Dłonie

To jedna z tych książek po przeczytaniu której ma się niedosyt i żałuje się że już się skończyła. Piękna książka, kipiąca emocjami. Pięć bohaterek: Sara, Maria, Dorota, Anna, Maja, których losy się przeplatają. Każda z nich ma bogatą osobowość, każda jest w jakiś sposób związana ze sztuką. Barwne postacie, każda inna a jednak tak wiele je łączy. Książka o uczuciach, emocjach, relacjach międzyludzkich, związkach. W niektórych bohaterkach odnalazłam siebie. Ze zdumieniem stwierdziłam 'a więc tak to wygląda z boku, tak to może ktoś odebrać...' Po przeczytaniu nasunęło mi się pytanie "czy zatajająć swoje prawdziwe uczucia, zwalczając je coś tracimy?' Jedna z bohaterek tak właśnie postępowała.. wystarczyło by tylko by się otworzyła.. ale nie ona wybrała ucieczkę, unikanie. Czy ja też tego nie robię? Przeszywająca książka, głęboko mnie poruszyła.

Zgadzam się z poprzedniczką :) Książka bardzo wciągająca. I powtórzę to po raz kolejny, że bardzo lubię styl Pani Małgorzaty. Polecam każdemu ;)

Przeczytalam kilkakrotnie. Wciaga. Jesli ma sie kontakt z artystami to jak najbardziej sie mozna w niej odnalezc

Dla mnie ta książka była niesamowitym zaskoczeniem. Pięknie napisana i taka ciekawa. Szkoda było kończyć.

mam mieszane uczucia, momentami mnie przytłoczyła, ale sięgnę po kolejną książkę tej autorki

Bardzo wciągająca książka, nie mogłam jej odłożyć póki nie dotarłam do ostatniej strony.

Piękna książka