Żenujące życie Lottie Brooks recenzja

Żenująca Lottie

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2022-09-14
Skomentuj
3 Polubienia
Ciężkie jest życie nastolatki. Jedenastoletnia Lottie Brooks uważa, że jej własne jest wręcz żenujące. ”Jestem burakiem bez biustu, za każdym razem, gdy otworzę usta, mówię coś głupiego i naprawdę powinnam była kupić piórnik w kształcie taco”* zwierza się przyjaciółce. Czy żywot dziewczyny to faktycznie seria wpadek? O tym przeczytacie w książce Katie Kirby o dosadnym tytule „Żenujące życie Lottie Brooks”. Jest to publikacja kreowana na dziennik. Poznamy więc najskrytsze sekrety bohaterki.

Powieść przeczytałam i stwierdzam, że Lottie nie jest żadna ofiarą losu, a typową dziewczyną wchodzącą w nastoletni wek. Musi zmierzyć się z demonami dojrzewania (gdzie ten biust?), zmianą szkoły (czy ktoś mnie polubi?), granicą pomiędzy dziecinnością a dorosłością (czy wypada spać w pościeli w jednorożce?), pierwszymi zauroczeniami (ach ten słodki Theo), itp. Autorka całkiem nieźle uchwyciła problemy młodych nastolatków i przedstawiła je w zabawnej formie. Jest z przymrużeniem oka, nieco zwariowanie, ale nie prześmiewczo. Katie Kirby nie umniejsza też ich w żaden sposób. Lottie jest jaka jest. Szuka akceptacji, a pamiętnik jest miejscem, w którym może się wygadać i być w 100% sobą.

Jak oceniam „Żenujące życie Lottie Brooks”? Na mnie ta książka zrobiła dobre wrażenie. Zacznę od tego, że bardzo lubię formę dziennika. Możecie stwierdzić, że jestem wścibska, ale takie podglądanie czyichś sekretów jest fascynujące. A co z treścią? Autorka z szacunkiem potraktowała nastolatków oraz ich problemy i za to daję koleiny plusik. Czy książka ma walor edukacyjny? Nie jestem przekonana, że powinna go mieć. Wydaje mi się, że ta powieść ma bawić i podnosić na duchu. Ma być zarówno odskocznią od codzienności, ale też młode dziewczyny mogą utożsamić się z jej bohaterką. Bez strachu o bycie ocenianym „wygadać się jej”. Bardzo mi się podoba, że na drugim planie jest mama Lottie. Pomoże wybrać pierwszy biustonosz, doradzi jak golić nogi, przyniesie grzankę z kremem czekoladowym na pocieszenie. Fajnie, że Katie Kirby przemyca, iż w wieku, gdzie relacje rówieśnicze staja się najważniejsze, rodzic nie jest do końca beznadziejny. Coś tam wie i może czasami warto się jego poradzić.

Trudno jest opisać każdy z problemów każdej nastolatki na świecie. Katie Kirby nie próbuje tego robić. Udało jej się chyba uchwycić te najczęstsze. Forma jest atrakcyjna, język dostosowany do młodych odbiorców. „Żenujące życie Lottie Brooks” to nie zawstydzająca a fajna powieść dla nastolatek.

* Katie Kirby, „Żenujące życie Lottie Brooks”, przeł. Anna Klingofer-Szostakowska, wyd. Znak emotikon, Kraków 2022, s. 87.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żenujące życie Lottie Brooks
Żenujące życie Lottie Brooks
Katie Kirby
9.1/10
Cykl: Lottie Brooks, tom 1

Lottie ma 11 lat i 9 miesięcy i jej życie oficjalnie się skończyło. Najlepsza przyjaciółka wyjechała, Instagram pokazuje tylko 13 obserwatorów, a Lottie właśnie odkryła, że nadal jest zbyt płaska, by...

Komentarze
Żenujące życie Lottie Brooks
Żenujące życie Lottie Brooks
Katie Kirby
9.1/10
Cykl: Lottie Brooks, tom 1
Lottie ma 11 lat i 9 miesięcy i jej życie oficjalnie się skończyło. Najlepsza przyjaciółka wyjechała, Instagram pokazuje tylko 13 obserwatorów, a Lottie właśnie odkryła, że nadal jest zbyt płaska, by...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Świat 12 latki wcale nie jest taki uroczy jak jednorożce - tym bardziej gdy twoja najlepsza i w dodatku jedyna przyjaciółka wyjeżdża na drugi koniec świata, twoje ciało zaczyna się zmieniać a ty za ż...

@lunaresleporem @lunaresleporem

Życie nastolatków jest pełne zawirowań. 11-letniej Lottie Brooks właśnie sypało się życie. Jej jedyna przyjaciółka Molly wyprowadziła się do Australii, na instagramie słychać tylko cykanie świerszczy...

GR
@gramyiczytamy

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Strychnica
Awangardowy horror

Jak definiujecie horror w literaturze? Pytam się o to, bo w wielu recenzjach książki, o której chcę wam opowiedzieć pada sformułowanie, że nie jest literaturą grozy, a f...

Recenzja książki Strychnica
Zagadki bytu
Wyjątkowo przystępny absurd

Uwielbiam teksty Sławomira Mrożka. Absurd w jego wydaniu wydaje się wyjątkowo przystępny, co uważam za atut, bo pisarze sięgający po groteskę i surrealizm lubią przekomb...

Recenzja książki Zagadki bytu

Nowe recenzje

Przepraszam, tu był trup
Obiecujący, wyśmienity i angażujący początek se...
@burgundowez...:

Marta Matyszczak w swojej najnowszej komedii kryminalnej “Przepraszam, tu był trup” zabiera nas na zimowy turnus do Wis...

Recenzja książki Przepraszam, tu był trup
Ostatnie dni Stalina
Śmierć tyrana
@almos:

W ramach pogłębiania swojej wiedzy o sowieckim tyranie sięgnąłem po tę książkę napisaną w 2016 roku przez amerykańskieg...

Recenzja książki Ostatnie dni Stalina
Znachorka
Czarująca opowieść
@poczytajzemna:

Dzisiaj opowiem Wam o cudownie opisanej historii młodej dziewczyny, w której żyłach płonie krew Barbary Zdunk urodzonej...

Recenzja książki Znachorka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl