"Dziewczynka która widziała zbyt wiele” to bardzo ciężka lektura, ponieważ fabuła książki skupia się na przemocy wobec dzieci.
Aaron i Ania to rodzeństwo, które jest praktycznie zdane na siebie. Podczas choroby matki, trafiają pod opiekę ciotki. A tam zamiast miłości zaznają głównie cierpienia.
Samobójcza śmierć ojca, depresja matki, przemoc fizyczna i psychiczna to główne czynniki, z którymi musi się zmierzyć rodzeństwo.
Zamiast spędzać czas z przyjaciółmi Aaron i Ania muszą myśleć o tym jak przeżyć kolejny dzień.
Czy rodzeństwo może liczyć tylko na siebie? Czy ktoś wyciągnie do nich pomocną dłoń?
Miejscami miałam wrażenie, że historia opisana w książce jest zbyt chaotyczna. Jednak całość oceniam na duży plus. Polecam mimo tego, że fabuła jest ciężka i bardzo smutna.