Wilcza nora recenzja

Zbrodnia to niesłychana...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @tea.books.lover ·2 minuty
2020-10-08
Skomentuj
6 Polubień
Zapewne każdy z was spotkał się kiedyś z książkami, w których występowałyby obdarzone ludzkimi cechami zwierzęta, jak na przykład “Kubuś Puchatek” czy “O czym szumią wierzby”. Zakładam, że większość czytelników otarła się też o kryminał - oczywiście w sensie czysto literackim. ;) Jak często jednak zdarza wam się trafić na połączenie tych dwóch zjawisk? No właśnie.

Powieść Anny Starobiniec - “Wilcza nora” - zaintrygowała mnie właśnie tym, że przenosi konwencję klasycznego kryminału do świata zwierząt. Mamy ofiarę zbrodni - nieszczęsnego pożartego Zająca, podejrzanych, na których czele stoi naturalnie Wilk, świadków, których trzeba przesłuchać, a śledztwo prowadzi Starszy Borsuk Policji Dalekiego Lasu, z pomocą swojego partnera, młodego i narwanego Borsukota. Wspólnie muszą odkryć, kto miał motyw i sposobność popełnić morderstwo, a często te najbardziej oczywiste tropy okazują się zwodnicze...

Postaciom daleko do niewinnych zwierzątek ze Stumilowego Lasu i choć prawo zabrania im pożerania się nawzajem, to jednak ich instynkty pozostają niezmienne - czasem niezmiennie zabójcze. Co jest najciekawsze w bohaterach, to że chociaż każde z nich pozostaje wierne swojej zwierzęcej naturze, to autorka dodała im jeszcze cech typowo ludzkich, ale w taki sposób, że te dwie natury idealnie ze sobą współgrają. W stylu życia mieszkańców Dalekiego Lasu znajdziemy wiele odniesień do naszego świata, na przykład wieczorem mogą obejrzeć mecz w korzeniowizorze, zapewnić sobie stały napływ świeżych informacji dzięki podłączeniu do żabiej sieci - kumnetu, albo wybrać się do baru na muchito. Nie można odmówić autorce ani pomysłowości, ani dowcipu.

Książka teoretycznie przeznaczona jest dla dzieci w wieku 7+, choć ten próg wydaje mi się dość zaniżony - wolałabym nie czytać siedmiolatkowi o pokrwawionych strzępach futra i małym kojocie, który patrzył na śmierć swojej rodziny. Myślę jednak, że dla odrobinę starszego czytelnika “Wilcza nora” może stanowić doskonałe wprowadzenie do świata kryminałów i zachęcić go do sięgania po ten gatunek w przyszłości. Książkę czyta się bardzo szybko, intryga nie jest skomplikowana, choć ciekawie poprowadzona, a treść uzupełniają kolorowe ilustracje - dzieciaki powinny być zachwycone, choć niekoniecznie tylko dzieciaki ;)

Chociaż mam już swoje lata i przeczytałam w życiu niejedną powieść detektywistyczną, to bardzo dobrze bawiłam się podczas lektury, bo też nie była to infantylna opowiastka o puchatych zwierzątkach, ale po prostu dobry kryminał, z nutą humoru i ironii. Czekam na kolejne tomy, a was zachęcam do sięgnięcia po “Wilczą norę” - z dziećmi lub bez ;)

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-08
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wilcza nora
Wilcza nora
Anna Starobiniec
7.8/10
Cykl: Zwierzęce zbrodnie, tom 1

Wyraziści zwierzęcy bohaterowie, świetnie skonstruowana intryga i błyskotliwe poczucie humoru. Rasowy kryminał! Sęp Ścierwojad uważnie zbadał czerwoną plamę na trawie, trącił dziobem strzępek futra, ...

Komentarze
Wilcza nora
Wilcza nora
Anna Starobiniec
7.8/10
Cykl: Zwierzęce zbrodnie, tom 1
Wyraziści zwierzęcy bohaterowie, świetnie skonstruowana intryga i błyskotliwe poczucie humoru. Rasowy kryminał! Sęp Ścierwojad uważnie zbadał czerwoną plamę na trawie, trącił dziobem strzępek futra, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W tym roku postanowiłam wyjść spoza swojej strefy komfortu jeszcze bardziej i zaczęłam sięgać po literaturę dziecięcą. Oczywiście nie uważam tego za coś absurdalnego czy śmiesznego, bo każdy ma prawo...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Bywają czasy, gdy nawet w świecie utopii i baśni dochodzi do wydarzenia mrożącego krew w żyłach. Wszystkie żaby zaczynają kumkać, tworząc sieć, która powiadomi każdego mieszkańca lasu o tym przerażaj...

@Elfik_Book @Elfik_Book

Pozostałe recenzje @tea.books.lover

Zuza Wróbel na tropie
Nastoletni detektywi w międzywojennej Warszawie

Czy da się napisać kryminał dla dzieci i młodzieży, który zainteresuje też starszych czytelników? I czy to dobry pomysł, żeby stworzyć-spin off kryminalnej serii dla dor...

Recenzja książki Zuza Wróbel na tropie
Klub świątecznych zbrodni
Dla bystrych, ciekawych świata dzieciaków...i nie tylko!

“Klub świątecznych zbrodni” to zbiór trzynastu opowiadań utrzymanych w zimowo-świątecznym klimacie. Choć każdy utwór ma innego autora/autorkę, przez co opowiadania znacz...

Recenzja książki Klub świątecznych zbrodni

Nowe recenzje

Szepty przeszłości
„Szepty przeszłości” Sandra Nikoniuk
@martyna748:

Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam czytać historie, w których przeszłość po latach daje o sobie znać! Dlatego też dzisi...

Recenzja książki Szepty przeszłości
Nemezis
Mocna, brutalna, cudowna
@dosia1709:

“W życiu bywa tak, że co los łatwo daje jeszcze szybciej może nam odebrać”. Krystian pochodzi z dobrego domu. Jest, m...

Recenzja książki Nemezis
Słowo humoru
Ależ wodzu, co wódz!
@maslowskima...:

Fascynujący i syntetyczny esej (nie bać się tego słowa!) o polskim poczuciu humoru, napisany – no, patrzcie sobie – z p...

Recenzja książki Słowo humoru
© 2007 - 2024 nakanapie.pl