Zaginiona recenzja

Życie nie jest takie proste ...

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2019-12-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
 Mac i Lucy Hudsonowie wiodę szczęśliwe życie. Realizują się zawodowo, powodzi im się bardzo dobrze, ale do pełni szczęścia brakuje im dziecka. Pewnego dnia w ich domu znaleziono ciała dwóch nieznajomych mężczyzn, natomiast nie było żadnego śladu po właścicielach domu. Lucy i Mac zniknęli. Martwego Maca policja bardzo szybko odnalazła na łodzi znajomego Nikki, Tylera Granta. Pojawia się pytanie: czy Tyler miał coś wspólnego z jego śmiercią? To niemożliwe. Ale coraz więcej śladów świadczy na jego niekorzyść. 
 Jak się okazuje opisywane wydarzenia mają drugie dno. Mac - jako naukowiec pracujący w koncernie farmaceutycznym - miał dowody świadczące o podrabianiu leków. Nikomu o tym nie powiedział, tylko prowadził swoje potajemne dochodzenie, zbierał dowody i materiały świadczące o nieprawidłowościach w firmie. Chciał ujawnić spisek firmy i uciec z żoną jak najdalej. Niestety szefostwo firmy dowiedziało się o jego działaniach. A wiadomo, tam gdzie w grę wchodzą duże pieniądze nie ma sentymentów. Gra idzie o zbyt dużą stawkę, aby postępować uczciwie i lojalnie.
 Czy Mac zginął, bo wiedział za dużo i stał się niewygodny? A może chciał oszukać żonę i sam rozpocząć nowe życie? W takim razie dlaczego zaginęła Lucy? Pytania można mnożyć, odpowiedzi również. 
 Lisa Harris po raz drugi zabiera nas na przejażdżkę pełną emocji i napięcia, szybką autostradą. Proszę usiąść wygodnie i zapiąć pasy. Będzie szybka jazda, wyboistą i pełną zakrętów drogą. Bo wszystko dzieje się zaledwie w 48 godzin. 
 Powieściopisarka stworzyła pełną emocji, trzymającą w niesamowitym napięciu powieść. Otrzymujemy ogromną porcję niespodziewanych zwrotów akcji, pościgów i poszukiwań. Czujemy się jak uczestnicy opisywanych wydarzeń, ja jeszcze czuję na plecach podmuch wiaterku grozy.
 Wszystko w tej powieści jest bardzo realistyczne i prawdopodobne, począwszy od głównego wątku, postaci, ich zmartwień i chwil radości, aż po zakończenie. Główni bohaterowie są tacy normalni, nie są w żaden sposób wyidealizowani ani przerysowani, nie mają nadprzyrodzonych mocy ani sił. Przeżywają emocje na swój sposób, kochają i są kochani, zmagają się ze swoją przeszłością, z trwającym bólem po utracie najbliższych. 
 “Wiesz, ostatnio przeczytałem zdanie, które mnie zastanowiło – zaczął, przysuwając kolejne pudło w swoją stronę. - Że przeżywanie żałoby nie polega na zapominaniu, ale na pamięci”.
 Wszystko w tej powieści jest dopracowane perfekcyjnie. Każdy opis, szczegół, każda sytuacja jest niezbędna do pełnego opowiedzenia tej historii. Nic tu nie jest zbędne czy przerysowane. Historia każdego bohatera - uczestnika tej zapierającej dech w piersiach przygody - jest konieczna dla pełnego zrozumienia puenty tej powieści. 
 Lisa Harris obnaża i demaskuje w bardzo zrozumiały i czytelny sposób ludzkie oblicza, charaktery i pobudki postępowania. Chciwość, zazdrość, pazerność żądzą dzisiejszym światem biznesu. A im biznes jest bardziej dochodowy, tym wspomniane cechy przybierają na sile. Człowiek w tej korporacyjnej machinie jest małym trybikiem, umożliwiającym jej funkcjonowanie, często nie mając pojęcia o tym, jaką odgrywa w tym rolę. 
 Aby dodać smaczku powieści, pojawia się w niej wątek obyczajowy. Jednak jest on nad podziw delikatny i subtelny. Uczucie między bohaterami rozwija się jak majowe pąki bzu, powoli, bez pośpiechu, powiedziałabym nawet, że z pewną dozą nieśmiałości. Takie książki aż chce się czytać i nigdy o nich nie zapominać. 
 “W ciągu ostatnich miesięcy zdążyłem się nauczyć, że nigdy nie wiadomo, z czym przyjdzie się człowiekowi zmierzyć. Życie nie jest takie proste”.
 Powieściopisarka stworzyła niezwykle misterną fabułę, w zaskakujący sposób łącząc tajemnice przeszłości, sekrety skrywane przez bohaterów oraz najciemniejsze strony ludzkiej duszy. Przebiegle i z pewnym wyrafinowaniem wodzi nas za nos, sprawiając, że te prawie 400 stron pokonujemy w szybkim tempie, niecierpliwie pragnąc choć na krok zbliżyć się do odkrycia prawdy.
 Autorka ma dar pisania lekkim piórem, językiem dopasowanym do opisywanych zdarzeń. Tam gdzie powinny być emocje, są one świetnie ukazane, gdy jest czas na rozkwitającą miłość, tam wszystko emanuje ciepłem i radością.
 Od pierwszych stron powieści jesteśmy wodzeni za nos. Wydawać by się mogło, że już na początku poznamy rozwiązanie zagadki morderstw, ale nic z tego, celowym zabiegiem autorka zmusza nas do wytrwania do końca. I to jest niesamowite, jak można budować napięcie, przyssać czytelnika do lektury.
 Mnie książka tak pochłonęła, że nie potrzebowałam aż 48 godzin, aby poznać mordercę, mnie wystarczyło jedno popołudnie. Już dawno nie przeżyłam tak emocjonującej, pełnej wrażeń podróży, z tak fantastycznymi bohaterami. 
 Szczerze polecam! 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-04-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaginiona
Zaginiona
Lisa Harris
7.4/10
Cykl: Akta Nikki Boyd, tom 2

Agentka specjalna Nikki Boyd nie jest zazwyczaj wzywana w przypadku popełnienia morderstwa; jej domenę stanowią śledztwa w sprawie osób zaginionych. Kiedy jednak w domu położonym na spokojnych przedmi...

Komentarze
Zaginiona
Zaginiona
Lisa Harris
7.4/10
Cykl: Akta Nikki Boyd, tom 2
Agentka specjalna Nikki Boyd nie jest zazwyczaj wzywana w przypadku popełnienia morderstwa; jej domenę stanowią śledztwa w sprawie osób zaginionych. Kiedy jednak w domu położonym na spokojnych przedmi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawością i obłudą, korupcją i kłamstwem. Już na począte...

Recenzja książki Zeznanie
Oni mogli inaczej!
Jak wyglądałby dziś świat, gdy Oni wybrali inaczej?

Wojciech Anst zaskoczył mnie bardzo i sprowokował do przemyśleń. To, co zaprezentował w tej małej objętościowo książeczce, intryguje i skłania do snucia różnych scenariu...

Recenzja książki Oni mogli inaczej!

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka