Cyberpunk. Odrodzenie recenzja

Zbrodnia w świetle neonów Zakazanego Miasta

TYLKO U NAS
Autor: @Almaranth ·3 minuty
2020-08-14
Skomentuj
4 Polubienia
Świat nowych technologii, światła neonów, komputery, systemy IT, zaawansowane sprzęty, czyli dużo kabli i jeszcze więcej śrubek. Swego czasu byłam fanką Star Warsów i… to tyle co mnie kręciło z tematyki sci-fi (i to do czasu!), natomiast samej literatury z gatunku cyberpunkowej fantastyki – przyznaję bez bicia – nie znam. Nawet nie miałam pojęcia, że taki gatunek jak cyberpunk jest! Nie wiedziałam, czego po tej książce oczekiwać, ale nie ukrywam, wymagania miałam dość duże, bo twórczość Andrzeja Ziemiańskiego nie jest mi obca. Czy zatem autor sprostał moim oczekiwaniom?



I tradycyjnie w kilku zdaniach o czym jest ta powieść – śmiertelnie chory, wycofany ze służby Shey Scott, oraz jego partner Lou Landon dostają za zadanie odnaleźć siostrę bliźniaczkę Lani Staller – morderczyni, która w biały dzień dokonuje masowego morderstwa w laboratorium renomowanej korporacji. Dokąd zaprowadzi ich śledztwo? Czy Axel Staller będzie łatwym celem do upolowania?

Zacznijmy od zagadki kryminalnej. Ten wątek autor poprowadził naprawdę ciekawie i intrygująco. Dawkuje poszlaki drobnymi porcjami, dzięki czemu możemy czekać na finał, niczym na dobry deser. Poza tym sama akcja toczy się w bardzo ekspresowym tempie. Nie ma czasu na nudę.

„Najwięcej zgonów wcale nie powodują ludzie, którzy naciskają spust. Większość strat to sprawka tych, co podpisują dokumenty”.

Co do bohaterów, to jak to w utworach Ziemiańskiego bywa, są ciekawie rozrysowani, każdy ma jakąś intrygującą przeszłość i na tym polu również autor nie odkrywa wszystkich kart od razu, zostawia sobie asa w rękawie, by niespodziewanie go ujawnić. Poza tym na pierwszy plan wysuwa się Kit, świetnie rozpisane dialogi między nim, a Axel. Czarny humor, sarkazm, naprawdę świetny pomysł! Kilka razy uśmiałam się do łez 😊 Właściwie to zabawne dialogi, pełne właśnie docinków i kąśliwości są domeną autora, z czego korzysta również w tej powieści. Ogromny plus!

Jeśli chodzi o głównego bohatera, to chociaż jest nim policjant, nie można go określić mianem typowego stróża prawa. Nie jest krystalicznie czysty, czasem podejmuje trudne decyzje, nie zawsze liczy się z dobrem cywilów, ale jest niezłomny, twardo gna do celu, nawet po trupach. Jest to dość osobliwa postać i to właśnie jego z całej gromady polubiłam najbardziej.

„Opadła na oparcie krzesła. Argument był nie do odparcia. To znaczy byłby, w rozmowie z każdym innym człowiekiem. Ale też Scott był dziwakiem. Sprawy oczywiste dla innych dla niego nigdy nie były oczywistymi”.

I teraz trochę o świecie, w którym dzieje się akcja powieści. Jestem laikiem, a zatem napiszę, co mi się spodobało. Otóż sama wizja Zakazanego Miasta, jego ciemne zaułki, niesamowita konstrukcja, styl życia mieszkańców – pomysł bardzo intrygujący, aczkolwiek trudny (przynajmniej dla mnie) do wyobrażenia. Był swego czasu taki film „Sędzia Dredd” (ten z Eomerem z Władcy Pierścieni), w każdym razie tam była podobna wizja takiego molocha mieszkalnego z gangsterami, slumsami i tak jakoś mi się nawet skojarzyło. Co do technologii, promieni, czipów, komputerów, skanerów itp., biorę wszystko tak jak jest, nie pytam dlaczego coś działa w taki, czy inny sposób. Na pewno te wszystkie zaawansowane technologicznie zabaweczki były doskonałym uzupełnieniem powieści.

„-Co to jest wskazówka zegara? – Zapytała Axel. – Żaden z moich zegarków nigdy nie udzielał mi wskazówek”. <--- :D

Nie przedłużając już – świetna pozycja by zacząć swoją przygodę z cyberpunkowym gatunkiem. Spodoba się nowym czytelnikom tej odmiany fantastyki, ale myślę, że fani gatunku też będą zadowoleni. Świetnie rozbudowana fabuła, wartka akcja, dobrze wykreowani bohaterowie – cóż tu więcej pisać? Moim zdaniem Ziemiański tą powieścią udowadnia, że świetnie czuje się nie tylko w fantastyce miecza, ale też takiej, która pełna jest ultranowoczesnej technologii. Ja daję mocne 8/10 i niebawem biorę się za kolejne powieści z tego gatunku.



Książkę otrzymałam z klubu recenzenta nakanapie.pl. Dziękuję 😊


14.08.2020 Almaranth



Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-12
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cyberpunk. Odrodzenie
2 wydania
Cyberpunk. Odrodzenie
Andrzej Ziemiański
7.5/10

„Cyberpunk. Odrodzenie” pozwala zanurzyć się w otchłani gigantycznego, rozświetlonego neonami miasta, w którym rządzą zbrodnia i nauka przyszłości. Okryte mgłą i spowite deszczem wieżowce, wąski...

Komentarze
Cyberpunk. Odrodzenie
2 wydania
Cyberpunk. Odrodzenie
Andrzej Ziemiański
7.5/10
„Cyberpunk. Odrodzenie” pozwala zanurzyć się w otchłani gigantycznego, rozświetlonego neonami miasta, w którym rządzą zbrodnia i nauka przyszłości. Okryte mgłą i spowite deszczem wieżowce, wąski...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Andrzej Ziemiański to autor, którego twórczość już od jakiegoś czasu była moim wielkim wyrzutem sumienia. Myśl o tym, żeby w końcu sięgnąć po którąś z jego powieści towarzyszyła mi już od wielu lat, ...

@NataliaTw @NataliaTw

Książki Andrzeja Ziemiańskiego zawsze były dla mnie takim swoistym guilty pleasure. Byłam świadoma ich wad a to tego, że wątki nie zawsze trzymają się kupy, tego że każda żeńska bohaterka ma dokładni...

@graga_mm @graga_mm

Pozostałe recenzje @Almaranth

Haunting Adeline
Zabawa w kotka i myszkę - kiepski dark romance

Opis książki zapowiadał intrygującą, mroczną historię pełną pasji, romansu, niebezpieczeństwa. Sięgnęłam, bo spodziewałam się fantastycznej historii, może czegoś w stylu...

Recenzja książki Haunting Adeline
O, Ida!
Opowieść o przyjaźni, czy jednak bardziej porno?

Są różne książki o tematyce erotycznej – mniej lub bardziej udane. Jednak zwykle oprócz samych aktów, mają w sobie to „COŚ”. COŚ – czyli intrygujących bohaterów, chemię ...

Recenzja książki O, Ida!

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało