Kapłanka chaosu recenzja

Znakomita kontynuacja opowieści o losach ludzkiej dziewczyny w świecie Elfów.

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2022-11-29
Skomentuj
5 Polubień
Nieco ponad rok temu mieliśmy przyjemność poznać niezwykle intrygującą opowieść fantasy pt. „Córka Lasu. Hegemon Apopi”, autorstwa Justyny Kingi Komudy. Opowieść o młodej dziewczynie, która po swojej śmierci trafia do niezwykłego świata Elfów, gdzie musi walczyć nie tylko z ich nieprzychylnością względem człowieka, ale też i ciężarem pisanego jej przeznaczenia. I oto dziś możemy cieszyć się lekturą kontynuacji tej opowieści - książką pt. „Córka Lasu. Kapłanka chaosu”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Book Edit.


Apopi wciąż nie może odnaleźć się w pełni w świecie Elfów, gdzie ludzie pełnią rolę ich niewolników, mimo iż sama nosi zacny tytuł hegemona. Sytuacji nie poprawia również fakt, iż od wielu tygodni Apopi znajduje się w domowym areszcie, oczekując procesu względem oskarżenia o zabójstwo. Na szczęście wyrok jest uniewinniający, aczkolwiek w ramach pokuty musi udać się ona do Lasu Środkowego, by nawiązać w ten sposób lepsze stosunki z zamieszkującym go klanem Elfów. Bardzo szybko okaże się, że mająca być z założenia dyplomatyczną misja, stanie się areną walki o przeżycie...


Justyna Kinga Komuda zaprosiła nas tą powieścią do kolejnego spotkania z niezwykle intrygującym, literackim fantasy, które charakteryzuje wartka akcja, wielka przygoda, pokaźna porcja humoru, jak i również mrok. I tak, jak pierwsza część niniejszego cyklu stanowiła dla nas swoiste zapoznanie się z realiami tego literackiego świata, tak tym razem mamy okazję odkrywać jego największe i najbardziej zaskakujące sekrety, rozkoszując się jednocześnie misternie poprowadzoną intrygą, której finał nie jest pewnym aż do ostatnich scen.


Podobnie, jak miało to miejscy w przypadku pierwszej części cyklu, tak i tym razem fabuła skupia się losach głównej bohaterki - Apopi. Najpierw jesteśmy świadkami oczekiwania na wynik procesu, który okazuje się tyleż zaskakującym, co i kryjącym w sobie drugie dno. Następnie nastaje zaś czas niebezpiecznej wyprawy do Klanu Środkowego, gdzie Apopi u boku Shiro i Sheuta przeżywam moc niezwykłych wydarzeń, które zakończy ucieczka i walka o życie. I jest tu wszystko to, czego moglibyśmy tylko oczekiwać od tej relacji - właściwe tempo, liczne niespodzianki, misternie potęgowane napięcie oraz mocny, nieprzewidywalny finał.


Zachwyca nas w tej powieści wiele rzeczy, by zacząć od bardzo ciekawie wykreowanych postaci z Apopi i czujących do niej miętę Shiro i Sheutem na czele, dalej wspomnieć o niezwykłym, baśniowym, leśnym i zarazem mrocznym w swej naturze świecie Elfów, jak i spuentować tę myśl refleksją o znakomitym połączeniu klasycznego fantasy z komedią i zarazem romansem z dość wyraźnie zasygnalizowaną namiętnością w tle, co daje naprawdę spektakularny efekt. To zaś przekłada się na ten fakt, iż książka ta może zainteresować sobą bardzo szerokie grono odbiorców, co zawsze jest atutem każdego literackiego tytułu.

Siłą rzeczy nie unikniemy porównania tej pozycji ido pierwszej części cyklu, co z punktu widzenia czytelnika jest rzeczą ze wszech miar naturalną. I w mej ocenie opowieść ta jest książką co najmniej równie intrygującą, a pod pewnym względem nawet i jeszcze lepszą, aniżeli „Hegemon Apopi”. Przede wszystkim mam tu na myśli doskonale przedstawioną przemianę w osobie głównej bohaterki, która z oszołomionej dziewczyny staje się niezwykle twardym i pewnym siebie graczem na tej elficko-ludzkiej scenie rywalizacji. Ponadto w książce tej dzieje się po prostu znacznie więcej, niż w pierwszym tomie, by wspomnieć choćby o motywie drogi, który otwiera wielkie pole do popisu dla wyobraźni autorki.


Jeśli chodzi zaś o samą lekturę tej powieści, to ta upływa nam w niezwykle szybkim tempie, z pełnym zaangażowaniem i wielką ciekawością tego, jak potoczą się dalsze losy najważniejszych bohaterów. I tak też zachwyca nas serwowana tu przygoda, oczarowuje ten jakże magiczny, elficki świat przyrody, mrocznych żądzy i skomplikowanych praw, jak i wreszcie intryguje rozpisany tu wątek natury obyczajowej, który z każdym rozdziałem nabiera kolorytu i intensywności. To wszystko przekłada się na naszą doskonałą zabawę i naprawdę wielkie emocje.


Słowem podsumowania – powieść Justyny Kingi Komudy pt. „Córka Lasu. Kapłanka chaosu”, to pozycja interesująca, napisana w świetnym stylu i spełniająca wszelkie pokładane w niej oczekiwania przecz tych czytelników, którzy mieli przyjemność poznać pierwszą część tego cyklu. Jeśli zatem kochacie literackie fantasy w nieco mroczniejszej odsłonie, to ta książka na pewno was nie zawiedzie. Polecam!

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kapłanka chaosu
Kapłanka chaosu
Justyna K. Komuda
8.6/10
Cykl: Córa lasu, tom 2

Magiczna, niemoralna i zaskakująca kontynuacja bestsellerowej sagi CÓRA LASU Od samego początku pobytu w elfim lesie Apopi postrzegana jest jako intruz - szkodnik, którego należy się pozbyć. Nie s...

Komentarze
Kapłanka chaosu
Kapłanka chaosu
Justyna K. Komuda
8.6/10
Cykl: Córa lasu, tom 2
Magiczna, niemoralna i zaskakująca kontynuacja bestsellerowej sagi CÓRA LASU Od samego początku pobytu w elfim lesie Apopi postrzegana jest jako intruz - szkodnik, którego należy się pozbyć. Nie s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwszy tom przygód hegemona Apopi, ludzkiej dziewczyny w świecie elfów, zakończył się mocnym akcentem. Tak mocnym, że czekanie na kontynuację było prawdziwą torturą. Apopi czeka na Proces Sprawiedl...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Czekałam na tę książkę, oj jak ja na nią czekałam! Pierwszy tom, "Hegemon Apopi", zachwycił mnie swoim połączeniem lekkiego fantasy, romansu i ogromnej dawki humoru - bawiłam się na nim wyśmienicie. ...

@kotwksiazkach @kotwksiazkach

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Początkujący złoczyńca
Komedia, sensacja, fantastyka i bardzo dobra zabawa!

Jednego dnia jesteś zwyczajnym człowiekiem z kotem, z prawie pustym kontem w banku i z marzeniami, o których wiesz doskonale, że się nie ziszczą..., zaś drugiego dnia s...

Recenzja książki Początkujący złoczyńca
Smoła
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!

Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...

Recenzja książki Smoła

Nowe recenzje

RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia
Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni