Teściowe muszą zniknąć recenzja

Złego i tak diabli nie wezmą

Autor: @ilona_m2 ·2 minuty
2020-05-11
Skomentuj
4 Polubienia
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Alka Rogozińskiego i śmiało mogę zaliczyć je do udanych. Nie będę ukrywać, że w głównej mierze moją uwagę przykuł tytuł o teściowych, a połączenie tego wszystkiego w komedię kryminalną stanowiło dla mnie łapczywy kąsek.
W oderwaniu od literatury "cięższego kalibru" lubię przeczytać coś lekkiego, co rozbawi i pozwoli się zrelaksować. Taka właśnie jest komedia Rogozińskiego - przebrnęłam przez nią z prędkością światła, a do tego ubawiłam się co nie miara. Spora dawka dobrego, czarnego humoru nie pozwoliła mi się od tej książki oderwać.
Dwie teściowe w akcji - to już brzmi zabawnie, a kiedy ruszają jednym samochodem na poszukiwanie skarbu - mamy gwarantowany śmiech przez łzy.
Autor bardzo dobrze poradził sobie z kreacją bohaterów - każda z postaci na długo zapadnie nam w pamięć, to istne indywidualności. Pierwsze skrzypce odgrywają tu tytułowe teściowe. I tak Kazimiera to wielka fanka radia św.Jadwiga co rusz zasilająca jego konto, nadgorliwa katoliczka uznająca za pomiot szatański wszystkich tęczowych i organizacje LGBT, bogobojna i świątobliwa oraz całkowite jej przeciwieństwo Maja regularnie uczestnicząca we wszystkich marszach równości, propagująca ideę wolnej miłości prawniczka. Zestawienie tych dwóch osobowości to iście wybuchowa i niebezpieczna mieszanka, usadzić takie charaktery przy jednym stole to tylko bez noży - jak pisze autor.
Obie bohaterki nie pałają do siebie zbytnią sympatią, a obopólną niechęć co krok okazują sobie wzajemnymi uszczypliwościami i uwagami, a czytelnik może się przy tym całkiem nieźle ubawić. Ale czy cała komedia z wątkiem kryminalnym w tle będzie mieć pozytywne zakończenie, w myśl zasady "złego diabli nie wezmą" - czy teściowe wyjdą z całej opresji bez szwanku? Tego wam już nie zdradzę.

Autor nie uniknął jednak pomyłek, które uważny czytelnik od razu dostrzeże i tak główna bohaterka Amelia ucieka w kozakach, a mamy środek lata, intensywne wyładowania atmosferyczne zimą i jesienią raczej są mało prawdopodobne.
Zbyt duże nagromadzenie bohaterów nieco odebrało mi radość z czytania, w tak prostej komedii śmiało można zminimalizować ich obecność do kilku osób. Komedię trzeba czytać uważnie, żeby nie pogubić się kto jest kim, autor zapewne przewidział taką sytuację, gdyż na początku zamieścił dokładny spis bohaterów z wyjaśnieniem.
Po przeczytaniu zaczęłam zastanawiać się co wspólnego ma tytuł do całości, gdyż cała akcja dotyczyła poszukiwania zaginionego historycznego skarbu, w który zaangażowani byli wszyscy bohaterowie, a nie zasadzki na teściowe czy próby ich unicestwienia.
Pomimo tych kilku uwag komedia Rogozińskiego jest godna polecenia, jeśli lubicie humor w czarnym wydaniu okraszony zagadką kryminalną, w którą zaangażowane są dwie teściowe - śmiało sięgnijcie po tę lekturę.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-10
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Teściowe muszą zniknąć
2 wydania
Teściowe muszą zniknąć
Alek Rogoziński
7.0/10
Cykl: Teściowe muszą zniknąć, tom 1

Na pozór są z dwóch zupełnie różnych bajek. Zofia zaczyna i kończy dzień odmawianiem zdrowaśki, regularnie zasila konto radia Święta Jadwiga i uważa, że największą zmorą naszego kraju są tęczowi, lew...

Komentarze
Teściowe muszą zniknąć
2 wydania
Teściowe muszą zniknąć
Alek Rogoziński
7.0/10
Cykl: Teściowe muszą zniknąć, tom 1
Na pozór są z dwóch zupełnie różnych bajek. Zofia zaczyna i kończy dzień odmawianiem zdrowaśki, regularnie zasila konto radia Święta Jadwiga i uważa, że największą zmorą naszego kraju są tęczowi, lew...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Komedia kryminalna, z racji drugiego członu swojej nazwy, musiała wzbudzić moje zainteresowanie. Zaczęło się klasycznie, bo od Joanny Chmielewskiej, a potem długo, długo nic. Prawdę mówiąc, sądziłam ...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Na co dzień wiele czynników ma wpływ na nasze zdenerwowanie, np. upierdliwa sąsiadka, nudny program w telewizji, głośna muzyka za ścianą i wiele innych. Nie każdy potrafi spojrzeć na denerwujące n...

@anu_histeria @anu_histeria

Pozostałe recenzje @ilona_m2

Cienie Pecan Hollow
Wśród tylu stanów ludzkiego splątania

To kolejny w tym roku zagraniczny debiut, który ani nie był zły, ani na tyle dobry by zachwalać go w kategoriach literackiego objawienia. Choć styl melodyjny, poetycki i...

Recenzja książki Cienie Pecan Hollow
Pani March
Na taki thriller właśnie czekałam!

Wiecie, że nieczęsto sięgam po debiuty, nie mam zbytniego zaufania do nowych nazwisk, ale niekiedy moja czytelnicza intuicja mnie nie zawodzi. Recenzję tej książki mogł...

Recenzja książki Pani March

Nowe recenzje

Kolacja z Tiffanym
Kolacja z Tiffanym.
@Malwi:

Książka "Kolacja z Tiffanym" autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to propozycja dla miłośników lekkich, zabawnych i n...

Recenzja książki Kolacja z Tiffanym
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
© 2007 - 2024 nakanapie.pl