Kto zabił mojego ojca recenzja

Zmarnowany potencjał

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @DZIKA_BESTIA ·1 minuta
2023-02-25
Skomentuj
26 Polubień
64 strony, a dokładnie 57 właściwego tekstu. 57 kart wypełnionych emocjami, wśród których najgłośniej brzmią pretensje. Wielki żal dusi pana autora i my to odczuwamy. Niesprawiedliwość społeczna, bezradność i konformizm... Louis ma sporo do powiedzenia na ten temat. Problem jednak polega na tym, że kiepsko to filtruje. On po prostu wylewa na czytelnika całe wiadro negatywnie naładowanych emocji w bardzo krótkim, lecz intensywnym wydaniu. Coś podobnego, podobno (nie czytałam i nie zamierzam), zrobił ostatnio Twardoch w Byku z tą tylko różnicą, że nawrzucał tam bluzgów i tego Twardochowego prostactwa. Pan Louis jest po stokroć bardziej wyrafinowany, jak mi się zdaje. To pisarz bodaj dwukrotnie młodszy od Twardocha, ale znacznie lepiej usytuowany do swojej roli. To się czuje. To się widzi. Niemniej Kto zabił mojego ojca bardziej przypomina manifest młodego buntownika rozczarowanego życiem, aniżeli prozę z prawdziwego zdarzenia.

Gdyby tylko było to dłuższe. Gdyby tylko pan autor odłożył na bok emocje i nabrał trochę dystansu, mógłby stworzyć naprawdę wybitne dzieło. Opowieść z rozbudowanymi wątkami, trochę klimatu, jakieś drugie dno. Wówczas relacja ojca i syna zaiste przypominałaby bardziej żywy organizm niż broszurkę. Miałaby ciepłą krew w żyłach, czułoby się puls. A tak, niestety, wrażenia są raczej średnie. Nie jest to książka, którą z przyjemnością polecę. Nie dam jej nikomu w prezencie, bo to ledwie wstęp do tego, czym rzeczywiście mogłaby być. Zbliżoną refleksję miałam, gdy przeczytałam Opowiadania filmowe Kazimierza Orłosia. Historie są tam napoczęte i niepociągnięte do uczciwego finiszu, na który zasługują. Szkoda.

Jestem jednak zainteresowana resztą twórczości pana Louisa. Mówią, że jest dobra, a na pewno lepsza od Kto zabił mojego ojca. Z chęcią się o tym przekonam, ponieważ w tej króciutkiej książce nie ma niczego, co by mnie mogło odstraszyć od stylu tego pisarza. Widzę, że ma coś do powiedzenia i jestem tego ciekawa. Psiakrew, jeszcze dziś zamówię wszystkie jego książki. A co się będę szczypać!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-25
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kto zabił mojego ojca
Kto zabił mojego ojca
Édouard Louis
6.3/10

Powrót do domu, do szarego brzydkiego miasta dzieciństwa i odwiedziny u potwornie schorowanego ojca stają się dla Edouarda Louisa punktem wyjścia do napisania przejmującej opowieści o swoim ojcu i ro...

Komentarze
Kto zabił mojego ojca
Kto zabił mojego ojca
Édouard Louis
6.3/10
Powrót do domu, do szarego brzydkiego miasta dzieciństwa i odwiedziny u potwornie schorowanego ojca stają się dla Edouarda Louisa punktem wyjścia do napisania przejmującej opowieści o swoim ojcu i ro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Popełniłam błąd. Przeczytałam „Kto zabił mojego ojca“ zanim poznałam inne tytuły Edouarda Louisa i choć już na początku odczułam, że robię źle, to — gdy zaczęłam lekturę — nie chciałam książki wypuśc...

@mewaczyta @mewaczyta

Książki wydawane przez wydawnictwo Pauza kusiły mnie już od dawna. Ostatnio miałam okazję sięgnąć po jedną z nich pt. "Kto zabił mojego ojca" Eduarda Louisa. Powrót do domu - do szarego, brzyd...

@NataliaTw @NataliaTw

Pozostałe recenzje @DZIKA_BESTIA

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dumnych, ale wciąż nędzarzy. Opis losu przegranych, k...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Widzimy się w sierpniu
Gabo trzymał się mocno

Ach, jak ja czekałam na ten moment. Jak ja chciałam właśnie w sierpniu przeczytać Widzimy się w sierpniu, czyli ostatnią książkę napisaną przez Garcię Marqueza. Króciute...

Recenzja książki Widzimy się w sierpniu

Nowe recenzje

Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów