Żółte ślepia recenzja

Żółte ślepia

Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2020-03-19
Skomentuj
3 Polubienia
Marcin Mortka w moim czytelniczym świecie pojawił się i długo funkcjonował jako autor książek dla dzieci, do tego bardzo dobry, gdyż pokochałam jego Tappiego, nastrój, jaki tam zbudował oraz poczucie humoru, jakie pokazała w smoczych opowieściach. Przyjaciółka jednak pewnego dnia zdziwiła się, że autor ma w dorobku literaturę dziecięcą, bo znała go właśnie z tej dorosłej strony. Od tej pory wiedziałam, że muszę ją poznać, dlatego gdy tylko w Klubie Recenzenta serwisu nakanapie.pl pojawiły się jego „Żółte ślepia”, od razu zdecydowałam się przeczytać.

Książka należy do gatunku fantasy i wykorzystuje bardzo popularny schemat podróży. Akcja dzieje się na słowiańskich ziemiach w czasach księcia Bolka, kiedy stara wiara jeszcze mocno jest zakorzeniona w umysłach mieszkańców, a chrześcijaństwo zaczyna się rozprzestrzeniać wykorzystując przymus i niszczenie dotychczasowych miejsc kultu. Bohaterem jest Medvid, potężny człowiek który posiada niezwykłe zdolności rozumienia tego, co się dzieje w puszczy i wykorzystuje je dla ochrony księcia Bolka. Na jego dworze jest jedynym nieochrzczonym członkiem, jest przez to traktowany nieufnie przez wszystkich poza księciem. Pewnego dnia Bolko i cały jego dwór razem z niemieckim biskupem znika w ciągu jednej nocy. Medvid wyrusza na ratunek, mając za towarzyszkę Gosławę – potężną i nieugiętą wiedźmę, jej gadającego kota, złośliwego, gadatliwego skrzata oraz niemieckiego rycerza Oswalda. Wspólnie starają się dowiedzieć, co się właściwie stało z książęcym dworem, dlaczego Gniezno całkowicie opustoszało i gdzie należy szukać jego mieszkańców. Podróżują na północ, walcząc z ciemnymi mocami, spotykając na swojej drodze upiory, wodnice, wilkołaki, olbrzymy i potężnych czarowników, dodatkowo od czasu do czasu zagłębiają się w Półmrok – świat zjaw na pograniczu śmierci i życia, a wszędzie czyhają na nich niebezpieczeństwa, nie tylko ze strony tych potwornych istot, ale i ludzi, którzy upatrują swojej szansy na zdobycie władzy w opuszczonym księstwie.

Główny bohater zmaga się nie tylko ze światem upiorów, ale również z wewnętrznym rozdarciem pomiędzy światami, w których przyszło mu żyć. Stary porządek i świat, który dobrze rozumie i świetnie potrafi się w nim poruszać stoi w sprzeczności z nową wiarą, wyznawaną przez ludzi, którym służy. Przy tym jest właściwie przez oba światy odrzucany – słowiańskie duchy traktują go jak zdrajcę, a dwór Bolka nie ufa mu.

Choć fantasy to nie jest gatunek mi bliski, to „Żółte ślepia” wciągnęły mnie całkowicie, a autor tylko potwierdził swoje mistrzostwo w tworzeniu fantastycznych światów, budowaniu nastroju grozy, więc może jednak należy zweryfikować swoje przekonania o tym, co faktycznie sprawia mi przyjemność w literaturze. Książka zapewniła mi niesamowite emocje, dzięki umiejętnemu tworzeniu scen napięcia, wyczuwania przez bohaterów nadchodzącego niebezpieczeństwa, mrocznemu, mglistemu Półmrokowi i jego przerażającym mieszkańcom. Z drugiej strony dobrze bawiłam się dzięki sporej dawce humoru wprowadzonej dzięki postaci małego domowika, skrzata, który złośliwie i przekornie komentuje i uczestniczy w wydarzeniach. Akcja jest szybka, spójna i fascynująca. Bardzo udana powieść, która dostarczy doskonałej rozrywki każdemu.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-19
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żółte ślepia
Żółte ślepia
Marcin Mortka
7.6/10

Jest 995 rok. Medvid to potężny, barczysty wojownik, który od zawsze wiernie towarzyszy księciu Bolkowi, próbującemu zjednoczyć kraj pod swoim panowaniem. Medvid doradza księciu, jak okiełznać sło...

Komentarze
Żółte ślepia
Żółte ślepia
Marcin Mortka
7.6/10
Jest 995 rok. Medvid to potężny, barczysty wojownik, który od zawsze wiernie towarzyszy księciu Bolkowi, próbującemu zjednoczyć kraj pod swoim panowaniem. Medvid doradza księciu, jak okiełznać sło...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Cokolwiek zabrało ludzi, wystraszyło również cały Półmrok, Kosmaczu, a to bardzo, bardzo zła wieść. Na ogół upiry mają bowiem w poważaniu to, co dzieje się na naszym padole.” Marcin Mortka zdobył...

@warsztat_dobrego_nastroju @warsztat_dobrego_nastroju

Żółte Ślepia to pierwsza książka Marcina Mortki, którą miałem okazję czytać i pierwsza pozycja, którą mógłbym określić fantastyką historyczną, łączącą wątki fantastyczne z historycznymi realiami. Akc...

@piratksiazkowy @piratksiazkowy

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie