Niezwłocznie sięgnęłam po kontynuację serii z Igą i Wiktorem, ciekawa ich dalszych losów.
Radość Igi mąci nieprzychylność przyszłej teściowej oraz ciągła walka z uzależnionym ojcem, nie pomaga też brak wsparcia ze strony partnera. Ich uczucie zostanie wystawione na poważną próbę.
W tej części autorka pochyla się również nad drugoplanowymi postaciami cyklu. Janek spotyka wreszcie miłość, która wywraca jego świat do góry nogami, a i Amelia w końcu daje się przekonać, że ona też ma prawo do szczęścia.
"Wszystkie kolory nieba" Krystyny Mirek to lekka i bardzo przyjemna opowieść o nowych początkach i o tym, że mimo niepowodzeń, warto walczyć o swoje szczęście. Zakochanym nie będzie łatwo, są bowiem tacy, co sądzą, że lepiej wiedzą, co dla nich najlepsze. Myślę, że książka spodoba się wielbicielom ciepłych i uroczych powieści obyczajowych, kochających szczęśliwe zakończenia. Dużą wagę przywiązuję do miejsca akcji, tutaj jest to Kraków nad Wisłą, opisany tak uroczo, że zapragnęłam powtórnie go odwiedzić. A to przecież jeszcze nie koniec...