Złudne nadzieje. Tom 1 recenzja

Złudne nadzieje

Autor: @roxana93 ·2 minuty
2022-04-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Złudne nadzieje" Adriany Rak to książka, którą pochłonęłam praktycznie od razu. Jednak nie sądzę, że będę chciała do niej wracać, ani że zostanie w mojej pamięci. Mamy do czynienia z lekką formą napisaną prostym językiem, jednak poruszającą trudne tematy.

Natalia tkwi w bardzo toksycznym związku. Już od pierwszych stron autorka uraczy nas brutalnymi i wulgarnymi szczegółami tej relacji. Ciąża jest dla bohaterki impulsem, by w końcu uciec od psychicznego, gwałcącego ją brutala i zacząć nowe życie. Na pomoc przybywa jej były, wciąż zakochany w Natalii. Od tragicznych przeżyć prosto w kochające ramiona? Niestety nie ma tak łatwo. Daniel ma też swoje tajemnice, nielegalne interesy i sprawy, które mocno mogą wpłynąć na jego życie. Na dodatek mąż Natalii nie ma zamiaru dać za wygraną.

Książka pisana jest w pierwszej osobie. Na zmianę raz oczami Natalii, raz Daniela. Co pozwala spojrzeć na ich perypetie z różnej strony.

Pomysł na fabułę ciekawy. Poruszany jest ważny temat przemocy w związku i nadziei i że można wszystko zacząć od nowa. Jednak czegoś mi zabrakło, a czegoś innego było za dużo i to głównie zadecydowało o moim odbiorze książki.

Bohaterowie. Kompletnie się w nich nie wczułam, nie potrafiłam ich polubić. Nie potrafiłam współczuć Natalii. Mimo iż były momenty lekkiego napięcia, przez większość książki przeleciałam bez żadnych emocji.

Druga sprawa to sceny erotyczne. Wydaje mi się, że na taką historię jest ich za dużo. Z dramatu zrobił się erotyk i to jeszcze z dokładnym opisem gwałtu. Za duże skupienie właśnie na seksualności. Za to zabrakło mi właśnie lepiej opisanych bohaterów, ich historii. Wszystko dzieje się zbyt szybko. Po fragmencikach dowiadujemy się, jak to się stało, że Daniel i Natalia w ogóle się rozstali. Jednak ciągle wydaje mi się to wszystko takie płytkie.

Myślę, że dłuższa forma tej historii, dzięki której przeszlibyśmy z Natalią przez jej toksyczny związek, wraz z przemianami, jakie w nim następowały, zmieniłby mocno mój odbiór tej książki. Bohaterkę poznajemy wtedy, gdy decyduje się już uciekać, jednak trudno wejść w emocje, które tak naprawdę jej towarzyszą.

Jest co prawda szansa na rozwinięcie. Książka jest pierwszym tomem, który na dodatek kończy się w punkcie kulminacyjnym. Moment co prawda do przewidzenia, lecz nawet mimo krytyki trochę jestem ciekawa, jak potoczą się losy tych bohaterów, co mimo wszystko daje książce duży plus.

Drugim plusem jest dodatek w formie telefonów, pod którymi osoby w trudnych sytuacjach mogą otrzymać pomoc. Wbrew pozorom nie zawsze jest łatwo po prostu odejść, będąc ofiarą przemocy i wspaniale, że autorka o tym przypomina i daje nadzieję osobom nawet w sytuacji z pozoru bez wyjścia. Z drugiej strony nie wiem, czy osoby po przejściach będą umiały przejść przez brutalny erotyczny początek.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złudne nadzieje. Tom 1
Złudne nadzieje. Tom 1
Adriana Rak
8.5/10
Cykl: Złudne nadzieje, tom 1
Seria: Heartbeats

To, że TY zapomnisz o swojej przeszłości, nie sprawi, że ONA zapomni o tobie... Natalia jest młodą kobietą, która tkwi w toksycznym związku i codziennie przeżywa piekło. Nie mając nadziei na leps...

Komentarze
Złudne nadzieje. Tom 1
Złudne nadzieje. Tom 1
Adriana Rak
8.5/10
Cykl: Złudne nadzieje, tom 1
Seria: Heartbeats
To, że TY zapomnisz o swojej przeszłości, nie sprawi, że ONA zapomni o tobie... Natalia jest młodą kobietą, która tkwi w toksycznym związku i codziennie przeżywa piekło. Nie mając nadziei na leps...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jakiś czas temu przeczytałam książkę, która wywołała u mnie tyle sprzecznych emocji, że chwilami musiałam odkładać ją na bok, żeby się uspokoić. Autorka poruszyła tu bardzo trudny temat i opisała ...

@Izzi.79 @Izzi.79

Takie pozycje to ja uwielbiam ;) je to się dosłownie połyka w całości ;) zaczęłam wczoraj wieczorem ;) a dziś już koniec 😱 nawet nie wiem kiedy, skończyła się ta historia. Poznajemy tutaj historię Na...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Pozostałe recenzje @roxana93

Strychnica
Prawdziwi wojownicy walczą całe życie

Przenosimy się do odludnego miejsca gdzieś w Irlandii, gdzie w starym zabytkowym budynku została otwarta placówka opiekuńczo wychowawcza. Mieszkający w niej niepełnospra...

Recenzja książki Strychnica
Jak się nie zabić i nie zwariować
Autobiografia pełna wsparcia

Na początku byłam do tej książki bardzo sceptycznie nastawiona. Nie da się ukryć, że tytuł jest chwytliwy, nieco kontrowersyjny, przyciągający uwagę. Psychologiczny pora...

Recenzja książki Jak się nie zabić i nie zwariować

Nowe recenzje

Miesiąc z komisarzem Montalbano
Zdawkowe opowieści
@almos:

Mój ulubiony autor kryminałów, twórca cyklu z sycylijskim policjantem, komisarzem Salvo Montalbano dał nam w tej książc...

Recenzja książki Miesiąc z komisarzem Montalbano
Wizjoner
Misjonarz z wizją czy wizjoner z misją? Sprawdź...
@anka_czytan...:

Dzień dobry! Polscy czy zagraniczni autorzy? U mnie zdecydowanie wygrywa rodzime podwórko. Diana Brzezińska i bohaterow...

Recenzja książki Wizjoner
Na zboczu góry
Człowiek z gór
@jorja:

Przyznam bez bicia, że nie znam wcześniejszych powieści autorstwa Ewy Bauer. Wyczytałam, że wydała kilka powieści obycz...

Recenzja książki Na zboczu góry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl