Małe Kobietki/Dobre Żony recenzja

ZŁOTE RADY DLA NIEMAŁEJ GROMADY

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @anetakul92 ·1 minuta
2020-01-22
Skomentuj
22 Polubienia
Powody, które pchnęły mnie po sięgnięcie tejże powieści mogą wydawać się wręcz karykaturalne. Nie jestem fanką kina. Ba! Rzadko pozwalam sobie na film, wolę „męczyć oczy” stronicami książek aniżeliby ekranem; jednak po obejrzeniu zapowiedzi ekranizacji powieści Louisy May Alcott, uparłam się na seans. Stosując zasadę: najpierw książka, potem film – i tym razem postanowiłam zagłębić się w pierwowzór.

Czasy wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych Ameryki był ciężkim czasem dla rodzin. Kobiety zmuszone posłać swoich: synów, mężów, braci i ojców do walki, musiały same stawić czoło brutalnej rzeczywistości.
Mary March została sama z czwórką krnąbrnych córek, czekając na wieści dotyczące jej męża. Trwoga o życie ukochanego mężczyzny, nie przysłoniła kobiecie opiekę nad dziećmi. Pani March, pieszczotliwie nazwana przez dziewczynki „marmisią”, zawsze ochoczo udzielała rad swoim pociechom.

Wyidealizowana postać matki nie mogła przejść w moim przypadku bez zgrzytnięcia zębami. Jakiekolwiek potknięcie: Meg, Jo, Beth lub Amy - było natychmiast skrupulatnie naprawianie przez anielską panią March.
Nie polubiłam bohaterek. Zostaliśmy wystawieni na nie lada próbę z irytująco zarozumiałą Amy, roztrzepaną i nachmurzoną Jo, oraz próżną i zawistną Meg; i jedynie Beth – ach ta kochana Beth! – była do zniesienia. Po wspaniałych radach mamusi (a jakże!), dziewczyny się poprawiły, przeszły metamorfozę - i tu o zgrozo! – „w idealne żonki”. Biorąc przykład ze swojej ukochanej mateczki, kobiety mędrkowały później swoim mężczyznom.
Nie podobała mi się również taktyka łączenia par, jaką zastosowała Alcott. Mało emocjonujące przemówienia zakochanych bohaterów do mnie w ogóle nie trafiły. Wyjątek stanowiło małżeństwo Meg, które przeszło fenomenalną metamorfozę.

Moralizatorski ton, jaki obrała autorka jedynie zniechęcały mnie od wgłębiania się w lekturę. Zapewne powieść bardziej jest skierowana do młodszego grona czytelników, ale litości! Kto lubi, jak się go poucza?!
Konstrukcja fabuły również nie jest powalająca. Akcja toczy się mało dynamicznie, zaś bohaterowie pomimo tego, iż zostali dobrze zarysowani, okazali się bezbarwni.
Rozczarowałam się na całej linii. Reklamowana krzykliwymi hasłami, jakoby powieść była - feministyczną, piękną i wzruszającą opowieścią, okazała się jej całkowitym kontrastem. 

Moja ocena:

× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Małe Kobietki/Dobre Żony
2 wydania
Małe Kobietki/Dobre Żony
Louisa May Alcott
7.3/10

„Małe kobietki”. Siła kobiet na kartach powieści i wielkim ekranie. Wspaniale wydana, bogato ilustrowana kadrami z filmu klasyka literatury, niezwykły album i superprodukcja w gwiazdorskiej obs...

Komentarze
Małe Kobietki/Dobre Żony
2 wydania
Małe Kobietki/Dobre Żony
Louisa May Alcott
7.3/10
„Małe kobietki”. Siła kobiet na kartach powieści i wielkim ekranie. Wspaniale wydana, bogato ilustrowana kadrami z filmu klasyka literatury, niezwykły album i superprodukcja w gwiazdorskiej obs...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pamiętacie wyjątkowy klimat i ciepło takich powieści jak "Ania z Zielonego Wzgórza", "Mała księżniczka", "Pollyanna" czy "Tajemniczy ogród"? Jeśli tak, to wyśmienicie odnajdziecie się w klimacie powi...

@karolina92 @karolina92

Od kilku lat stale chodziły za mną Małe kobietki. Nie wiedzieć czemu ciągle rzucała mi się w oczy okładka tej powieści, ale sama nie potrafiłam się zdobyć, by poznać tę historię bliżej. Nareszcie j...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @anetakul92

Dom głosów
USYPIACZ DZIECI W POSZUKIWANIU FIOLETOWEJ CZAROWNICY

„Jeśli chcesz żyć, musisz nauczyć się umierać.” Zastanawiam się czy czytałam tę samą powieść, co większość recenzentów, nieszczędzących nad nią zachwytu. Nie jestem w s...

Recenzja książki Dom głosów
Później
POZNAĆ SEKRETY ZMARŁYCH

„Wszyscy mają tajemnice, większe bądź mniejsze” - podobnymi słowami matka głównego bohatera powieści „Później” uraczyła innego. Czy zastanawialiśmy się kiedyś jakiej wag...

Recenzja książki Później

Nowe recenzje

Mosty na Wiśle
Mosty na Wiśle
@Olga_Majerska:

Skłębione chmury wojny, przesłoniły radość. Co znaczy słowo „ wolny ”, gdy odeszła życia jasność? Po okruszynę chleba, ...

Recenzja książki Mosty na Wiśle
Szpital św. Judy
Złota klatka dla elit
@Malwi:

"Szpital św. Judy" to nie tylko thriller osadzony w dusznej, gotyckiej atmosferze końca XIX wieku, ale również przejmuj...

Recenzja książki Szpital św. Judy
Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl