Dziewczynka, która widziała zbyt wiele recenzja

Zbyt wiele zła

Autor: @shczooreczek ·3 minuty
2012-03-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy zastanawiałeś się kiedyś, Czytelniku, jak wiele zła byłbyś w stanie znieść? Ilu strasznych wydarzeń musiałbyś być świadkiem, by wreszcie na nie zareagować i spróbować mu się sprzeciwić?
A czy myślałeś jak wiele krzywd jest w stanie wytrzymać psychika małego dziecka? Jak na jego przyszłym życiu odciśnie się bycie świadkiem najgorszej przemocy, której doświadczała najbliższa mu osoba?


Dziewczynka, która widziała zbyt wiele opowiada historię dwójki rodzeństwa – Ani i Aarona.
Oboje są do siebie niezwykle przywiązani, bowiem od najwcześniejszych lat życia wiąże ich relacja szczególna – chłopak, jako straszy brat stał się obrońcą swojej siostry, która bardzo szybko się od niego uzależniła. Relacja zapoczątkowana we wczesnym dzieciństwie odcisnęła trwałe piętno na jej życiu.
Gdy matka rodzeństwa, Cecylia, wpada w depresję, dziećmi zaczyna się opiekować ciocia Gabi. Niestety, decyzja o umieszczeniu ich w jej domu okazuje się być najgorszą decyzją życia.
Kobieta jest rozchwiana emocjonalnie, nie ma pojęcia o wychowaniu dzieci, a na dodatek przejawia skłonności do uległości i poddaństwa. Gabi jest narzeczoną Andrzeja, z którym mieszka na stałe. Mężczyzna okazuje się być brutalnym i agresywnym człowiekiem, który na każde drażniące sytuacje reaguje przemocą. Swoje frustracje wyładowuje na dzieciach, w których obronie nie staje nikt. Gabi przygląda się sytuacji, jednak nigdy nie jest w stanie stanąć w obronie dwójki rodzeństwa. Milczeniem przyzwala na to, by jej narzeczony bił je i upokarzał.
Na skutek swojej sytuacji rodzinnej dzieci mają problemy w szkole. Są wycofane, nie potrafią zawierać znajomości. Ania staje się klasowym pośmiewiskiem, Aaron natomiast budzi ciche zainteresowanie kolegów i koleżanek, jednak mimo to z nikim nie potrafi wejść w relację.

Rodzeństwo przeszło wiele, a Aaron cierpiał podwójnie, z racji, ze zawsze stawał w obronie swojej młodszej siostry. Oboje byli wyczerpani zarówno fizycznie, jak i psychicznie, stanęli na skraju załamania nerwowego i wydawać by się mogło, że już nic nie będzie im w stanie pomóc.
W obliczu tej sytuacji, Ania decyduje się na śmiały krok. Postanawia rozprawić się z oprawcą i zwrócić na siebie uwagę otoczenia. By to osiągnąć decyduje się na złożenie zeznań, które wstrząsną całym środowiskiem rodzinnym i szkolnym.
Ania wyzna coś, czego nikt nie mógłby się spodziewać. Zgodnie z oczekiwaniami jednak, na rodzeństwo skierują się wówczas spojrzenia wszystkich, a oni będą mogli wyznać prawdę i uwolnić się od traumatycznej przeszłości.


Powieść Małgorzaty Wardy jest powieścią głęboko poruszającą. Wstrząsające opisy budzą morze emocji. Oburzenie przeplata się w niej z niedowierzaniem; zaskoczenie z brakiem akceptacji i buntem.
Temat przemocy domowej nie jest w literaturze niczym nowym, jednak wciąż skutecznie porusza. Problem przemocy seksualnej i związanej z nią traumą jest wciąż aktualny i nośny.
Warda pozwoliła sobie na tak przekonujące opisy, że jej książka uciekła od banału szokując i oburzając.
Jej książka, choć porusza tematykę bolesną, rodzi wiele współczucia. Bulwersuje obrazem społecznego przyzwolenia na agresję, sprawiając jednocześnie, że czytelnik ma przemożną chęć uczynienia czegoś w kierunku zmiany tej sytuacji.
W powieści tej brakuje szczegółowych opisów brutalnych scen, jednak właśnie te niedopowiedzenia i niedookreślenia pozostawiają pole wyobraźni. To dzięki nim ksiązka tak wstrząsa i uderza. To one stanowią o jej największej wartości.

Sposób prowadzenia narracji pozwala na pełniejsze poznanie uczuć bohaterów. Pomysłem na książkę są liczne retrospekcje. Linearność została tutaj całkowicie zaburzona, na próżno szukać więc jakiejkolwiek chronologii.

Wszystko to łącznie składa się na powieść bardzo dobrą. Poruszającą, zmuszającą do refleksji, pozwalającą docenić własne szczęście i tragedię innych. To powieść o heroicznej próbie walki z traumatyczną przeszłością i przykład na to, że z każdej sytuacji można, nawet mimo braku wsparcia najbliższych, wyjść, po to, by na nowo spróbować poukładać własne życie. Historia, która po raz kolejny kieruje nasze spojrzenie na domową przemoc, fizyczne i psychiczne znęcanie się, molestowania seksualne i szereg innych dramatów, które rozgrywają się pod naszym nosem. Wystarczy chcieć widzieć i chcieć pomóc.
Niewiele, a jednak dzięki temu możemy uratować czyjeś życie.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczynka, która widziała zbyt wiele
3 wydania
Dziewczynka, która widziała zbyt wiele
Małgorzata Warda
8.2/10
Seria: Mistrzynie Polskich Kryminałów

Ile można poświęcić dla ukochanej osoby? Aaron i Ania są dla siebie całym światem. Kiedy ich matka zaczyna chorować, trafiają pod opiekę ciotki. Jej dom, który dziewczynka pamięta jako niezwykle piękn...

Komentarze
Dziewczynka, która widziała zbyt wiele
3 wydania
Dziewczynka, która widziała zbyt wiele
Małgorzata Warda
8.2/10
Seria: Mistrzynie Polskich Kryminałów
Ile można poświęcić dla ukochanej osoby? Aaron i Ania są dla siebie całym światem. Kiedy ich matka zaczyna chorować, trafiają pod opiekę ciotki. Jej dom, który dziewczynka pamięta jako niezwykle piękn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzieci są obserwatorami. Ich postrzeganie jest bardziej złożone, cieszą się z drobnych rzeczy, które dla dorosłych pozbawionych filtrów dzieciństwa bywają niewidzialne. Kim jesteśmy w ich oczach? Z p...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Życie niektórych ludzi nie jest usłane różami, wręcz przeciwnie – każdego dnia borykają się ze strachem, lękiem i przemocą poszukując wyjścia z beznadziejnych sytuacji. Wtedy na pomoc przychodzi im m...

@kubera_anna @kubera_anna

Pozostałe recenzje @shczooreczek

Drzewo migdałowe
Fenomenalna proza

Przejmująca lektura, pełna obrazów trudnych, widm wojny, zmasakrowanych ciał i skrajnej biedy. Konflikt jest tutaj jedynie tłem do pokazania tego, jak wielką moc kryje w ...

Recenzja książki Drzewo migdałowe
Na wysokim niebie
Idealny debiut

Do napisania czegokolwiek o tej książce zasiadałam już kilkakrotnie – każdorazowo bez efektu. Myśli kotłujące się w mojej głowie po lekturze nie pozwalają mi na ich upor...

Recenzja książki Na wysokim niebie

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią