Zimowe nawiedzenie recenzja

Zimowe nawiedzenie

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2020-05-05
Skomentuj
2 Polubienia
Pamiętam, jak przeczytałam Letnią noc. Byłam zachwycona tą historią i no cóż, świetnie spędziłam przy niej czas. W ramach mojej akcji #kwiecieńzZyskiem sięgnęłam po Zimowe nawiedzenie, czyli książkę uważaną za kontynuację Letniej Nocy. Czy słusznie? I czy ta książka była warta poświęconego czasu?

Tutaj spotykamy się z Dale’em Stewartem, którego znamy już właśnie z poprzedniej powieści Dana Simmonsa. Mężczyzna zaprzepaścił swoją karierę wykładowcy, a żeby odnaleźć spokój i zastanowić się nad swoim życiem postanawia wrócić do rodzinnego miasteczka Elm Haven. Wydaje się to dobrym pomysłem, jednak ciemność nadal chce dopaść Dale’a. Sytuacji nie poprawia fakt, że zamieszkał on w domu zmarłego w 1960 roku przyjaciela. Czy Stewart zdoła pokonać ciemność po raz kolejny? Czy duchy przeszłości dadzą o sobie zapomnieć?

Zacznę jak zawsze od tego, c sądzę o samym głównym bohaterze. Otóż według mnie Dale jest po prostu głupi. Sam swoim postępowaniem doprowadził do wielu problemów, miałam wrażenie, że winą za to obarczał wszystkich, tylko nie siebie. Drugą rzeczą, jaka mnie w nim denerwowała to taka przesadna pewność siebie. W momencie zagrożenia zaczynał zgrywać takiego Sebixa z osiedla “no i co mi teraz zrobisz?” Niestety mimo szczerych chęci, nie potrafię w nim znaleźć pozytywnych cech. Jako dzieciaka lubiłam go bardziej.

Co do samej fabuły. Nie mam za bardzo pojęcia, co autor miał na myśli, pisząc tę “kontynuację”. Z jednej strony historia ta m jakiś tam logiczny przebieg, jest też wciągająca, a niektóre momenty naprawdę wzbudziły we mnie lęk. Jednakże po kilku dniach od jej zakończenia doszłam do wniosku, że Zimowe nawiedzenie to zlepek dwóch Kingowskich historii: To oraz Lśnienia. Nie wiem, kto od kogo tu zaczerpnął inspirację (choć podejrzewam, że jednak Simmons od Kinga). Ja wolę pierwowzory, więc tu autor Letniej nocy otrzymuje ode mnie minusa.

Choć nadal czułam tutaj tę atmosferę i klimat, które towarzyszyły mi podczas lektury poprzedniej powieści autora, to jednak nie będę fanką Zimowego nawiedzenia. Nie dość, że główny bohater nie przypadł mi do gustu, to jeszcze jest to zbyt duże podobieństwo do innych powieści.

Jako kontynuacja ta książka nie ma sensu. Uważam, że Letnia noc skończyła się w takim momencie, że nie trzeba było dopisywać sequelu. Jeśli jednak uzna się tę książkę po prostu za standalone lub ciekawy dodatek, to jakiś sens może to mieć.

Jeśli lubicie powieści grozy, które naprawdę zmrożą Wam krew w żyłach, to raczej sięgnijcie po coś innego. Jednak, jeśli nie oczekujecie prawdziwego horroru, a bardziej czegoś, co delikatnie będzie trzymać Was w napięciu, to myślę, że śmiało możecie próbować czytać tę pozycję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-29
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zimowe nawiedzenie
Zimowe nawiedzenie
Dan Simmons
6.1/10

Przerażająca opowieść o duchach, strachu i samotności w scenerii znanego z horroru Letnia noc miasteczka Elm Haven Dale Stewart, niegdyś szanowany wykładowca i powieściopisarz, doprowadził do ruiny za...

Komentarze
Zimowe nawiedzenie
Zimowe nawiedzenie
Dan Simmons
6.1/10
Przerażająca opowieść o duchach, strachu i samotności w scenerii znanego z horroru Letnia noc miasteczka Elm Haven Dale Stewart, niegdyś szanowany wykładowca i powieściopisarz, doprowadził do ruiny za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytelnicy nie straciliby wiele gdyby ta książka w ogóle nie ujrzała światła dziennego. Po jej lekturze z głowy nie mogą wyjść mi słowa jednego z utworów Republiki, które brzmiały "Nie traktuję cię j...

@Jezynka @Jezynka

„Samotność to zagrożenie dla działającego umysłu. Musimy mieć wokół siebie osoby, które myślą i mówią. Kiedy przez długi czas jesteśmy samotni, zaludniamy tę pustkę upiorami”. Po ostatnim ...

@aniabruchal89 @aniabruchal89

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie

Trzeci tom cyklu o komisarzu Bondysie w końcu doczekał się swojej wielkiej chwili — postanowiłam zabrać się za lekturę tej książki głównie ze względu na sympatię względe...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde

Nowe recenzje

Kobiety wojowniczki
Kobiety wojowniczki
@deana:

Gdy sięgałam po ,,Kobiety wojowniczki" wydawało mi się, że mam pewniaka. Temat ciekawy a przy okazji znam już kilka inn...

Recenzja książki Kobiety wojowniczki
Zabij mnie, tato
"Zabij mnie, tato" Stefan Darda
@S.anna:

A kto tu przyszedł? Pani maruda, niszczycielka dobrej zabawy, pogromczyni uśmiechów dzieci...! ...czyli znowu przec...

Recenzja książki Zabij mnie, tato
Twoja aż po grób
Przedsiębiorca pogrzebowy też może się zakochać!
@Kantorek90:

„Twoja aż po grób” to książka, po którą sięgnęłam z czystej ciekawości, ponieważ nie przypominam sobie, abym wcześniej,...

Recenzja książki Twoja aż po grób
© 2007 - 2024 nakanapie.pl