"Cicha 5" - antologia Wydawnictwa Filia.
W ramach dalszego zmniejszania stosu hańby, sięgnęłam po książkę wydaną w 2014 roku. Nie ma w tym zbiorze żadnej mojej ulubionej pisarki, ale antologie Wydawnictwa Filia szczególnie przypadają mi do gustu, więc postanowiłam zaryzykować. Czy się opłacało? 🤔
Punktem wspólnym tego zbioru opowiadań jest kamienica mieszcząca się pod adresem Cicha 5. Każda historia jest zupełnie inna, choć część łączy jeszcze motyw Świąt Bożego Narodzenia. Bardzo podobało mi się wzajemne przenikanie się bohaterów w kilku opowiadaniach. To sprawia, że całość wydaje się być bardziej spójna i dopracowana.
W antologii znajdziemy opowiadania, które sprawdzą poziom naszej empatii i wycisną z naszych oczu trochę łez. Czasami będą to zły smutku, ale przede wszystkim łzy szczęścia. Część historii wleje w nasze serca tak bardzo potrzebną nadzieję.
Mam wrażenie, że w tej antologii poziom emocji rośnie wraz z kolejnymi opowiadanimi. Kiedy przeczytałam już prawie wszystkie, to kolejne okazywały się być jeszcze bardziej wzruszające i przejmujące. Tak naprawdę to bardzo dobry zbiór opowiadań, choć jedno całkowicie nie pasowało mi do reszty i wręcz było zupełnie zbędne, a adres Cichej 5 został wspomniany w jednym zdaniu i w zasadzie nijak miał się do całej treści tej historii. Nie można mieć jednak wszystkiego, więc i tak jestem ukontentowana, że sięgnęłam po tą książkę.
Jest jeszcze jeden zbiór opowiadań - "Siedem życzeń", ...