Wyrok recenzja

Zielona mila napisana od drugiej strony

Autor: @paulina0944 ·3 minuty
2024-02-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Główna bohaterka Justine, która pomimo obciążających dowodów i przyznania się do winy oskarżonej, nie składa wniosku o karze śmierci. Wywołuje to duże zamieszanie wśród społeczności, którzy są rządni krwi. Bohaterka prawie nigdy nie wnioskuje o taką karę i wszyscy zastanawiają się dlaczego. Z każdym kolejnym rozdziałem zaczynamy poznawać jej przeszłość i początki z prawem. W teraźniejszości do Justine odzywa się żona jednego z oskarżonych, który za jej sprawą otrzymał karę śmierci, mówiąc że posiada dowód jego niewinności. Czy niesłusznie skazała kogoś na śmierć? Jakie konsekwencje za to poniesie?


Świat, w którym powraca kara śmierci, w naszym oczach może być czymś surrealistycznym. W realiach książki takie wykonywanie kary powróciło tylko z małym twistem. Jeżeli prokurator postanawia nałożyć taki wyrok, na szali stawia własną głowę. Wygląda to następująco: mając pewność, że oskarżony jest winny, można skazać kogoś na śmierć i wykonać tą karę. Tylko jeśli w późniejszym czasie okaże się, że skazana osoba była niewinna, odpowiedzialność za to ponosi prokurator i w ramach rekompensaty kończy tak samo. Nie ma tutaj możliwości przedawnienia się sprawy. Justine wcześniej podjęła decyzję o wykonanie kary śmierci, a widmo tego odzywa się po latach.



Autorka w swoich książkach porusza tematy, które zmuszają do dyskusji. Wcześniej czytałam jej "VOX", gdzie kobiety mogą wypowiadać tylko 100 słów dziennie. Teraz mamy poruszany temat kary śmierci, który wywołuje wiele kontrowersji. To książka, które nie należy do najprostszych, ale ma również ważne przesłanie i można wiele na ten temat dyskutować.



Mnie książka zniszczyła emocjonalnie i psychicznie. Czytanie o ludzkim cierpieniu i emocjach towarzyszących skazanemu na ostatnim spacerze do miejsca jego śmierci do bólu przerażał. Jeżeli oglądaliście lub czytaliście "Zieloną milę" to jest właśnie ten vibe. Przerażająca wizja świata, gdzie ktoś może decydować o czyimś życiu. Chociaż z drugiej strony można się zastanawiać czy psychopaci, osoby, którym nie da się pomóc, by nie robili innym krzywdy, powinni mieć możliwość spędzenie reszty życia, mimo że za kratami, ale w ciepłym miejscu, z regularnymi posiłkami, możliwością uczenia się za pieniądze podatników, powinni żyć.



Jeżeli chodzi o postacie to na główny plan wysuwa się głównie Justine. Jest prokuratorem w prawie karnym, można powiedzieć najcięższego kalibru. Jej życie to w dużej mierze ciągle stres i osąd przez innych. Jej mąż zmarł w nieoczekiwanych okolicznościach i pomimo lat, dalej się z tym nie pogodziła. Jest kobietą o silnym charakterze, która chce sprawiedliwości. Wraz z rozwojem wydarzeń podważa swoje poprzednie decyzje i stara się, by najbliżsi na tym nie ucierpieli. Potrafi także podjąć trudne rozwiązania. Ciężko stwierdzić czy to pozytywna czy negatywna postać. Jednak to dobrze, bo można lepiej dywagować na samą tematyką książki i pokazywać ludzkie słabości w takich sytuacjach.



Choć powieść jest dobrze napisana, wciąga i chce się znać rozwiązanie to nie czyta się jej lekko. Tematyka to ciężki kaliber, który powoduje, że lepiej robić sobie przerwy i ochłonąć. Autorka nie szczędzi czytelnika i porusza bardzo trudne tematy i nie tylko samą karę śmierci (ale nie wymienię dokładnie jakie, bo pojawią się spojlery). Nie jest długa a tak łamie czytelnika, że to szok.



Jeżeli szukacie książki, która zmiażdży Was psychicznie lub zmotywuje do większej dyskusji to jak najbardziej jest to tytuł dla Was. Jednak jeżeli kary śmierci i ich dokładne opisy i znęcanie się nad skazanym są dla Was za mocne to wtedy odradzam. Są tutaj opisane różne przypadki i w żaden sposób nie są one przyjemne. Powieść trudna, ale warta zapoznania się. Zdecydowanie na długo zostanie ze mną w pamięci, tak samo jak "VOX", który mimo tego, że czytałam 4 lata temu, to dalej mam ciarki jak ją widzę lub o niej myślę!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wyrok
Wyrok
Christina Dalcher
8.1/10

Nowe prawo ma na celu wyeliminowanie orzekania kary śmierci. Prokurator, który jej się domaga, stawia na szali własne życie, jeśli w przyszłości skazany okaże się niewinny. Justine Boucher nie ma żad...

Komentarze
Wyrok
Wyrok
Christina Dalcher
8.1/10
Nowe prawo ma na celu wyeliminowanie orzekania kary śmierci. Prokurator, który jej się domaga, stawia na szali własne życie, jeśli w przyszłości skazany okaże się niewinny. Justine Boucher nie ma żad...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Wyrok" czy to już koniec życia czy walka o życie do samego końca. Jaką wizję nam chce przedstawić autorka otóż tej książki. Bo okładka jej robi wrażenie. Niemożna wręcz oderwać odniej wzroku. O jaki...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

Recenzja 📸 Współpraca reklamowa z wydawnictwem HarperCollins Polska “(...) co poczujesz, jeśli ten człowiek na krześle, na wózku lub w komorze gazowej okaże się niewinny?” Już sam tytuł książki suge...

KD
@kd.mybooknow

Pozostałe recenzje @paulina0944

Oni nie są tacy źli
Ten tytuł łamie serce

Theo nie ma łatwego życia w domu, ale wie, że zawsze może liczyć na swoje rodzeństwo. Tylko w obecnej sytuacji będzie musiał poradzić sobie sam. Wizyta kobiety z opieki ...

Recenzja książki Oni nie są tacy źli
Trzy siostry. Cisza
Jeszcze więcej tajemnic...

Czas rozwiązać wreszcie sprawy związane z testamentem. Termin zobowiązania zbliża się nieubłaganie, a prace idą powoli. Oczywiście życie sióstr nie może iść w dobrym kie...

Recenzja książki Trzy siostry. Cisza

Nowe recenzje

Mad World
Historia jak narkotyk
@kawka.zmlekiem:

Witajcie Moliki.Czy zarwaliście ostatnio noc przez jakaś książkę??? Madison nie ma łatwego życia .Mieszka w przyczepie...

Recenzja książki Mad World
Tam, gdzie czeka spokój
Spokój czy Miłość?
@kawka.zmlekiem:

Współpraca Recenzencka @muza 🤎🤎🤎Witajcie 🤎🤎🤎 Czy macie takie miejsce ,do którego uciekacie ,kiedy potrzebujecie prz...

Recenzja książki Tam, gdzie czeka spokój
Pan architekt
Pan Architekt
@kawka.zmlekiem:

Współpraca Recenzencka Czy warto tkwić w związku w którym nie czujesz się sobą? Czy warto tkwić w związku w którym nie...

Recenzja książki Pan architekt
© 2007 - 2025 nakanapie.pl