Winter romance recenzja

Macie już jakieś postanowienia Noworoczne?

Dzisiaj chciałabym pogadać o książce, dzięki której jedno już skoczyło na moją listę. Zapraszam Was dzisiaj na moją opinię o „Winter Romance” pióra Agnieszki Limgas-Łoniewskiej oraz Anny Szafrańskiej, którą miałam przyjemność przeczytać dzięki uprzejmości Autorek oraz Wydawnictwa Jak.Book.

Izabella dostała się na staż do najlepszej cukierni w Rzymie. Nie przypuszczała, że pojedzie na niego ze złamanym sercem.
Jej początek na stażu też nie należy do najlepszych. Pierwszego dnia wrzucając monetę do Fontanny di Trevi wpada do niej. Cudem tylko unika mandatu. Więc jej początki w Rzymie nie były najlepsze. Zupełnie inaczej było ze mną i „Winter Romance”. Ta historia wciąga praktycznie od pierwszego zdania i nie chce się dać odłożyć, aż do ostatniego.

Izabella jest bohaterką, którą niesamowicie polubiłam. Mimo trudnych doświadczeń dziewczyna nie poddaje się, tylko dzielnie stawia czoło wszystkim przeciwnościom losu i nawet przez moment nie narzeka. Do tego nie daje sobie w kaszę dmuchać, ma cięty język i nie boi się podążać za marzeniami. O takich bohaterkach naprawdę chce się czytać.

Luca jest prawdziwym mistrzem cukiernictwa, a do tego gburem i dość nieprzyjemnym gościem z trudną przeszłością. Co dziwne tylko przy stażystce z Polski zaczyna się uśmiechać.

Ich relacja jest niesamowicie urocza i spokojna. Chociaż napięcie między nimi jest wyczuwalne praktycznie od początku, to nie znajdziecie w tej historii pikantnych scen. Za to odnajdziecie cudowne uczucie, któremu bohaterowie dają czas by się rozwinęło.

Dawno nie czytałam książki, z której bohaterami po prostu chciałam spędzać czas, a gdy przewróciłam ostatnią stronę była zawiedziona, że to już koniec.
„Winter Romance” to historia pełna świetnych relacji, słodkich wypieków, niesamowitego humoru i cudownego zimowego klimatu. Chociaż nie jest to książka typowo świąteczna, to będzie ona idealna na aktualny czas.

A ja mam tylko taką małą prośbę do Autorek, wyjeżdżajcie częściej razem, bo ja chcę więcej takich magicznych historii.