Pociąg do życia recenzja

Życie, och życie...

Autor: @anettaros.74 ·2 minuty
2022-11-21
Skomentuj
1 Polubienie
„Pociąg do życia” to niezwykła historia o tym, że los potrafi brutalnie zadrwić z naszych marzeń i w jednej chwili obrócić je w popiół. Ważne, byśmy potrafili wyciągnąć wnioski i mimo dramatycznych doświadczeń odnaleźli światełko, które utrzyma nas na powierzchni. Bo życie ma swoje blaski i cienie i nigdy nie wiemy, jakie ma wobec nas plany.

Wsiadłam do tego pociągu trochę na gapę. Nie miałam pojęcia, czego mogę się spodziewać i jak daleko dotrę, ale już na pierwszej stacji kupiłam bilet i wyruszyłam w podróż pełną marzeń, muzyki i życiowych planów. Zachłysnęłam się klimatem lat osiemdziesiątych, tak prawdziwie przedstawionych przez panią Edytę, nuciłam znane z tamtych lat szlagiery, z zapartym tchem śledziłam rozwój kariery czterech sympatycznych chłopaków i dałam się zwieść. Zapomniałam, że w życie potrafi zaskakiwać…

„Wszyscy czterej mieli apetyt na sławę i związany z nią sukces”.

Witek, Darek, Michał i Tomasz. Połączyła ich pasja do muzyki i niepohamowany pociąg do sławy. Służba w jednej jednostce wojskowej mocno ich do siebie zbliżyła i umożliwiła realizację marzeń. Ciężko pracowali, aby stworzony przez nich boys band odniósł sukces. I udało im się! Przeboje Drem Boys nuciła cała Polska, a oni pławili się w blasku sławy i chcieli więcej. W jednej chwili, w dramatyczny sposób, na dworcu kolejowym stracili wszystko. Czy można było zapobiec tragedii? Co zgubiło chłopaków?

Edyta Świętek stworzyła bardzo przemyślaną i emocjonalną powieść. Zadbała o wyraziste kreacje bohaterów. Każdemu z nich poświęciła jeden rozdział. Przybliżyła ich charakter, relacje rodzinne i podejście do życia. Na każdej stronie czułam ich miłość do muzyki i pociąg do życia. Cieszyły mnie ich sukcesy, ale w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, jak bardzo się zmienili. Podświadomie czułam, że ambicja i alkohol (zmora PRL-u) mogą ich zgubić. Mimo że byłam przygotowana na niespodziewany zwrot akcji, to dramatyczne wydarzenia, jakie spotkały chłopców z boys bandu, złamały mi serce. Długo je rozpamiętywałam i szukałam przyczyn, a może i winnych. Na szczęście Autorka zadbała o komfort psychiczny czytelnika i zakończeniu nadała optymistyczny charakter, skłaniający do refleksji.

Przeczytałam tę książkę w dwa wieczory i tak naprawdę trudno mi było się z nią rozstać. Pociągał mnie jej wyjątkowy klimat, muzyka a przede wszystkim prawda o życiu, które często rządzi się swoimi prawami. Śmiałam się i płakałam, moje emocje szalały, a ja pogrążona w lekturze dawałam upust swojej wyobraźni. To była sentymentalna podróż, do lat, które bardzo dobrze pamiętam, ale co Instagram może o tym wiedzieć, skoro jest dużo młodszy.

Gorąco zachęcam Was do lektury powieści Edyty Świętek „Pociąg do życia". Ja zdecydowanie nabrałam ochoty na inne książki Autorki i obiecałam sobie, że będę je systematycznie nadrabiać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-14
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pociąg do życia
Pociąg do życia
Edyta Świętek
7.9/10

Poruszająca historia o tym, że życie ma czasami dla nas zupełnie inne plany… Czterech przyjaciół z wojska – Darka, Michała, Tomka i Witolda – łączy wspólna pasja. Jest nią muzyka. Mężczyźni zaczynaj...

Komentarze
Pociąg do życia
Pociąg do życia
Edyta Świętek
7.9/10
Poruszająca historia o tym, że życie ma czasami dla nas zupełnie inne plany… Czterech przyjaciół z wojska – Darka, Michała, Tomka i Witolda – łączy wspólna pasja. Jest nią muzyka. Mężczyźni zaczynaj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Edyta Świętek słynie z interesujących i bardzo często nieszablonowych historii. W „Pociągu do życia” autorka ukazała czytelnikom losy czterech młodych mężczyzn – Michała, Dariusza, Tomasza oraz Witol...

@agawastag @agawastag

Dawno nie sięgałam po książki Edyty Świętek, więc z przyjemnością zatopiłam się w lekturze powieści "Pociąg do życia". Co mnie skłoniło do tego wyboru?... Przede wszystkim intrygujący opis wydawcy za...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Pozostałe recenzje @anettaros.74

I tylko wspomnień żal
Wspomnienia nigdy nie giną.

” Wspomnienia to nie skarby, które posiadamy, ale chwile, które przeżyliśmy”. Neale Donald Walsch „Rozmowy z Bogiem” Wyjątkowo rozpoczynam dzisiaj cytatem, który moim...

Recenzja książki I tylko wspomnień żal
Kto zamawiał denata?
Zbrodnia na wesoło.

Gdy czytam komedie kryminalne, to jestem w swoim żywiole! Ten gatunek towarzyszy mi od dawna i co najważniejsze wciąż mnie zachwyca. Tym bardziej się cieszę, że przeczyt...

Recenzja książki Kto zamawiał denata?

Nowe recenzje

Śleboda
Śleboda
@Malwi:

Rozpoczynając lekturę „Ślebody” Małgorzaty Fugiel-Kuźmińskiej i Michała Kuźmińskiego, miałam nadzieję na solidny krymin...

Recenzja książki Śleboda
In nomine Diaboli
Walka o godność
@asiaczytasia:

„Kobiety, zwłaszcza te z niższych warstw społecznych, miały małe możliwości szukania sprawiedliwości w męskim świecie, ...

Recenzja książki In nomine Diaboli
Kurzol. Kto ukradł pamięć?
Kiedy dopamina chce przejąć władzę nad organizmem
@asiaczytasia:

Być może pamiętacie, że ja nie byłam szczególną fanką serii o Kurzolu, dziwnym stworku mieszkającym pod łóżkiem Antka, ...

Recenzja książki Kurzol. Kto ukradł pamięć?
© 2007 - 2025 nakanapie.pl