Ze szczęściem w ciuciubabkę recenzja

Książka Evy Sion i Ewy Witkiewicz „Ze szczęściem w ciuciubabkę” to powieść o poszukiwaniu miłości, szczęścia i zadowolenia. Główną bohaterka powieści jest kobieta – Emma. Niespełniona w małżeństwie ze specjalistą w branży ekskluzywnych zegarków. Pascal nie spełnia się jako mąż, kochanek nawet jako przyjaciel. Oboje są sobą znudzeni. Czyżby ich związek przechodził kryzys? Czy atmosfera jaka panuje w domu jest przyczyną problemów Emmy? Jak poradzi sobie kobieta z uzależnieniem w jakie popada. Czy kłopoty małżeńskie wypalą kobietę i rzucą w pułapkę nałogu?

Na domiar złego umiera ciotka Lina, dla której Emma jest jedyna pozostałą krewną. Kiedyś, zanim kobieta zachorowała obie były dla siebie przyjaciółkami. Pomimo znacznej różnicy wieku bardzo się rozumiały i tylko u niej Emma odnajdowała wewnętrzny spokój. Czy śmierć ciotki odmieni coś w Emmie? Czy kobieta poradzi sobie sama ze swoim nieszczęśliwym małżeństwem? Jej wyjazdy do Polski dobiegną końca. Ale czy o to Emmie chodziło? Czy może pod pretekstem zobaczenia się z chorą ciotką kryje się coś jeszcze?

Powieść jak zapowiada autorka to pierwsza z trzech części jakie niebawem również się ukażą. Mam nadzieją, że Emma w końcu rozwiąże swoje problemy małżeńskie i znajdzie szczęście, którego tak usilnie szuka. Powieść jest opisana bardzo interesująco, obrazowo. Autorka posługuje się językiem plastycznym wspaniale opisując krajobraz Szwajcarii, w której powieść się toczy. Poza tym osadzona jest ona we współczesności, na przełomie roku 2009. W tło wydarzeń wplątane zostały wydarzenia, które rzeczywiście mają potwierdzenie w rzeczywistości, jak chociażby śmierć Michaela Jacksona. Serdecznie polecam powieść Evy Sion, to doskonała książka na długie jesienne wieczory.