Zodiak recenzja

Max Czornyj w swoim najnowszym thrillerze z serii True Crime przybliża postać Zodiaka. Kim w ogóle był Zodiak ? Może słyszeliście co nieco. To najbardziej tajemniczy seryjny morderca poprzedniego stulecia. Znaliście jego historię? Mordował na przełomie lat 60 i 70, do tej pory nie został schwytany. To był na pozór normalny mężczyzna. Miał swoje zainteresowania, pasje. Ale to tragiczna pasja. Lubił mordować. Dlaczego ? Chciał być sławny. Chciał, aby o nim mówiono. Z samego aktu mordowania czerpał przyjemność, satysfakcję.
„Lubię zabijać ludzi, bo to świetna zabawa. To zabawniejsze niż polowanie w lesie na dzikie zwierzęta, bo człowiek jest najniebezpieczniejszym ze wszystkich zwierząt”.
Nikt nie znał jego prawdziwej tożsamości, ani nie wiedział, jak wygląda. Z policją bawił się w kotka i myszkę, przewidując, jaki będzie kolejny krok mundurowych. Wysyłał listy do gazet z San Francisco opisując, w jaki sposób dokonywał morderstwa. Specjalnie pisał je z błędami, aby zmylić policję odsuwając podejrzenia od siebie. Stworzył nawet specjalny szyfr, którego w tamtym czasie nikomu nie udało się złamać. Nastąpiło to dopiero w 2020 roku.

To bardzo ciekawa, interesująca książka, w której Max Czornyj opisał historię najniebezpieczniejszego seryjnego mordercy, skupiając się głównie na jego psychice. Autor musiał więc wejść w umysł zbrodniarza. A to zadanie wcale nie jest łatwe. Jak Max sobie poradził ? Ocenicie sami. Moim zdaniem doskonale. Czytelnik znajdzie w tej książce odpowiedzi na wiele nurtujących go pytań. Między innymi skąd wziął się pseudonim Zodiaka ? Na jakiej podstawie Zodiak wybierał swoje ofiary i czy w jego morderczych planach znalazły się wyłącznie kobiety?
Kto był jego pierwszą ofiarą i jak do tego doszło? A przede wszystkim odpowiedź na najważniejsze pytanie Dlaczego dopuszcza się tych bestialskich zbrodni ? Autor pokrótce opisuje też życie prywatne Zodiaka przedstawiając go jako czułego, rodzinnego mężczyznę. Przytacza również fragmenty autentycznych listów Zodiaka oraz oficjalne dane, zamordowanych przez niego ofiar. Czytając czułam strach. Zastanawiałam się, co się stanie dalej ? Kim będzie kolejna ofiara ?
Książka ta uświadamia nam, że zło czai się wszędzie. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, gdzie. Nie wiemy kim jest napotkana przez nas osoba. Zawsze musimy być ostrożni. Nikomu nie możemy ufać w stu procentach.
Ze zniecierpliwieniem czekam na kolejne książki z serii True Crime Maxa Czornyja.


Dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość przeczytania książki i napisania recenzji