Bezsprzecznie najmroczniejszą powieścią w dotychczasowej, tegorocznej ofercie Wydawnictwa Fabryka Słów jest książka Andrzeja Pupina pt. „Szepty ciemności”. Najmroczniejszą, pod wieloma względami najodważniejszą i zarazem niezwykle intrygującą w swej fabularnej postaci, która zaskakuje, zachwyca, porywa od pierwszych chwil lektury. Brakowało mi takiej książki i dlatego też bardzo cieszę się, że oto dziś mamy ją w naszych rękach. Zapraszam was do poznania recenzji tej pozycji.
Warszawa, lata 20, alternatywny bieg wydarzeń. Oto wraz z Wielką Wojną nastała kolejna, przerażająca Wojna Ciemności, powodująca szaleństwo, przemoc i śmierć wszystkich tych, którzy znajdą się bez świata w objęciach mroku. Kilka lat po jej wybuchu życie wygląda inaczej, gdyż to właśnie sztuczne światło oznacza szansę na przetrwanie nocy. W tych okolicznościach żyje i pracuje w roli prywatnego detektywa kapitan Jerzy Kowalski - emerytowany oficer wywiadowczej „Dwójki”. Przyjmuje on właśnie zlecenie rozwikłania tajemniczej sprawy zaginięcia młodej dziewczyny z dobrego domu, będącej najbliższą przyjaciółką wysoko postawionej mocodawczyni. Bardzo szybko okaże się, że sprawa ta zmieni życie Jerzego już na zawsze...
Andrzej Pupin - dla którego powieść ta jest pisarskim debiutem, zaoferował nam za jej sprawą znakomite połączenie klasycznego kryminału z mroczną fantastyką spod znaku horroru, którego to mariażu dopełniają także elementy sensacji, dramatu oraz klimatycznego romansu. I z tej gatunkowej mieszanki powstała barwna historia o walce ze złem, które przyjmuje tyleż nadprzyrodzoną, co i również możliwie najbardziej ludzką postać. To książka, która nas fascynuje, niejednokrotnie przeraża, jak i często dogłębnie porusza, co w naturalny przekłada się na to, że pasjonujemy się tą relację od pierwszej, do ostatniej strony.
Konstrukcja powieści nie jest skomplikowaną, co też w przypadku debiutu wydaje się jak najbardziej właściwym krokiem autora. Mamy oto relację o kolejnych losach i przygodach głównego bohatera, który podejmuje się nowej sprawy, który wikła się w kilka pobocznych wątków związanych również z niepokojącymi wydarzeniami o charakterze być może stricte kryminalnym, a być może nadprzyrodzonym, jak i który wreszcie odkrywa przerażające zło, któremu przeciwstawienie się jest wielce ryzykownym, ale też i najzwyczajniej w świecie, ludzkim. To podróże, ucieczki i pościgi oraz walka, zaś z drugiej strony intelektualna gra pozorów, mozolne łączenie faktów i odkrywanie tajemnic ciemności, która niczym zaraza sieje śmierć i szaleństwo. I dobrym jest to, że mamy tu idealnie zachowane proporcje pomiędzy iście filmową akcją, jak i tą bardziej poruszającą wymową tej historii, która w tym przypadku okazuje się niezwykle ważną.
To znakomity, interesujący i zarazem oparty na prostym pomyśle świat, który zachwyca w każdym względzie. Oto autor wykorzystał tu odwieczny strach człowieka przed ciemnością, tworząc w ten sposób mroczną scenerię rzeczywistości, w której to właśnie ciemność i mrok nocy stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo dla wszystkich tych, którzy zostali nią i nim dotknięci. To jedno, gdyż z drugiej strony mamy wszakże pięknie ukazaną codzienność życia w przedwojennej Polsce - owszem, nieco inną od tej znanej nam z podręczników historii z uwagi na wspominany powyżej aspekt, ale jednocześnie ujmująco naszą, warszawską, z życzliwością ludzi z jednej strony, ale też i biedą z drugiej. Wierzymy w ten obraz.
Równie wiele dobrego możemy powiedzieć o bohaterach tej książki - na czele z poczciwym, charakternym, oddanym swojej pracy Jerzym, który wciąż zmaga się z wojennymi traumami..., ale też i postaciami z drugiego planu, by wspomnieć chociażby o pewnym bezwzględnym, ale na swój sposób i honorowym królu warszawskiej przestępczości, czy też o pewnej prostej właścicielce małego lokalu, która w iście ujmujący sposób łączy sobą życzliwość z umiejętnością dbania o własne interesy oraz dobro sąsiadów - włącznie z gotowością do przysłowiowego „skrócenia kogoś o głowę”. To ludzie z tamtych dawnych czasów, którzy są realni, prawdziwi, pełni wad, idealni dla tej opowieści.
I jest w tej literaturze coś z dawnych lat, co jednocześnie łączy się dobrą rozrywką dla miłośnika fantastycznej grozy, ale też i kryminału. Bo mamy tu odpowiedni klimat, jest trochę czarnego, z lekka rubasznego humoru, jak i przede wszystkim jest ta piękna lekkość przechodzenia z pola grozy na grunt stricte ludzkich spraw, która w tym przypadku przybiera niezwykle naturalną formę. Oczywiście to dopiero początek dłuższego spotkania z Jerzym i tym barwnym światem, które na kolejne tomy zapowiada się niezwykle ciekawie - choćby z tego względu, że nawet w tej na swój sposób alternatywnej rzeczywistości czas nie uznaje próżni, zbliżając nas i bohaterów do lat 30-tych, do roku 1939, do kolejnej z wielkich tragedii. I jeśli chodzi o mnie, to nie mogę się już doczekać kolejnej odsłony tego cyklu.
Debiutancka powieść Andrzeja Pupina pt. „Szepty ciemności”, to rzecz ze wszech miar udana, intrygująca, w jakiejś mierze zaskakująca swoją naprawdę mroczną wymową. Jednakże – jak wszyscy wiemy, zaskoczenia w literaturze są ważne, potrzebne, niezwykle oczekiwane. I dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł, by za sprawą tej lektury przenieść się do nieco innej, przedwojennej Warszawy światła i ciemności… Zróbcie to, a z pewnością nie będziecie żałować.
(Wydanie I, Wydawnictwo Fabryka Słów, Lublin-Warszawa, 2024) Detektyw Marlowe w krainie czarów, w tle Wielka Wojna, walka wywiadów i kryminalne podziemie. Adam Przechrzta "Szepty Ciemności" - Ciemn...
(Wydanie I, Wydawnictwo Fabryka Słów, Lublin-Warszawa, 2024) Detektyw Marlowe w krainie czarów, w tle Wielka Wojna, walka wywiadów i kryminalne podziemie. Adam Przechrzta "Szepty Ciemności" - Ciemn...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @Uleczka448
Komedia, sensacja, fantastyka i bardzo dobra zabawa!
Jednego dnia jesteś zwyczajnym człowiekiem z kotem, z prawie pustym kontem w banku i z marzeniami, o których wiesz doskonale, że się nie ziszczą..., zaś drugiego dnia s...
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!
Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...