Patricia Briggs jest najlepiej znana dzięki serii o przygodach Mercedes Thompson. Zadebiutowała w 1990 roku powieścią "Masques", która sprzedawała się fatalnie, co omal nie zakończyło kariery literackiej Briggs. Na szczęście postanowiła spróbować ponownie i kolejne książki zdobywały coraz lepsze wyniki. Zapewne wiele z Was zna serię o Mercedes Thompson, ja sama o niej słyszałam, jednak dopiero teraz postanowiłam zapoznać się z nią bliżej. Jak wyszło mi zagłębienie się w świat niezwykłej zmiennokształtnej mechanik, zaczynając od 5 tomu? Dowiecie się czytając dalej.
Mercedes boryka się z swoimi problemami związanymi z mentalną więzią, łączącą ją z Alfą i całym stadem wilkołaków. Dodatkowo nadal trawią ją lęki po bardzo przykrym wydarzeniu, z którego do tej pory nie całkiem się otrząsnęła, przez co jej związek z partnerem nie jest łatwy. Jednakże Adam, Alfa stada, jest bardzo wyrozumiały i cierpliwy. Jednak, kiedy znika pewien znajomy sprzedawca z antykwariatu, który przekazuje jej wiadomość, aby ukryła pożyczoną od niego księgę, Mercedes wie, że coś się święci. Oczywiście nasza zmiennokształtna nie potrafi grzecznie stać z boku, tylko musi być w samym środku akcji. Tym samy pakuje się w wir wydarzeń, które zaprowadzą ją do magicznej krainy, rządzonej przez złą Królową Wróżek, z której trzeba wydostać się w ciągu godziny - inaczej może to się źle skończyć. Drobnostka.
W tej części główna bohaterka musi zmierzyć się ze swoimi lękami, problemami jej przyjaciela, Samuela oraz pradawnymi, którzy niekoniecznie będą "bawić się" według zasad. Czy będzie potrafiła ukryć przed sowim partnerem jakie uczucia wywołuje w niej łącząca ich więź? Czy komuś uda się pomieszać w jej umyśle na tyle, aby doprowadzić do ich rozstania? Ponad to, czy będzie mogła uratować przyjaciela, wilkołaka, który popadł w depresję i próbował popełnić samobójstwo? Myślicie, że to już znaczy mieć dużo na głowie? W takim razie nie znacie Mercedes. Trzeba dodać jeszcze do tego strzelaniny, pożary i łaknące krwi i śmierci istoty, które na rozkaz okrutnej królowej, wkraczają w życie głównej bohaterki i wywracają je do góry nogami.
Muszę przyznać, że zaczynając od piątego tomu obawiałam się, czy nie pogubię się w tym wszystkim, jednak nie miałam dużych problemów z rozeznaniem się w sytuacji. Oczywiście, są wątki, które nie do końca zrozumiałam, jednak nie przeszkodziło mi to w zrozumieniu wydarzeń z danej książki. Autorka stworzyła świetny świat, w który z wielką chęcią zagłębię się w kolejnych i poprzednich tomach - owszem! Mam zamiar nadrobić zaległości! Bohaterka posiada swoją przeszłość, którą nie do końca znam, jednak jestem jej ogromnie ciekawa. Właśnie dzięki niej ukształtowała się na tak silną osobę, która nie poddaje się łatwo przeciwnościom losu. Pozostali bohaterowie, zapewne bardziej szczegółowo przedstawieni w poprzednich częściach serii, są świetnie skonstruowani i nie stanowią tylko tła historii, a sami ją tworzą.
Niezwykłe istoty rządzące się prawami magii, ich zdolności, które zdecydowanie do zwykłych nie należą; światy, znajdujące się w innym wymiarze, zasady, jakie obowiązują wśród tych wszystkich istot i no w końcu niesamowici bohaterowie, którzy stale fundują nam świetną akcję - wszystko składa się na wspaniałą całość, która potrafi zająć myśli Czytelnika i pochłonąć go bez reszty. Język pisarki jest prosty i przyjemny. Powieść czyta się szybko i lekko, a wzrok cieszy piękna oprawa graficzna książki. Nie wiem jak inni, ale ja dałam się porwać autorce i wpadłam po uszy ;)
"Zrodzony ze srebra" polecam fanom Patrici Briggs. Seria o Mercedes Thompson zawiera nie tylko wszystkie te, ostatnio tak popularne, istoty jak wampiry, wilkołaki i zmiennokształtni, ale także jeszcze więcej i jednak inaczej, co stanowi o jej świetności. Miłośnicy serii o tym wiedzą, zatem ich szczególnie zachęcać do kontynuacji nie muszę. Natomiast wszystkich tych, którzy są serią zaciekawieni zachęcam do zapoznania się z nią. Jednakże polecam najpierw sięgnięcie po I tom, jak i ja teraz uczynię.
"Świadomość, że ktoś wykorzystuje ten bajzel, żeby mną manipulować, była jak cholerny lukier na torcie."