Jutro przypłynie królowa recenzja

Zostaliśmy sami ......

Autor: @sandrajasona ·2 minuty
2020-01-24
Skomentuj
12 Polubień

Literatura faktu rządzi się swoimi prawami, ja też przy jej wyborze i ocenie. Przede wszystkim wybieram nowe tematy, których nie znam, więc trudno mi porównywać, wyłapywać nieścisłości czy błędy merytoryczne. Inaczej jest wtedy, gdy przeczytam następną książkę w danym temacie. Co do oceny, to rzutuję na nią to, co czuję po jej przeczytaniu, ile wyzwoliła u mnie myślenia, jak długo mi zostaje w głowie. Nie jest, więc ważny temat publikacji, a bardziej to, co z niej wyniosłam emocjonalnie. 

Pitcairn to mała wysepka, zapomniane terytorium zamorskie Wielkiej Brytanii, zaludnione przed ponad 200 laty przez buntowników ze statku Bounty, którzy osiedlili się tam razem z nowozelandzkimi kobietami. I tu rozpoczyna się dramat. Zamknięta społeczność, nienawidząca obcych i ich praw, rządząca się własnymi, mająca swoje tradycje. Okazuje się, że ten pozorny spokój niestety jest diaboliczny. Nikt nie wiem o tym, gdyż statki przypływają tam dwa razy w roku, a nikomu nie udało się uciec – do pewnego czasu. Kilkanaście lat temu z wyspy uciekła młoda kobieta, która zgłosiła fakt brutalnych gwałtów na małych dziewczynkach. Świat się o tym dowiedział, „trzeba” było zrobić proces. Wyspa podzieliła się na dwa obozy, rdzennych mieszkańców, grożących śmiercią skarżących i Judaszy, to Ci, którzy poparli proces. W tym wszystkim ogromne cierpienie ofiar, które podczas gwałtów nie mogły liczyć na nikogo, były wręcz przez rodziny przygotowywane do tej „tradycji”, wiedziały, że krzyk nic nie da, bo nikt im nie pomoże, a teraz w czasie procesów wyzywane przez rodziców i krewnych od dziwek. 
Przeraża jak najbardziej, niestety nie to jest najbardziej wstrząsające. Dla mnie osobiście to obojętność świata, nie ma tam żadnych dóbr, żadnego zysku, więc po wyroku, oprawcy sami wybudowali sobie więzienie, mieli tam jak w hotelu, a świat zapomniał. Autor zastanawia się także, co miało na to wpływ, czy ta zamknięta w sobie społeczność, czy to, ze pochodzili od dewiantów. Chłopcy, bo tak nazywają gwałcicieli są szanowani, dzięki nim społeczność ma spokój i minimalny dobrobyt. 
I teraz myśl najważniejsza, mieszkańcy nie znają innych wartości, jeśli nawet mają małżonków spoza wyspy, dbają o to by się nie wychylać, bo wiedzą, że inne zdanie grozi im wykluczeniem pogardą, a oprawcy są wszędzie. Wszystkie działania tłumaczą tradycja, a niechęć do obcych jest uzasadniona – nikt im nigdy nie pomógł, wszyscy chcieli naprawiać, a kończyło się na tym, że zostali i tak sami z jeszcze gorszymi problemami. 
Niestety obserwując to, co dzieje się koło mnie nie dziwię się, całe życie pomagałam, teraz jak sama potrzebuje pomocy, jestem sama. Ci, którzy pomagają są opluwani, wszyscy doszukują się drugiego dna, najlepiej nic nie widzieć nic nie słyszeć, Człowiek żyje według zasady, po nas choćby potop, niestety sami doprowadzimy się do samozagłady. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-24
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jutro przypłynie królowa
3 wydania
Jutro przypłynie królowa
Maciej Wasielewski
7.5/10
Seria: Reportaż [Czarne]

Pitcairn to skrawek lądu na Oceanie Spokojnym leżący piętnaście tysięcy kilometrów na południowy wschód od Londynu. W 1790 roku do brzegów wyspy przybił brytyjski okręt Bounty. Buntownicy zeszli na lą...

Komentarze
Jutro przypłynie królowa
3 wydania
Jutro przypłynie królowa
Maciej Wasielewski
7.5/10
Seria: Reportaż [Czarne]
Pitcairn to skrawek lądu na Oceanie Spokojnym leżący piętnaście tysięcy kilometrów na południowy wschód od Londynu. W 1790 roku do brzegów wyspy przybił brytyjski okręt Bounty. Buntownicy zeszli na lą...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

... gdyby ta recenzja miała formę nagrania, pewnie zaczynałaby się tak *siedzę na krześle, dookoła ciemność, widać tylko mnie osoba zza kamery pokazuje mi 3-2-1... kamera nagrywa. ja milczę, wpatrują...

@lemnisace @lemnisace

Wysepka Pitcairn na Oceanie Spokojnym znajduje się pod jurysdykcją Wielkiej Brytanii, chociaż leży 15 tysięcy kilometrów od Londynu. Bliżej z niej do Nowej Zelandii lub Ameryki Południowej gdyż tylko...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @sandrajasona

Zbawiciel
Szczecin opanował strach.

Znika jedna z osób pracująca nad rozbiórka spichlerz w Szczecinie. Potem wybucha bomba w katedrze, na miejscu są kwiaty, tajemnicze znaki, a do dziennikarzy dociera mani...

Recenzja książki Zbawiciel
Tajne życie. Kobieta w służbie CIA
Kłamstwo kiedy staje się prawdą jest jeszcze kłamstwem?

Kłamstwo kiedy staje się prawdą jest jeszcze kłamstwem? Tak można określić życie szpiega. 007 Bond wspaniałe przygody, cudowne życie, codzienność to piękne kobiety,...

Recenzja książki Tajne życie. Kobieta w służbie CIA

Nowe recenzje

Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz