Czasami czujesz, że zaraz wybuchniesz, ale kompletnie nie wiesz z jakiego powodu? A może łzy cisną Ci się do oczu, choć słowa drugiej osoby powinny wywołać uśmiech na Twojej twarzy? Nierzadko mamy problem z określeniem naszego nastroju; przyzwyczailiśmy się do podejścia "zero- jedynkowego"- jest nam albo źle, albo dobrze. A gdzie bardziej szczegółowe rozróżnienie?
Pani Anna Cyklińska w swojej najnowszej książce pomoże nam zrozumieć każdą emocję, jaka towarzyszy nam w życiu codziennym. Będzie naszym niecodziennym przewodnikiem po świecie, o którym często zapominamy.
Choć wcześniej zarzekałam się, że poradniki to ostatnie, co trafi na moją półkę "must read", to ostatnio idę właśnie w tym kierunku. Nie intensywnie, całą sobą, lecz delikatnie- szczególnie interesuje mnie tematyka emocji i oczywiście to, jak sobie z nimi radzić. Z roku na rok przybywa tylko stresu, a sposobów na poradzenie sobie z nim brak. Dlatego też skierowałam swoją uwagę na książki, które w jakiś sposób mogą mnie naprowadzić na właściwą ścieżkę.
Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest piękne wydanie- aż chce się je jak najdłużej trzymać w dłoniach. Wszystko jest jasne i przejrzyste, a w środku czeka na czytelnika także kilka ilustracji czy różnego rodzaju wykresów/ diagramów. Do tego uwielbiana przez większość twarda oprawa i mamy już sposób na sukces.
Tytuł dokładnie odzwierciedla to, co czeka na nas wewnątrz- dokładne opisy emocji towarzyszących każdemu z nas praktycznie na co dzień. Oczywiście umieszczono tam również kilka ćwiczeń, mających pomóc w radzeniu sobie z pewnymi uczuciami, aczkolwiek niezbyt wiele. Tak jak wspomniałam, jest to w gruncie rzeczy przewodnik po uczuciach, nie zaś poradnik mający pomóc nam z nimi w pełni walczyć. To taki swoisty podręcznik, który może nas jakoś nakierować na to, jaka emocja towarzyszy nam najczęściej- a później zostaje tylko szukanie odpowiedzi na to, jak sobie z nią radzić. Dlatego też tę pozycję można w dużej mierze traktować jako kompendium wiedzy o emocjach. Czy to wada? Nie, bowiem samo rozpoznanie uczuć to już połowa sukcesu.
Książkę czyta się bardzo dobrze, a to w dużej mierze dzięki swobodnemu podejściu autorki do tematu. Nie znajdziemy tutaj skomplikowanych nazw, które swoją złożonością mogłyby nas odstraszyć od kontynuowania lektury. Pani Anna wrzuca nam również do treści przykłady z własnego życia, gdy narodziła się jakaś emocja.
Jeżeli jesteście ciekawi emocjonalnych rozróżnień, to nie pozostało Wam nic innego, tylko sięgnąć po Przewodnik po emocjach. Myślę, że tak jak ja spędzicie z nim dobrze czas.
Książkę znajdziecie u wydawnictwa W. A. B. :)