Sznur recenzja

„Zwykle noc jest sprzymierzeńcem strachu”[1]

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2022-07-30
1 komentarz
6 Polubień
„Zwykle noc jest sprzymierzeńcem strachu”[1] napisała Jolanta Żuber w kryminale „Sznur”. I chyba tak jest, że tej części doby towarzyszy niepokój. Jest to czas odpoczynku, ale kołderka z mroku przykrywa niecne sprawki, wstydliwe tajemnice itp. Mamy wrażenie, że ciemność nie wypuści ich ze swoich macek.

A oto co wydarzyło się nocną porą w miasteczku Deadwood: „Od ponad dwudziestu lat nie zabito tu nikogo, a teraz – śmieszna sprawa – ktoś wiesza Penny w jej własnym domu i zostawia całkowicie przytomnego faceta tuż obok. Z pętlą na szyi”[2]. Doprecyzować należy, iż ów facet to mąż denatki. Sprawa może wydawać się oczywista – przemoc domowa. Czy na pewno? Główny podejrzany upiera się, że nic żonie nie zrobił. W chaotycznych zeznaniach pojawiają się sylwetki dwóch mężczyzn. Śledczy zastanawiają się czy mogą im uwierzyć, a tymczasem nad Deadwood wisi widmo kolejnych morderstw.

W „Sznurze” najbardziej spodobał mi się posępno-mglisty klimat noir. Jolanta Żuber osiągnęła go m.in. dzięki poetyckim sformułowaniom, które niezbyt często spotykamy w kryminałach. Przykładowo, zamiast napisać, że bohater chce szybko być w domu, uraczyła czytelników takim zdaniem: „Musiał skupić uwagę na tym, by jak najszybciej znaleźć się w labiryncie znanych domów”[3]. Wyszło, moim zdaniem, ładnie i niebanalnie. Autorka nie przedobrzyła – o co łatwo – udało jej się zachować balans pomiędzy poetyckością a akcją.

No właśnie, akcja. Tempo jest niezłe. Z jednej strony atmosfera jest leniwa, ale nie można powiedzieć, że brakuje dynamiki. Policja działa, chociaż ich poczynania kończą się różnym skutkiem – ale śledztwo trwa. Znajdziemy tu również sceny akcji typu bójki, czasami rodem z dzikiego zachodu (eh, te barowe porachunki). Nuda z tą książką wam nie grozi.

Zastanawia mnie natomiast, czy Jolanta Żuber nie przedobrzyła z ilością wątków. Do rozwiązania sprawy zaprzęgła dwóch panów. Jeden z nich jest policjantem, drugi ze służby zrezygnował i pracuje jako detektyw. O każdym z nich pisarka próbuje coś opowiedzieć, a mimo tego te postacie myliły mi się. Nie umiem wyjaśnić dlaczego tu nie zagrało. Ja ograniczyłabym się do jednego detektywa/śledczego i chyba zmieniłabym mu imię i nazwisko na bardziej charakterystyczne. Mamy tu Kurta Sandlera, który mi kojarzy się a aktorem o tym samym nazwisku, oraz Logana Harrisa, a jak słyszę Logan to przed oczami staje mi Wolverine (chociaż wygooglowałam gracza w amerykański football, który się tak nazywa). Czuję, że przez to nie kodowałam informacji o tych bohaterach, albo gryzły mi się one z tym co podsuwała mi wyobraźnia. Wracając do wątków pobocznych, miałam takie odczucie, że trochę odsuwają mnie od sedna sprawy, a to ona najbardziej mnie interesowała.

Czy przyjemność i frustracja mogą iść w parze? Owszem. Bardzo spodobał mi się styl w jakim została napisana powieść „Sznur”. Jolanta Żuber złapała u mnie plusa również za zachowanie równowagi pomiędzy tłem, klimatem a akcją. Książkę czytało mi się na tyle dobrze, że jestem w stanie wybaczyć zbytnią rozwlekłość fabuły. Irytowało mnie natomiast to, że myliły mi się dwie głównie postacie. Dwoje bardzo różnych bohaterów, a ja dalej nie pamiętam, który był który.

[1] Jolanta Żuber, „Sznur”, 2021, loc. 294 [e-book].
[2] Tamże, loc. 193-195.
[3] Tamże, loc. 672.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sznur
Sznur
Jolanta Żuber
7.3/10

„Nie żyje. Wisi tu”. Te słowa słyszy dyżurny policji na długo przedświtem. Siedemdziesięcioletnia Penny Morris, którą zna niemal całe Deadwood pada ofiarą morderstwa. Śledztwo prowadzi młody funkcjon...

Komentarze
@sylwiacegiela
@sylwiacegiela · ponad 2 lata temu
Może poczytam w wolnej chwili...
× 1
@asiaczytasia
@asiaczytasia · ponad 2 lata temu
Miłej lektury :)
× 1
Sznur
Sznur
Jolanta Żuber
7.3/10
„Nie żyje. Wisi tu”. Te słowa słyszy dyżurny policji na długo przedświtem. Siedemdziesięcioletnia Penny Morris, którą zna niemal całe Deadwood pada ofiarą morderstwa. Śledztwo prowadzi młody funkcjon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sznur" @jolantazuber ♥️przyciągnął mnie swoją nietuzinkową okładką w ciemnym kolorze a pozatym jest to taka pozycja książkowa która bardzo mi się spodobała bo uwielbiam taki klimat.Zagości ona w moje...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

Są debiuty wbijające w fotel, gdzie autor tak wysoko stawia poprzeczkę, że obawiamy się, czy kolejne książki będą równie dobre. Są również debiuty, które nie dają rady, gdzie, mimo dobrego pomysłu, w...

@Nina @Nina

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka