Stażystka 2 recenzja

„Stażystka 2” autorstwa Katarzyny Wciorki, to kontynuacja historii, która totalnie mnie zaskoczyła oraz podbiła moje czytelnicze serducho - nawet nie wiecie, jak się ucieszyłam, że dostałam możliwości raz jeszcze spotkać się ze Scarlett oraz moim ukochanym Marcelem. Czy kontynuacja była tak samo dobra jak pierwsza część? Tak, nie sądziłam, że pani Katarzyna stworzy tak życiową historię, w której (jestem pewna) odnajdzie się wielu czytelników.

Scarlett przenosi się na oddział ortopedii i mogłoby się wydawać, że chrzest bojowy ma już za sobą, jednak za zakrętem czekają na nią kolejne przeszkody. Przyjdzie jej się zmierzyć z człowiekiem tak toksycznym i podstępnym, że filmowe czarne charaktery mogłyby składać mu pokłony. A przecież nie może poświęcić całej swojej siły na nierówną walkę z byłym chłopakiem. Jedną będzie musiała stoczyć z własnym bratem, a z czasem odkryje, że rodzinne sekrety są bardziej zawiłe, niż mogłoby się wydawać. Na domiar złego w jej życiu pojawia się przyrodnia siostra, o której nie wie zupełnie nic. Czy w natłoku wszystkich spraw uda jej się znaleźć czas dla Nicka? Czy Nick stanie się jej wsparciem i jaką w tym wszystkim rolę odegra Marcel? Bo przecież nigdy nie był tak potrzebny w życiu Scarlett, jak właśnie teraz.

„Stażystka 2”, tak samo jak poprzedniczka, to przyjemna lektura, która zarazi Was swoja pozytywną energią. Jest to również historia pełna ciepła, w której nie ma miejsca na nudę.

W tej części autorka postanowiła skupić się na naszym życiu, które uwielbia nas zaskakiwać. Ile to razy Wasze życie było na tyle poukładane, że myśleliście, że już nic złego się nie wydarzy, ponieważ macie wszystko pod kontrolą, a nagle następował „zwrot akcji”, który pokrzyżował Wasze plany? Wiem, że taka sytuacja miała miejsce wiele razy w Waszym życiu - to samo czeka również główną bohaterkę tej historii - Scarlett oraz jej najbliższych. Czy finał tej części będzie miał happy end? I z tym pytaniem Was niestety zostawię.

Katarzyna Wciorka ma dar do tworzenia postaci, których nie można po prostu nie kochać. Scarlett to kobieta, która podbiła moje serce swoim sposobem bycia. Spokojnie, nie zabraknie w tej części postaci Marcela, którego teksty pójdą o krok dalej i wiele razy rozbawią do łez.

Czy książkę polecam? Tak, „Stażystka 2”, tak samo jak „Stażystka” to historia, która czyta się sama oraz powieść pełna humoru, życiowych zawirowań i ludzkich bohaterów. Jestem pewna, że obie części historii Scarlett podbiją Wasze serca oraz poprawią humor kiedy pogoda za oknem nas nie rozpieszcza.