Zupa z ryby fugu recenzja

Zupa z ryby fugu

Autor: @foolosophy ·2 minuty
2010-11-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ta książka to niedorzeczna, nieciekawa powieść. Źle, źle. Skasuj wszystko. I od nowa: Ta powieść jest dobra. Nie, nie. Skasuj wszystko. Jeszcze raz: „Zupa z ryby fugu” to genialna, niezwykle ciekawa, interesująca powieść, którą zdecydowanie powinno się przeczytać! Szwaja rzuca nam powiastkę inteligentną, dowcipną i wyjątkowo interesującą, jak na polską autorkę. To książka dla inteligentnych i mądrych odbiorców, to książka z lekką dozą ironii, śmiechu a przede wszystkim życia. Życia jako potrawy dla inteligentnych.
Tytułowa ryba fugu jest rybą trującą, odrobina nieostrożności w jej przygotowaniu i biesiadnicy umrą. Ryba fugu ma oznaczać nasze życie – czasem bezmyślnie wrzucamy ową rybę do garnka razem z flakami, płetwami itd., czasem zaś pomyślimy na tyle mądrze by współbiesiadnicy się nie potruli. By nasza potrawa była zjadliwa dla wszystkich.
W środku zawiłej i mocno poplątanej historii wyłaniają się postacie realne z krwi i kości. Realne w mniemaniu takim, iż ludzi takiego pokroju idzie spotkać na ulicach. Swoim nad wyraz przyciągającym stylem Szwaja stworzyła postacie, które ze strony na stronę zaczynało się lubić lub wprost odwrotnie. Czytelnik nie był stanie stać obojętnie, nie było mocy, aby stanąć w stu procentach za jedną stroną, gdyż ta faworyzowana zmieniała się o 360°. Faworyzując jedną stronę (Mirandę lub Anitę) trzeba być przygotowany na zwrot, na zwrot odwrotny do okazywanych emocji. Współczucie zamienia się w nienawiść, nienawiść w aprobatę, politowanie w poirytowanie.
To moja pierwsza powieść Szwai, dlatego tak ciężko ocenić mi obiektywnie czy pogorszyła się w pisaniu, czy może nadal ma ten sam styl. Wiem jedno, nie mogę nic zarzucić jej piórze. W ostatnich momentach troszkę zjechało na taką tanią obyczajówkę, ale nadal pozostawał ten sam, świetny styl. Co bardzo się chwali.
Autorka porusza bardzo dla mnie ważny problem naszego obecnego społeczeństwa, jakim jest in vitro. Jedna z dwóch głównych bohaterek – Anita – postanawia za pomocą in vitro mieć w końcu upragnione dziecko. Nie udane próby, depresja a potem kolega, który zagorzały katolik nie akceptuje tego zabiegu, jak i zarówno samej antykoncepcji. Problem tego zabiegu u Szwai jest na tyle przedstawiony, że mamy zarówno popleczników jak i przeciwników. I tu właśnie narodziło się moje pytanie – co wierze, co innych ludziom do poczynań bliźnich? Warto zwrócić uwagę na problemy poruszone w tej powieści, a zwłaszcza ten, gdyż do dnia dzisiejszego nadal toczą się oto spory. Osobiście uważam, że powinno poznać się wszelkie możliwe strony i mieć własne doświadczenie, aby wypowiadać się mądrze i odpowiedzialnie na dany temat. Bo nikt nie ma prawa władać naszym życiem (np. z ambony).
Polecam każdemu kto ma ochotę na dobrą, polską powieść, ma ochotę na trochę intelektualnej rozrywki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-11-11
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zupa z ryby fugu
3 wydania
Zupa z ryby fugu
Monika Szwaja
7.8/10

Ryba fugu jest bardzo smaczna, ale jeśli będziemy obchodzić się z nią nieostrożnie – możemy otruć siebie i współbiesiadników. Na śmierć. Podobnie z naszym życiem. Jest ono jak potrawa dla inteligentny...

Komentarze
Zupa z ryby fugu
3 wydania
Zupa z ryby fugu
Monika Szwaja
7.8/10
Ryba fugu jest bardzo smaczna, ale jeśli będziemy obchodzić się z nią nieostrożnie – możemy otruć siebie i współbiesiadników. Na śmierć. Podobnie z naszym życiem. Jest ono jak potrawa dla inteligentny...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wstyd mi się przyznać, ale ,,Zupa z ryby fugo” jest pierwsza książką autorki którą przeczytałam. Zawsze słyszałam pozytywne recenzje o twórczości Pani Moniki Szwaji, ale nie miałam okazji zapoznać ...

@Fashionpart @Fashionpart

W tym roku trafiło w moje ręce kilka naprawdę wartościowych książek więc wybór tej najlepszej nie jest łatwy. Zdecydowałam się jednak na powieść Moniki Szwai pt. „Zupa z ryby fugu”. Autorkę bardzo lub...

@anek7 @anek7

Pozostałe recenzje @foolosophy

Ognista
Ognista

Gdybym pochłaniała wszystkie książki w takim tempie jak "Ognistą" to przyznaję, byłabym wysoce usatysfakcjonowana. Naprawdę. Trzy godziny i książki nie ma. Jacinda nie j...

Recenzja książki Ognista
Trucicielka
Odsłona prawd ludzkich

Schmitta poznałam w pewne letnie popołudnie, leniwie sącząc swoją kawę, co rusz bacznie obserwując turystów na deptaku, wygodnie siedząc w moim ukochanym miejscu - Bookar...

Recenzja książki Trucicielka

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie