Skrzydlate legendy Spitfire recenzja

Znakomita, biograficzna pozycja dla miłośników historii lotnictwa.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2024-01-08
Skomentuj
4 Polubienia
Wydawnictwo Scream Comics oddało w nasze ręce kolejną znakomitą, wojenno-reporterską opowieść, która tym razem odsłania przed nami okoliczności powstania jednego z najsłynniejszych myśliwców II wojny światowej - samolotu Spitfire. To właśnie na stronach albumu „Skrzydlate legendy: Spitfire”, poznamy historię tego myśliwca i dzieje jego wybitnego twórcy - Reginalda Mitchella.


Opowieść ta znajduje swój początek jesienią 1931 roku, gdy oto zaprojektowany przez Reginalda Mitchella wodnosamolot Supermarine S.6B, bije właśnie nowy rekord prędkości. Wówczas też Mitchell otrzymuje niezwykłe zlecenie od brytyjskich sił zbrojnych - stworzenie projektu szybkiego, lekkiego, skutecznego w walce myśliwca, który okaże się niezbędnym wobec zbliżającego się zagrożenia ze strony Niemiec. I tak też ruszają pracę nad myśliwcem Spitfire - samolotem, który ocali Anglię...


Jean-Pierre Pecau i Christophe Gibelin - to właśnie ci dwaj doświadczeni twórcy komiksów zaoferowali nam tutaj niezwykle intrygującą, klimatyczną i przede wszystkim wierną historycznej prawdzie, opowieść o powstawaniu legendarnego myśliwca Spitfire. To z jednej strony fakty, bardzo szczegółowo przedstawione dane techniczne oraz ukazanie długiej drogi od pierwszych projektów do wojennych misji tytułowego samolotu..., zaś z drugiej poruszający portret życia jego twórcy, który musiał zmagać się nie tylko z powierzoną mu przez brytyjski rząd misją, ale też i śmiertelną chorobą.


Fabułę komiksu możemy podzielić na dwie główne części - pierwszą, która przedstawia cały proces tworzenia myśliwca z jego planami, pierwszymi oblatywaniami, wieloma pomyłkami i zdumiewającymi odkryciami najlepszych rozwiązań..., jak i drugą, która za sprawą pięknych kadrów kreśli już wojenny żywot tej maszyny, obejmując m.in. słynną bitwę o Anglię. I też można powiedzieć, że pierwsza część relacji przyjmuje bardziej spokojną i niespieszną postać, natomiast w drugiej króluje już wielka przygoda i spektakularna, wojenna akcja.
 To znakomita opowieść z wielu względów - począwszy od tego, że daje nam ona sobą wspaniałą lekcję historii, która przedstawia proces i trud pracy nad tworzeniem znanego dziś nam wszystkim myśliwca..., poprzez umiejscowienie tego faktu w jakże intensywnym, politycznym kontekście przemian w Europie, które koniec końców prowadzą do wybuchu i przebiegu II wojny światowej..., jak i kończąc na portrecie wielkiego człowieka w osobie Reginalda Mitchella, który zmienił na zawsze nie tylko obraz wojskowego lotnictwa, ale też i w pewnym sensie dzieje świata.


Komiks ten wypełniają przepiękne ilustracje autorstwa Christophe Gibelina, które zachwycają zwłaszcza w kadrach ukazujących powietrzne akrobacje i walkę myśliwca Spitfire. To rozmach, wielka malowniczość, bardzo wprawna kreska oraz dbałość o każdy detal, wobec czego każdy z tych rysunków cechuje najwyższa jakość. Do tego dochodzi dobre kadrowanie oraz bogactwo ładnych kolorów, które przy tym są niezbyt intensywne, co burzyło by całościowy klimat tej relacji. Efektem jest szata, która zachwyca od pierwszego spojrzenia.
 To opowieść dla każdego - dla miłośników historii lotnictwa, dla osób interesujących się dziejami II wojny światowej, czy też dla wszystkich tych, których intrygują spojrzenia na życie i osiągnięcia wielkich postaci, które zmieniły dzieje świata. Bo też komiks ten łączy sobą w znakomity sposób fachową wiedzę z atrakcyjnością i lekkością przekazu, dzięki czemu też poznawanie losów tego słynnego samolotu jest dla nas wielką przyjemnością i znakomitą rozrywką.


Komiks ten stanowi sobą kolejną, historyczno-militarną odsłonę oferty Wydawnictwa Scream Comics, która od wielu już lat zachwyca nas swoją treścią, ilustracyjnym pięknem, inteligencją przekazu. To opowieść, która intryguje od pierwszych chwil lektury, która dostarcza cennej wiedzy oraz niesie naprawdę wielkie emocje, gdy oto śledzimy losy twórcy tytułowego myśliwca i dzieje największego dzieła jego zawodowego życia. Dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do sięgnięcia po album „Skrzydlate legendy: Spitfire” – naprawdę warto to zrobić.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skrzydlate legendy Spitfire
Skrzydlate legendy Spitfire
Christophe Gibelin
8/10

Wrzesień 1931. Wielka Brytania. Hydroplan S.6B bije światowe rekordy prędkości podczas Pucharu Schneidera. Jego projektant, Reginald Mitchell, zostaje poproszony przez resort lotnictwa o zaprojektowa...

Komentarze
Skrzydlate legendy Spitfire
Skrzydlate legendy Spitfire
Christophe Gibelin
8/10
Wrzesień 1931. Wielka Brytania. Hydroplan S.6B bije światowe rekordy prędkości podczas Pucharu Schneidera. Jego projektant, Reginald Mitchell, zostaje poproszony przez resort lotnictwa o zaprojektowa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Los pokonanych
Porywająca, zaskakująca od pierwszych stron, znakomita powieść fantasy!

Zapewne znacie to uczucie, gdy sięgając po nową powieść fantasy spodziewamy się czego dobrego, ale też już doskonale nam znanego, powtarzalnego, obecnego w mniejszej lub...

Recenzja książki Los pokonanych
Szepty ciemności
Przedwojenna Warszawa, prywatny detektyw, mroczne zło skryte w ciemności... - znakomita rzecz!

Bezsprzecznie najmroczniejszą powieścią w dotychczasowej, tegorocznej ofercie Wydawnictwa Fabryka Słów jest książka Andrzeja Pupina pt. „Szepty ciemności”. Najmroczniej...

Recenzja książki Szepty ciemności

Nowe recenzje

Jaskinie umarłych
Jaskinie Umarłych
@kd.mybooknow:

✨ Recenzja “ - Co myślisz? - zwrócił się w stronę profilerki. Pomysł zatrudnienia specjalisty z tej dziedziny wydawał m...

Recenzja książki Jaskinie umarłych
Krótkie pożegnanie
Jazzowa nuta
@Olga_Majerska:

jazzowa nuta nostalgii wybrzmiewa kontrabasem wspomnień w dłoni Raymond Chandler swoisty klimat roztacza tęsknota pogoń...

Recenzja książki Krótkie pożegnanie
Kamienica Schopenhauerów
Malowniczy Gdańsk XVIII wieku
@naksiazkach:

Jakże miło było przenieść się w znajome uliczki i ujrzeć je oczami XVIII-wiecznych mieszkańców. Mowa o Gdańsku, a w zas...

Recenzja książki Kamienica Schopenhauerów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl