Pax. Droga do domu recenzja

Zwierzęcy przyjaciel

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2021-11-08
Skomentuj
2 Polubienia
Są takie książki, po które sięgamy jesienią, są takie, po które sięgamy w grudniu, tuż przed świętami, a są i takie, które zostawiamy sobie na lato, na lżejszy czas. Pax jest jednym z tych bohaterów, którzy skrzą się rudym futrem wśród drzew właśnie gdy te postanawiają zmienić ubiór z zielonego, na żółty, pomarańczowy, czerwony, ot jesienny. I w tym miejscu muszę zaznaczyć, że Pax. Droga do domu" to tom drugi i bardzo ważne, według mnie, jest czytanie ich w odpowiedniej kolejności. Pierwsza część mnie zachwyciła i sprawiła, że rudy stał się jednym z moich ulubionych zwierzęcych bohaterów, a czy drugi tom jest równie cudowny, czy jednak pisany na siłę?

W literaturze znajdziemy cały ogrom przyjaźni między człowiekiem, a zwierzakiem, a w tym przypadku Peter i Pax mimo, że byli nierozłączni, to teraz od ponad roku się nie widzieli. Wpływ na każdego z nich miało całe mnóstwo rzeczy. Każdy z nich jednak tęskni, każdy wspomina, mimo, że chciał zapomnieć. Wiele się zmieniło, bo Pax został ojcem trójki lisków, a Peter postanowił walczyć o lepsze życie ludzi i zwierząt. Jednak nie wszystko układa się tak, jak powinno i obaj ruszają w drogę do domu... Jeden i drugi wycierpiał tak wiele, a jednak ufali sobie nadal bezgranicznie. Pax do tego stopnia, że postanowił, iż to właśnie Peter jest tą osobą, do której może się zgłosić z chorującym coraz bardziej małym liskiem, a Peter w całej swojej wręcz depresji chyba potrzebował mieć przy boku swojego przyjaciela.

Każdy z naszych dwóch głównych bohaterów poszedł swoją ścieżką i zaczął swoje życie. U Paxa to były dzieci, które jak się okazało musi chronić za wszelką cenę i uczyć samodzielności. Z kolei Peter bardzo cierpi i faktycznie jest pokazane w książce bardzo dużo jego emocji tych negatywnych, ale nie zniechęcajcie się, nie wprowadza ona w stan smutku, bo jednak po coś również są odczuwane strach czy żałoba. Ale to samotność, rozpacz i tęsknota powodują, że usilnie nie chce myśleć o lisim przyjacielu. Czy tak się da?

To wspaniała opowieść, poprowadzona z perspektywy dwóch bohaterów. Każdy żyje swoim życiem, stara się brnąć do przodu, być lepszym... człowiekiem, ojcem, przyjacielem. Wzruszająca, pełna wielu różnych emocji, pokrzepiająca i pokazująca, jak wspaniała może być przyjaźń między człowiekiem i zwierzęciem.

Podobno to książka dla dzieci i młodzieży, ale szczerze? Dla każdego, a zwłaszcza dla miłośników zwierząt. Jest uniwersalna i sprawi tyle samo radości z czytania dzieciakom, jak i dorosłym. Genialny pomysł na prezent choćby na święta!

I na koniec, odpowiadając na wcześniejsze pytanie, ten tom jest tak samo wspaniały, jak pierwszy. Od początku do końca kręci wokół nosa pętelki piórkiem niewidocznym skłaniając do tego by pociekła łezka.

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem IUVI.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pax. Droga do domu
Pax. Droga do domu
Sara Pennypacker
8.7/10

„Pax. Droga do domu” to kontynuacja bestsellerowego „Paxa” Sary Pennypacker. „Pax. Droga do domu” to niezwykła opowieść o rodzinach z wyboru i uzdrawiającej mocy miłości. Minął rok, odkąd Peter...

Komentarze
Pax. Droga do domu
Pax. Droga do domu
Sara Pennypacker
8.7/10
„Pax. Droga do domu” to kontynuacja bestsellerowego „Paxa” Sary Pennypacker. „Pax. Droga do domu” to niezwykła opowieść o rodzinach z wyboru i uzdrawiającej mocy miłości. Minął rok, odkąd Peter...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ależ to była piękna historia. Podobnie jak w przypadku recenzowanej przeze mnie niedawno "Kudłatej" to niezwykle wartościowa powieść dla dzieci, tak samo jak jej poprzedniczka wypełniona bólem i gory...

@booksdeer @booksdeer

Czy książki mają moc doprowadzenia Was do łez? U mnie zaczęło się od Chłopców z placu broni i trwa po dziś dzień. W zasadzie, przyznam bez bicia, mam ogromną słabość do wzruszających książek, a histo...

@sanaecozy @sanaecozy

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Obserwator śmierci
Obserwator śmierci

Chris Carter od lat podaje czytelnikom na tacy kolejne tomy z Robertem Hunterem w roli głównej, ale także zdecydowanie rozwija z każdą kolejną powieścią swój warsztat. I...

Recenzja książki Obserwator śmierci
Potwór
Potwór

Nele Neuhaus stworzyła serię kryminalną, która ma już jedenaście tomów i prawdopodobnie wielu czytelników będzie miało nadzieję na to, że na tym się nie skończy. Wiele j...

Recenzja książki Potwór

Nowe recenzje

Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie