Żelazny Król recenzja

Żelazny król

Autor: @tamashiyui ·2 minuty
2013-09-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Meghan Chase to zwykła dziewczyna. Nie wyróżnia się niczym wśród swoich rówieśników. Do tego jest odludkiem nie tylko przez miejsce w którym mieszka, ale także nie posiada drogich rzeczy jak inni uczniowie. Wydawać by się mogło, że nic dziwnego nie może spotkać dziewczyny, która zaraz skończy szesnaście lat. Ale jednak... Jej brat okazuje się odmieńcem i aby odnaleźć swojego prawdziwego brata musi udać się do krainy Nigdynigdy, gdzie żyją istoty z baśni jak satyry, wróżki, elfy. Istnienie tej krainy i stworzeń z nią związanych to jedno, ale wiadomość, że po części również należy się do tego świata może wywołać lekki szok.

Czytywałam już wiele książek o tematyce wróżkowej. Chyba najbardziej zapadły mi w pamięci dwie serie Artemis Fowl i Wicked Lovely. Chociaż raz mi się podobały a raz nie to nigdy nie zachwyciły mnie, tak że padłam z zachwytu. Ale pierwszy tom serii Żelazny dwór sprawił, że byłam zachwycona.

Po raz pierwszy czytałam tak pięknie odmalowaną krainę wróżek. Wszystko było tak uszczegółowione, że nie miałam żadnych problemów z wyobrażeniem sobie jej z najmniejszymi detalami. Obrazy były tak żywe, że aż trudno mi było w to uwierzyć. Tak jakby jakaś wróżka stała nad moją głową i sypała pyłkiem wyobraźni.

Julie Kagawa przedstawia trochę odmienny obraz Nigdynigdy, co jest wielkim plusem. Mamy w niej nie tylko Mroczny i Jasny Dwór, ale także Żelazny Dwór, który jest zagrożeniem dla obu terytoriów. Dodanie tej krainy ma pokazać czytelnikowi, że człowiek zaczął tak bardzo gonić za marzeniami o technice, że zapomniał o dawnych baśniach, a jeśli dalej będzie się tak działo to technika i komputery wygrają. Podoba mi się bardzo to przesłanie. I gdy sobie później tak o tym myślałam, to autorka ma rację. Ciągle tylko chcemy nowych telefonów, komputerów, tabletów, a już najlepiej niech wymyślą coś co będzie nam usługiwać i sprzątać. To też marzenia, ale już nie te.

Jedyne co mi przeszkadzało to narracja. Kolejna książka o pierwszoosobowej narracji. Już zaczyna mnie to dobijać. Byłam ciekawa co w międzyczasie dzieje się na dworach, co się dzieje z innymi bohaterami, gdy ich nie ma itd. Lubiłam Meghan i jej punkt widzenia, ale to był tylko jej punkt widzenia, nic poza tym.

Pewnie teraz nie uda mi się zdobyć kolejnej części tej serii. Ale gdy tylko ją znajdę od razu wypożyczę, bo chcę przeczytać kolejne części tej serii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-09-15
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żelazny Król
2 wydania
Żelazny Król
Julie Kagawa
8.7/10

Żelazo i lód. I zgubna miłość żądająca niemożliwego wyboru... Nazywam się Meghan Chase. Za niecałe dwadzieścia cztery godziny skończę szesnaście lat. Słodka szesnastka. Napisano mnóstwo opowieści,...

Komentarze
Żelazny Król
2 wydania
Żelazny Król
Julie Kagawa
8.7/10
Żelazo i lód. I zgubna miłość żądająca niemożliwego wyboru... Nazywam się Meghan Chase. Za niecałe dwadzieścia cztery godziny skończę szesnaście lat. Słodka szesnastka. Napisano mnóstwo opowieści,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Żelazny król” to moje drugie spotkanie z twórczością autorki, muszę przyznać, że ta seria mnie zaintrygowała. Wydanie jest piękne z barwionymi brzegami, opis wydawcy sprawił, że bardzo chciałam ją p...

@snieznooka @snieznooka

Kogo nie skusiłyby te piękne okładki? Mnie prócz nich przyciągnęło do tych cudownych wydań nazwisko Autorki Julie Kagawa, której twórczość poznałam przed kilku laty za sprawą cyklu o smokach „Talon” ...

@czytanie.na.platanie @czytanie.na.platanie

Pozostałe recenzje @tamashiyui

Ten jeden dzień
Ten jeden dzień

Z twórczością Gayle Forman miałam już styczność poprzez Zostań, jeśli kochasz oraz Wróć, jeśli pamiętasz. Niesamowicie się ucieszyłam na wieść, że w Polsce zostanie wydan...

Recenzja książki Ten jeden dzień
Toxic
Toxic - Rachel Van Dyken

Po tym jak Utrata niesamowicie mi się podobała, musiałam nieco ochłonąć i dopiero po kilku dniach zabrałam się za czytanie Toxic, czyli drugiej części z serii Zatraceni. ...

Recenzja książki Toxic

Nowe recenzje

Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Nieśmiałość koron drzew...
@Chassefierre:

... jest prawdziwym zjawiskiem. Znanym już od lat 20. XX wieku, ale wciąż bez wyjaśnionej przyczyny. Ludzie z Pangi też...

Recenzja książki Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Nie Anioł
Nie anioł
@Olga_Majerska:

symbolem Anioła Stróża historia ta wybrzmiewa, bo krzywda w nim tak duża, że umysł złem odziewa dzieciństwa cierpienie ...

Recenzja książki Nie Anioł
Czarna kawa
Niby Christie, ale niezupełnie...
@gosiaprive:

Z jakiegoś powodu jedne książki utrzymują się na szczycie list bestsellerów, wznawiają nakłady, rozchodzą się jak śwież...

Recenzja książki Czarna kawa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl