyglądała poważniej od niej i w dodatku była od niej o wiele wyższa. Nie łatwo zapanować nad młodzieżą w tm wieku, zdobyć ich zaufanie i zbudować autorytet. Jednak pani Pe się to udaje. Swoich wychowanków nazywa żartobliwie szatanami, dzieli z nimi ich smutki i radości. Jest nauczycielem i stara się być kimś więcej; powiernikiem, przyjacielem.

Po latach jej wychowankowie dzwonią do niej, opowiadają o swoim życiu, zapraszają na kawę. To najdobitniej świadczy o tym, że nawet dzisiaj można być nauczycielem poważanym i lubianym.

Z każdej strony dziennika bije przekonanie że Pani Pe kocha to, co robi, uwielbia uczyć i mimo że w oświacie nie dzieje się dobrze, ona robi swoje. Stosy papierów, procedury, durne, czasem sprzeczne przepisy, nie zawsze grzeczne dzieci, uciążliwi rodzice nie przerażają jej na tyle, by znielubiła swoją pracę. Sukcesy swoich wychowanków, duma z nich wynagradzają jej wszystko. I chyba właśnie o to chodzi. Jeżeli kochamy swój zawód, dostajemy od życia gratyfikację.

Podczas czytania niejednokrotnie się uśmiałam, a także wyciągnęłam pewne wnioski, dotyczące mojej pracy. Od teraz biorę przykład z autorki i mniej narzekam na swoją pracę, staram się podejść do niej z większym optymizmem. Przecież w końcu też ją lubię.

Zachęcam do lektury nauczycieli ( na pewno poczują coś na kształt deja vu ), przedstawicieli innych zawodów książka być może zaskoczy, a może jak i mnie nauczy innego podejścia do wykonywanej pracy. A jeśli nawet nie, to przynajmniej książka poprawi Wam humor. Jesienią się przyd, prawda?


Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z dziennika Pani Pe
Z dziennika Pani Pe
Lidia Pernak
7.3/10

Gimby nie znają, ale czy my znamy gimby? Profesor Pimko i Adam Miauczyński odchodzą do lamusa, bo oto do akcji wkracza pani Pe – najbardziej przebojowa anglistka, z jaką kiedykolwiek mieliście do c...

Komentarze
Z dziennika Pani Pe
Z dziennika Pani Pe
Lidia Pernak
7.3/10
Gimby nie znają, ale czy my znamy gimby? Profesor Pimko i Adam Miauczyński odchodzą do lamusa, bo oto do akcji wkracza pani Pe – najbardziej przebojowa anglistka, z jaką kiedykolwiek mieliście do c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mam pewien problem z tą książką. Nie dlatego, że brak mi słownictwa, czy obycia w środowisku szkolno-dydaktycznym. Nic z tych rzeczy. Problem tkwi w tym, jak mam ocenić książkę, która jest komediowa,...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda zmiana perspektywy między uczniem a nauczycielem? Pani Pe ma pełen obraz sytuacji, kiedy po skończeniu odpowiednich etapów edukacji, sama staje się nauczycie...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Pozostałe recenzje @Lirith

Jak naprawić palanta. Instrukcja w 10 krokach
Palant i jego asystentka

Jesienna aura, chłód i długie wieczory spowodowały, że zapragnęłam przeczytać coś wesołego, romantycznego lub ciepłego. Wybór mój padł na powieść o dość intrygującym tyt...

Recenzja książki Jak naprawić palanta. Instrukcja w 10 krokach
Nasza melodia
Nasza melodia

"...Bo muzyka to prawa strona naszego życia, a miłość - lewa. Obie strony muszą się równoważyć..." "Nasza melodia" to ostatni tom cyklu "Płomienie" i tym samym traktu...

Recenzja książki Nasza melodia

Nowe recenzje

Ulotny zapach czereśni
Ulotny zapach czereśni
@l.szarna:

„(…) A ty? O czym marzysz? Zaskoczył mnie tym pytaniem. Wtedy nie wiedziałam, o czym marzę. Zdawałam sobie sprawę, że k...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
Na przekór rozumowi
Serce czy rozum?
@ksiazkawaut...:

Miłość i rozum, tak całkiem odmienne i rzadko zgodne aspekty naszego życia, które od wieków są dylematem wykorzystywany...

Recenzja książki Na przekór rozumowi
Czerń
Zło, które jest stale obecne...
@deana:

Leopold Bilski po zakończeniu poprzedniej sprawy zostaje zesłany do Kartuz. Urokliwe, senne miasteczko raczej obiecuje ...

Recenzja książki Czerń
© 2007 - 2024 nakanapie.pl